O 5:40 na kończącym się dyżurze w pogotowiu obudziło mnie dotknięcie Anioła, nawet obejrzałem się! To, bo jest to najwłaściwsza pora do przebudzenia. Dyżur, a czeka mnie ciężka praca w przychodni od 7:00 do 14:00. Faktycznie będzie 50 chorych, wielu przybędzie w złym czasie i musiałem ich odesłać...
- oto ofiara ciężkiego napadu, po pobiciu doznał inwalidztwa...z dokumentami na rentę (to zawsze schodzi, ponieważ wszystko wypełniam dokładnie i piszę na maszynie
- o g. 11.00 wypadło zebranie z nowym kierownikiem, ale przegoniono tego, który wygrał konkurs i "sam" zrezygnował.
      Nie wiedziałem dlaczego moje serce zalewała słodycz duchowa i to w czasie tego zebrania! Pan Jezus wyjaśnił mi to później...mówiąc do Vassuli Ryden: "pragniesz być wielkim to musisz zrezygnować z władzy i służyć!"

      Właśnie wpada zdenerwowany po antybiotyk, bez karty, bo zapisał się do mnie! Dalej tak będzie, nawet po dwóch lub trzech jednocześnie...kłócąc się! Podczas powrotu do domu pod mój garaż podbiegł alkoholik, musiałem uciekać, ale nie dał za wygraną i biegł za mną aż do drzwi mieszkania!

     Tak jest, gdy pomożesz komuś z serca, później stajesz się jego niewolnikiem! Właśnie "Super express" opisuje napad na konwój z dolarami! Padłem umęczony w sen aż do odmawiania koronki, a na Mszy św. Apostoł Paweł powie (Hbr 1,1-6), że Bóg Ojciec przekazał słowa o Panu Jezusie: "Ja będę Mu Ojcem, a On będzie Mi Synem. (...) Niech Mu oddają pokłon wszyscy aniołowie Boży!"

      Psalmista dodał (Ps 97,1-2.6-7.9.12): "Niech się zawstydzą wszyscy, którzy czczą posągi i chlubią się bożkami, niech wszystkie bóstwa hołd Mu składają".

       Pan Jezus wskazał w Ewangelii (Mk 1,14-20), że: "Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię". Następnie powołał pierwszy apostołów (braci): Piotra i Andrzeja, a dalej Jakuba i jego brata Jana. Zostawili wszystko i poszli za Nim.

      Podczas Eucharystii wołałem "Tato!! Tato!" i nie chciało się wyjść z Domu Pana. Po powrocie do domu czytałem w "Poemacie Boga-Człowieka" o ucieczce Józefa z Matką i Jezuskiem (przed Herodem). Później będę z nimi na wygnaniu w Egipcie.

     Serce i duszę zalała wdzięczność z powodu mojego wybrania i obdarowania! Oni nie mieli nic - tylko mleko od kozy dla Syna Boga Ojca! Ja w tym czasie wypiłem trzy szklanki tego cudu stworzenia! Z płaczem padłem na kolana i wołałem: "Panie Jezu! Proszę o cierpienia zastępcze dla zbawiania dusz!"

     Pan Jezus stwierdził ("Poemat Boga-Człowieka"), co wiem, że większość modli się tylko w swoich sprawach. Nawet dodam, że zdrowie babcie modlą się o zdrowie, jakby na wyrost martwiąc się o jutro, a nie wiedzą, co będzie za chwilkę! Podziękowałem za ten dzień...

                                                                                                                                       APeeL