"Wy jesteście światłem świata."

    Na Mszy św. o 6.30 zdziwiłem się słowami Apostoła Pawła (mojego profesora teologii), który - stanąwszy przed "gronem mędrców" w Areopagu - mówił jakby ode mnie (Dz 17, 15.22-18,1). Piszę, aby udowodnić, że Słowo Boże nie podlega żadnym zmianom w czasie. U nas ten sam człowiek mówi różnie, co możesz zauważyć u Donalda Tuska, który kłania się ludzkim bożkom...

    Paweł zaczął od pochwalenia religijności mężów ateńskich wskazując zarazem na ołtarz z napisem: "Nieznanemu Bogu". Wykorzystał moment, aby przekazać to, co wie...tak jak ja obecnie:

    "Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko".

    Dalej mówił o stworzeniu ludzkości, której dał w posiadanie ziemię z "zadaniem" szukania Go "niejako po omacku. Bo w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas. (..) Jesteśmy bowiem z Jego rodu".

    To Bóg Osobowy, a nie posąg-bóstwo ze złota lub srebra, albo kamienia...wytworu rąk i myśli człowieka. Wzywa "wszystkich ludzi do nawrócenia". Wskazał na Zbawiciela, który powstał z martwych...na uwierzytelnienie, bo ludzie potrzebują dowodów. "Gdy usłyszeli o zmartwychwstaniu, jedni się wyśmiewali, a inni powiedzieli: Posłuchamy cię o tym innym razem"...

    Dodam jeszcze jego słowa (1 Kor 2,1-5): nie przybyłem, by błyszcząc mądrością, ale dawać wam świadectwo Boże. Moja mowa nie ma nic wspólnego z uwodzącym przekonywaniem w mądrości ludzkiej lecz opiera się na mocy Bożej. W tamtym czasie nie padało słowo o duszy czyli naszym prawdziwym ciele, które ma wrócić do naszej Prawdziwej Ojczyzny z oczekującym na nas Bogiem Ojcem.

    Natomiast Pan Jezus w Ewangelii: J16, 12-15 wskazał, że - wszystko wyjaśni nam i doprowadzi do prawdy - Duch Święty. Eucharystia ułożyła się w postaci laurki, a pokój z cichością zalały serce i duszę.

    Dla ludzi normalnych jest to trudne, a zarazem bardzo proste, ponieważ Bóg Ojciec nic nie ukrywa...w naszej rzeczywistości jest pokazywany świat nadprzyrodzony. Właśnie będę u kolegi stomatologa w celu ekstrakcji zęba (nowe protezy). Na ekranie pokazał mi jego zniszczenie (nowa technika).

    Na ten czas w przepisywanym świadectwie z 1991 roku...u sprawnie chodzącego na rtg wyszedł kikut nogi (miał nowoczesną protezę). Sam prawie krzyknąłem widząc ten znak Boga.

   Wszystko jest odkrywane, ale mądrość ludzka sprawia coraz większe odrzucanie Stwórcy Wszechrzeczy z negowaniem Jego Istnienia. Przeciwnik Boga upatrzył sobie mędrków świeckich, których nie przegadasz.
             "Szatan w ciemnościach łowi; jest to nocne zwierzę;
              Chowaj się przed nim w światło: tam cię nie dostrzeże".

                                                                     Nocny ptak. Adam Mickiewicz.

                                 Światło w ciemności                                                                           www.gazetaniecodziennik.pl  3/2019(21)    

     Na poczekalni u stomatologa spotkałem pacjentkę, którą przekornie zapytałem: czy skasowałaby choroby, szczególnie zębów. Dodałem problem, co jest z nami po śmierci?
- Nic!
- To z nami jest tak jak z karaluchem, żabą i małpą?
- Nic nie ma!
- Czyli po uderzeniu rakiety ruskiej...nic nie ma?
- Tak, nic nie ma!

     Z mocą powiedziałem: proszę nie traktować naszego spotkania jako przypadkowe, bo informuję panią, że mamy dusze w odróżnieniu od świata ożywionego i w momencie śmierci większość krzyczy zdziwiona: "Jezu! To ja jestem?!" Nie będzie mogła pani powiedzieć po prawdziwej stronie życia, że nie wiedziałam!
- A to pan doktór...
                                                                                                                   APeeL