Przebieg każdego dnia naszego życia - na tym zesłaniu może wynikać - z kierowania się wolą własną, a tak właśnie jest u większości. Wówczas nie mamy świadomości, że jest to tolerowane przez przeciwnika Boga, który nienawidzi takich jak ja, kierujących się Wolą Boga Ojca, bo to oznacza posłuszeństwo Stwórcy naszej duszy!
Powiem ci, że jest to warunek uzyskania świętości, która otwiera Królestwo Boże! Musisz stać się jak dzieciątko, które idzie - prowadzone za rękę przez ojca ziemskiego - nie wiedząc dokąd i po co?
Tej nocy siedziałem do 2.00, a później nie mogłem zasnąć i od 4.00 do Mszy św. o 6.30 przepisywałem świadectwa wiary. Wielką łaską jest samochód, ponieważ straciłem kondycję...w tej sytuacji nie doszedłbym tam (300-400 metrów).
Na spotkanie z Panem Jezusem przychodzi „resztka Pana”, która wywołuje radość u niewierzących, a właśnie dzisiaj Zbawiciel powie w Ewangelii (Łk 12,35-38): „Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie!” Tak mamy oczekiwać na ponowne przyjście Pana Jezusa...w pełni chwały i mocy Bożej (w Paruzji).
Napisałem te słowa w środku następnej nocy, a przez moje serce przepłynął „dreszcz prawdy” z zakręceniem się łez w oczach. Tyle lat słuchałem to samo, a tu wstrząsające zadziwienie! W tym czasie wrócił ostatni...nagły brak prądu o którym dzisiaj będzie mówił nasz minister od cyfryzacji (u Piaseckiego z TVN).
Tak właśnie będzie podczas Paruzji (z greckiego oznacza: „przyjście” lub „pojawienie się”)...ponownego przyjścia Chrystusa na końcu czasów! Ponowny wstrząs przepłyną przez moje schorowane serce.
Przypomniano mi, że ktoś miał natchnienie, aby na pocztę Chrome - przysłać mój komentarz sprzed 5 lat na YouTube – dotyczący: Przesłania do ludzkości – Trzecia Tajemnica Fatimska! https://www.youtube.com/watch?v=wlJkJ0JL9mo
Wówczas III Wojna Światowa wisiała na włosku (1985), a sytuacja powtarza się, bo Szatan zawładnął światem! Tam był problem nawrócenia się z moją radą (dano 150 komentarzy)...
„Nawróć się już w tej chwilce! Jak? Zawołaj z głębi serca; "Boże przebacz i poprowadź mnie". Natychmiast przystąp do Sakramentu Pojednania. Zacznij czas codzienną Mszą Św. z Eucharystią.
Każdy z nas powinien być przygotowany do śmierci, która jest tylko odrzuceniem ciała (opakowania dla duszy). Śmierć to życie wieczne... Większość czeka, a nawet jest ciekawa końca świata! Nie idź tą drogą. Powtarzam; nawróć się już w tej chwilce". Zrozum, że ja sam jestem zadziwiany tym wszystkim, co mnie spotyka. Dlatego przekazuję prowadzenie przez Boga Ojca po moim „ponownym narodzeniu”!
Na tej Mszy św. Apostoł przekazał (Rz 5,12.15b.17-19.20b-21), że śmierć przyszła na nas przez Adama, jednego człowieka, a Pan Jezus sprawił, że czeka nas życie wieczne. Uwierz w to, bo ten Apostoł został wybrany, aby być wiarygodnym, a ja jako nędznik stałem się jego parobkiem.
Po Eucharystii wzrok zatrzymywał wielki fresk ukazujący Golgotę...wróciła moc, nawet zrobiłem zdjęcie Ołtarza św. w naszym kościele...

Po śniadaniu padłem w ciężki sen, ale po 2 godz. zostałem obudzony głośnym wierceniem w bloku. Nie mogłem ponownie zasnąć i w tym czasie przepisałem kilka świadectw wiary, a przy poniżej załączonym popłakałem się!
Psalmista wołał dzisiaj ode mnie (Ps 40,7-10.17): „W zwoju księgi jest o mnie napisane: Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże, a Twoje prawo mieszka w moim sercu”.
