Zmartwychwstanie Pańskie
Podczas procesji o 6.00 przeszkadzały straszliwe wybuchy. Jakże wypacza się radość ze Zmartwychwstania Pana Jezusa. Psalmista za chwilkę przekaże (Ps 118): "W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy (...) Dziękujcie Panu, bo jest dobry, bo Jego łaska trwa na wieki".
Radość Boża, duchowa mało ma wspólnego z naszą...stąd głupie jest tańczenie członków neokatechumenatu po Eucharystii! Łzy zalały oczy, bo ujrzałem rannych z tego powodu. Nawet w tej chwilce znajoma z kiosku doznała urazu czoła, którzy wybiłby jej oko. "Jakże Ojcze ludzie wypaczają Twoje Dzieła duchowe".
Pan pragnie, abyśmy przybyli tutaj z pragnienia serca i duszy, a nie świeckich celebracji...jak 1. Mają. Wrogowie wiary widza u nas ludowość. Właśnie jest piękna pogoda, wstaje słońce, wielu gada, a nawet śmieje się, gra orkiestra...nastrój festynu.
Poprosiłem Boga Ojca o wybaczenie im. Jakby na dokładkę proboszcz, który lubi takie uroczystości dziękował wszystkim (po kolei) - za to, że wzięli udział w tej świętej celebracji. To oni powinni dziękować za tę łaskę!
Zrozum cierpienie Pana Jezusa, który widzi, kto tutaj przybył z pragnienia serca i duszy, a kto dla grania, strzelania, stania i gadania z żartowaniem. Stąd ateiści i bolszewicy widzą w naszej wierze tylko ludowość...dlatego lubią festyn 1-Majowy”.
Podczas Mszy św. padną słowa Apostoła Pawła (Kol 3, 1-4): "Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu". Tak, bo chodzi o nasze ponowne narodzenie, ale język mistyka mistyków jest bardzo trudny!
W Ewangelii (J 20,1-9) będzie znany opis; "Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Była przekonana, że ktoś zabrał Ciało Zbawiciela! Nawet przybyli Apostołowie nie rozumieli Słów Pisma mówiącego, że: "On ma zmartwychwstać".
Popłakałem się podczas Eucharystii, a podczas powrotu do domu słońce świeciło w całej pełni...w wielkim uniesieniu duchowym szedłem za grającą orkiestrą strażacką. Myślałem o ludziach żyjących bez Boga
O 15.00 serce zalało pragnienie modlitwy z wyjściem na cmentarz...po przeczytaniu wizji Zmartwychwstania Zbawiciela w „Poemacie Boga-Człowieka", gdzie Pan obudził się ze śmiertelnego snu. Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego i moja modlitwa przebłagalna w intencji tego dnia...
APeeL