Nic nie planuj, ale trzymaj się ręki Boga Ojca i zauważ jak będzie przebiegać twoje codzienne życie. Nie będziesz błądził lub biegł na oślep, ponieważ nie znasz najmniejszych wydarzeń każdego dnia!

    Nie planowałem wstania o 4.30 z zapisaniem wczorajszego świadectwa wiary do Mszy św. o 6.30. Na jej początku - siostra organistka zaśpiewała pieśń - z której w serce wpadły słowa o przydrożnym krzyżu. Właśnie opiekuję się takim od 30 lat, podniosłem go po upadku na byłą trasę E7...ze złamaną na pół wielką figurą Pana Jezusa.                                                             

                            Mój krzyż                  Krzyż z mojego gbinetu lekarskiego

    A ty przechodzisz obok miejsc świętych nawet ich nie zauważając. Natomiast dzicy wrogowie wiary objawionej podnoszą rękę na ten Najświętszy Znak na ziemi, symbol naszego odkupienia z otworzeniem Królestwa Bożego dla naszych dusz.

    Siostra śpiewała „Panie umocnij wiarę naszą”, a do kościoła weszła sąsiadka. Pocałowała zakrytą figurę Pana Jezusa na krzyżu, a później ukłoniła się w wielkim uniżeniu. Łzy zakręciły się w moich oczach...

    Prorok przekaże od Boga (Ez 37,21-28), że Izraelici jako wybrani zostaną zgromadzeni "ze wszystkich stron" i poprowadzeni "do ich kraju". Nie będą już kalać się "swymi bożkami i wstrętnymi kultami (..) będą mieć jedynego Pasterza, i żyć będą według moich praw (..)!"

    Dzisiaj na posiedzeniu Wysokiej Rady arcykapłani i faryzeusze (Ewangelia: J11, 45-57) postanowili zabić Jezusa, aby nie występował wśród Żydów publicznie!

    Napłynął obraz skatowanego Zbawiciela  oraz poniżonego w ciemnicy. Jednak całe przeżycie z tej Mszy świętej to Eucharystia. Sam opłatek konsekrowany przewijał się, a Ciało Duchowe Pana Jezusa sprawiło całkowita moją przemianę.

    Z człowieka fizycznego z duszą - w mgnieniu oka - stałem się duszą  z ciałem. Chciałbym zostać w Domu Pana na wieki wieków, nie mogłem wyjść, pokój zalewał serce, a słodycz dodatkowo usta.  

    Dzisiaj mamy sprzątać pod krzyżem, posadzić kwiaty, usunąć liście i śmieci, a jakby na znak budził się piękny dzień. Pomyślałem, że ten krzyż ze starości ponownie upadnie, może to będzie w dniu mojej śmierci?

Żona posadziła bratki, a ja wszystko zgrabiłem i pozbierałem. Pięknie, pięknie...wielka radość zalała nasze serca.

                                                                                                                              APeeL