W śnie spotkałem wziętego lekarza z wielką kolejką pacjentów, a ja też pragnę badania. Mam iść wcześniej do pracy i odrobić dzień jako karę po przepiciu. Przepłynie cały świat uszkodzonych przez alkohol...

- brat z tego powodu umarł na udar, a szwagier zginął śmiercią tragiczną w wypadku samochodowym (zabił całą rodzinę w zderzeniu czołowym)

- sanitariusz po wypadku, sąsiedzi i pacjenci...

     Podjechałem pod krzyż, poprawiłem płotek i podlałem kwiaty z podziękowaniem za tę łaskę. Msza święta będzie w uniesieniu - po wczorajszym nędznym dniu - z poczuciem obecności Boga Ojca. Przeprosiłem Najświętszego Tatę, jakże chciałbym żyć czystości, ale to jest bardzo trudne! Jak opisać ci stan mojego serca?

     W tym czasie w słowie będzie relacja o dwóch prorokach Eliaszu i Elizeuszu (2 Krl 2,1.6-14), którzy zdążali do Jordanu. "Wtedy Eliasz zdjął swój płaszcz, zwinął go i uderzył wody, tak iż się rozdzieliły w obydwie strony. A oni we dwóch przeszli po suchym łożysku. Kiedy zaś przeszli, rzekł Eliasz do Elizeusza: Żądaj, co mam ci uczynić, zanim wzięty będę od ciebie.

      Elizeusz zaś powiedział: Niechby - proszę - dwie części twego ducha przeszły na mnie! On zaś odrzekł: Trudnej rzeczy zażądałeś. Jeżeli mnie ujrzysz, jak wzięty będę od ciebie, spełni się twoje życzenie; jeśli zaś nie ujrzysz, nie spełni się.

     Podczas, gdy oni szli i rozmawiali, oto zjawił się wóz ognisty wraz z rumakami ognistymi i rozdzielił obydwóch: a Eliasz wśród wichru wstąpił do niebios. Elizeusz zaś patrzał i wołał: Ojcze mój! Ojcze mój! (...) podniósł płaszcz Eliasza, który spadł z góry ( od niego.

    Wrócił i stanął nad brzegiem Jordanu. I wziął płaszcz Eliasza, który spadł z góry od niego (...) uderzył wody, a one rozdzieliły się w obydwie strony. Elizeusz zaś przeszedł środkiem".

     Psalmista wołał (Ps 31,20-21.24): Bądźcie odważni, ufający Panu (...) Miłujcie Pana wszyscy, którzy Go czcicie Pan chroni wiernych, a pysznym z nawiązką odpłaca.

     Pan Jezus ostrzegł przed faryzeizmem (Ewangelia: Mt 6,1-6.16-18): "Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie".

      Tutaj jest moja uwaga, te słowa już są nieaktualne, bo teraz w modzie jest obnoszenie się z ateizmem, antyklerykalizmem oraz wszelkiej maści bluźnierstwami. Ponadto nie potrafię modlić się w czterech ścianach, a kolega z pracy, który ujrzał jak padam na kolana przed Eucharystią powiedział, że "nie lubi aktorstwa".

    Przy tym nie widział, że jako namaszczony przez Partię podchodził do Komunii św. i to dla pokazanie, że jest katolikiem. Teraz, gdy to przepisuję (2025) podobnie było z Romanem Giertychem będącym za In vitro, któremu kapłan odmówił Eucharystii. Rozgoryczony rozgłosił to na forach, bo kapłan nie zna się na tym uszczęśliwiającym kobiety i małżeństwa zabiegu. Oburzył się i pełen "goryczy" ogłosił to w mass-mediach.

     Od 7:00 do 15:00 męczyłem się, ostatnim pacjentem był kompletnie uszkodzony alkoholik. W domu z włączonego telewizora popłynie obraz pijanego, który potrącił dziecko na pasach. Piszę to, a w reportażu pokazują aresztowanie podobnego.

     Poszedłem na następną Mszę świętą. Cały czas nie znałem intencji modlitewnej, ale córka spóźniła się z przyjazdem, ponieważ po drodze był wypadek, a na tablicy w kościele wzrok zatrzymało słowo: t r u d n o ś c i! W tym czasie przepłynie cały świat...

– tabor samochodowy nie może jeździć z powodu masakrycznych upałów

- była żona alkoholika

- uwięziono z powodu braku dowodu osobistego

- pacjentka otrzymała lek, ale okazał się strasznie drogi!

- na końcu zgłosił się kierowca zawodowy, ale nie miał potrzebnych badań.

     Podczas powrotu przypomniał się Bóg Ojciec którego przepraszałem za moją nędzę. Dzisiaj otrzymałem leki firmowe i sprzedałem "taniej", a tak pragnę obdarowywać innych.

     Po św. Hostii uniesienie zalało serce. O 20:30 zadzwoni matka z zapytaniem o badanie syna na kierowcę, ale on i jego koledzy nie mają dowodów osobistych! Jeszcze raz zerwała o 22:15 z pytaniem czy daję bezterminowe (to oczywiste). Powiedziałem, że postępuje niegrzecznie, bo budzi rodzinę. Po czasie będą nękały mnie sny...

                                                                                                                             APeeL