Na Mszy św. porannej w serce wpadły słowa św. Pawła (1 Tm6,2c-12): „Jeśli ktoś (…) nie trzyma się zdrowych nauk Pana naszego Jezusa Chrystusa (…) to jest nadęty, niczego nie pojmuje, lecz choruje na dociekania i słowne utarczki”. Przykładem takich osób jest prof. Joanna Senyszyn, która twierdzi, że pobożność jest źródłem zysku!
„Wielkim zaś zyskiem jest pobożność wraz z poprzestawaniem na tym, co wystarczy. Nic bowiem nie przynieśliśmy na ten świat; nic też nie możemy [z niego] wynieść”.” Naszym powołaniem jest zdobycie życia wiecznego.
Psalmista wołał (Ps 49,6-10.17-20), a teraz siostra organistka śpiewała: „Ubodzy duchem mają wstęp do nieba”. Wyjaśnię, że takie osoby (z greckiego ptochos) są: pokorne, świadome swojej niemocy i starają się żyć zgodnie z Wolą Boga Ojca. Nawet Pan Jezus dziwił się, że właśnie takim („prostaczkom”) zostały ujawnione tajemnice Królestwa Bożego.
Cały czas trwały rozpraszające rozmyślania, które ustąpiły po Eucharystii z nagłym przybyciem Pana Jezusa. Ja nie mam osobistych widzeń i jakichś nadprzyrodzonych znaków. Nie jest mi to potrzebne w sensie ciekawości, a nawet dla dawania świadectwa wiary, bo i tak nikt nie uwierzy. Dotychczas bada się objawienia w Medziugorie...
Zapytasz, co oznacza „nagłe przybycie Pana Jezusa”? To zawsze jest zalanie mojej duszy i serca poczuciem bliskości, a wręcz obecności Zbawiciela! Nie można tego przekazać żadnym opisem, bo jest to zdarzenie nadprzyrodzone. W takich chwilach chce się krzyczeć i właśnie to się stało…
„O! Jezu mój! Panie! Miłości i nadziejo mojego serca i życia w wieczności! Bądź uwielbiony Panie Jezu! Miej miłosierdzie nad tymi, którzy nie dziękują za Twoją męczeńską śmierć z otwarciem Królestwa Bożego, ale wybierają życie na zesłaniu. Rozumieją to przeżywający gehennę jako ofiary wszelkich wojen.
Z drugiej strony mamy wielkich polityków, którzy sami pchają się na śmierć i to wieczną, bo duszy. Widzimy to na wszelkiej maści dziadkach…pragnących coś po sobie zostawić. Gdzie tacy trafią po ostatnim uderzeniu serca?
Nie zmieniłbym mojego obecnego życia na żadne inne. Cóż może dać mi ten świata? Przecież nie miałbym takich przeżyć duchowych bez żadnej mojej zasługi, bez żadnego osobistego działania...jak w różnych wyciszających metodach (joga, itd.).
Drugi, podobny moment miałem po czasie, ale w domu, gdy wzrok zatrzymała figurka Pana Jezusa w koronie cierniowej. Co się stanie?
Jak się okaże, wcześniej bez zawiadomienia...w bloku wyłączyli wodę. Po jej otwarciu na parterze zbierają się osady z rdzą z metalowych rur. Zatkała się spłuczka w WC oraz częściowo piecyk gazowy, bo ma filtr wody. Przed laty było podobnie i to przed Bożym Narodzeniem.
Błyskawicznie pojechałem do spółdzielni, był jeszcze hydraulik (14.30) i dokonał wymiany całego urządzenia. Przykro, bo to nie nasza wina, a takie doświadczenie, ale w tym wypadku będzie to cierpienie związane z później odczytaną intencją. Tak straciliśmy pokój, bo czeka nas przegląd piecyka.
Cóż można zaplanować, Zawołałem do św. Józefa o pomoc, bo trzeba odnaleźć serwis w naszej okolicy. Jakby na pocieszenie zakończyłem opracowywanie i edycję 5-u zaległych świadectw wiary z 2004 roku…
A co z pomocą św. Józefa? Odłożyłem marnowanie czasu na wgłębianie się w skomplikowaną budowę piecyka gazowego. Następnego rana, po Mszy św. porannej z czterech telefonów „wybrał się” właściwy do odległego zakładu, gdzie zakładający piecyk wskazał na ich serwisanta w pobliżu, którego osobiści zawiadomi o potrzebie wykonania płatnego przeglądu gwarancyjnego...
Przenieś teraz szkodzących nieświadomie naszej wierze o których wspomniał św. Paweł. Wystarczą oderwani od następcy św. Piotra...w ich „ulepszonych” wiarach nie ma Duchowego Ciała Pana Jezusa, a prawosławiu - przy wielkim kulcie Matki Bożej - negują istnienie Czyśćca.
Nasz człowiek w Moskwie ma dwa wyjścia: zostanie świętym lub wpadnięcie do Czeluści. Szatan podsunął mu „trzecią drogę” czyli przeszczepy narządów. Tak jest, gdy neguje się posiadanie duszy ludzkiej! Patriarcha Cyryl życzył Wowie „panowanie do końca tego wieku”. Pomylił się, bo miało być „na wieki wieków”…
APeeL