Z ponownego głębokiego snu zerwałem się przed meczem piłkarzy amatorów, zresztą prosiłem o obudzenie przez Anioła Stróża. Cały byłem spocony i słaby jak przed śmiercią. Niezbyt pomogła kawa. Ledwie doczłapałem do boiska prosząc Boga, aby nie przebijali do mnie piłki (zawsze im podaję, a trzeba biec po nią).
Na ławeczce dla kiboli miałem dwa zamulenia mózgu (sekundowe sny), a to stawia mnie na nogi. Jak nigdy odmawiałem „Ojcze nasz” mówiłem wolno i w wielkim uniesieniu. Intencja wynikła z mojego śmiertelnego stanu. Pomyślałem o ciężko chorych, umierających z głodu w strefie Gazy...jak miałeś taki stan to wiesz o co chodzi .
Później padłem i obudziłem się o 1.00, aby przekazać Ci, co oznacza prowadzenie przez Boga Ojca w naszej codzienności…
APeeL
Temu posłuży dodana w prowadzeniu przez Boga Ojca poniższa intencja...
12.06.2004(s) ZA TRUDZĄCYCH SIĘ DLA INNYCH...
Lubię czas Mszy świętej o 6:30, ponieważ wówczas zaczynam dzień z Bogiem Ojcem. Kiedyś będę miał pokazane owoce tej opiekę, bo mogłem wiele razy zginąć z różnych powodów. Teraz już wiem że mam dodane 15 lat żywota...w celu przekazania moich przeżyć duchowych, a takich nie spotkasz na świecie!
Mój ulubiony prorok Eliasz zarzucił na Elizeusza swój płaszcz, aby ten stał się jego sługą (1 Krl 19,19-21). Psalmista wołał (Ps 16,1-2a.5.7-10): „Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem, to On mój los zabezpiecza. (…) Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się do Ciebie, mówię do Pana: „Tyś jest Panem moim”…
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 5,33-37) zalecił, aby na nic nie przysięgać. "Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi". Po Eucharystii zapaliłem lampkę przed Zbawicielem na moim krzyżu!
Dzisiaj mam wolny dzień, a Szatan zaleca pracę! Posiliłem sukę z pieskami, która jest przy przychodni...ratując sprzedającą rolniczkę. W warsztacie błyskawicznie zreperowano szarpanie samochodu (zepsuła się zębatka koła), a ponadto wskazano, że jeżdżę na oponach zimowych! Taki jest człowiek zielony.
Pomalowałem spód balkonu sąsiada, który widzimy z naszego...nawet zdążyłem z tym przed powrotem żony z Warszawy. Wróciłem do kościoła na procesję o 18.30 podczas której była śpiewana litania do Najświętszego Serca Zbawiciela.
Później Skaldowie śpiewali: ”Znamy się tylko z widzenia”, a ja popłakałem się z powodu rozłąki z Panem Jezusem. Teraz, gdy to przepisuję (21.10.2025) serce chciało pęknąć, bo wprost od Zbawiciela płynęła piosenka o miłości Krzysztofa Krawczyka z Edytą Bartoszewicz: "Trudno tak razem być nam ze sobą"...
„Trzeba dbać o tę miłość (…) Nie wolno stracić jej”...z powtarzaniem: „Nam nie wolno stracić jej”. ”Jezu mój, nie wolno mi stracić miłości z Tobą. Trzeba dbać o tę miłość. Nam nie wolno stracić...choć trudno tak!” Wprost krzyczałem w sercu: „Nie wolno! Nie wolno!! Nie wolno!!!”.
Popłakałem się, łzy prawdy płynęły po twarzy...dobrze, że nie widziała tego żona. Zrób filmik z jednego dnia mojego życia: rzuć obrazy przy tych piosenkach, pokaż płaczących z miłości do Zbawiciela na świecie! Nie zapomnij o Ołtarzu św. z tego zdjęcia.
Niedawno był marsz równości i to w Boże Ciało z biskupem Jerzym Urbanem. Sam pchał się na śmierć z tą prowokacją. W tym czasie nie wolno było wspomnieć o miłości do Pana Jezusa. Zobacz, co Szatan wyprawia w ptasich móżdżkach, za przeproszeniem ptaszków, bo jeden z nich śpiewał mi kiedyś podczas mrozu na parapecie okna...
APeeL