Trafiłem na Mszę świętą o 6:30 i zrobiło mi się smutno z powodu remontu kościoła. Podczas wkuwania przewodów elektrycznych wszystko zakurzono, taka jest nasza nędza, a w tym czasie odbywa się start promu kosmicznego!

    Później będzie tylko gorzej, bo po odmalowaniu świątyni zostanie zerwana dobra posadzka (zamiast uzupełnić i wyszlifować) z instalacją kosztownego ogrzewania podłogowego na gaz. Dzisiaj, gdy to przepisuję (23.11.2022) dodam, że nigdy to ogrzewanie nie zostanie włączone.

    Pan Jezus uzdrowił paralityka (Ewangelia: Mt 9,1-8): "Wstań i chodź! Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do paralityka: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu! On wstał i poszedł do domu. A tłumy ogarnął lęk na ten widok, i wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom".

    Teraz sam trafiłem do dziadka z biegunką...chyba wirusową. Nad chorym był piękny obraz Pana Jezus z Sercem i błogosławieństwem dla rodziny. Kłopot, bo daleko i nie wiedziałem, co mam uczynić, ponieważ nie wymagał mojej obecności podczas transportu.

    Pan sprawił, że zgłoszono pilny poród, zostawiłem skierowanie (pojadą własnym pojazdem). Po drodze w karetce urodziło się dzieciątko. Napłynęło pragnienie wspomożenia tej biednej rodziny. Zobacz jak prowadzi Pan, ponieważ nie dałem pieczątki na druku ojciec przyjedzie do mnie osobiście.

    To biedna wielodzietna rodzina z czwórką synów, który trzeba kupić wszystko dla dziecka. Można było oddać wózek po wnuczku, ale synowa nie zgodziła się. A dzisiaj dieta przepisuję (22 Listopada 2022 roku) nie ma drugiego dziecka.

   Zawiozłem im wszystko dla dzieciątka, wziąłem wiele rzeczy po wnuczku (2.5 lat), śr. do pielęgnacji, jedzenie. To naprawdę nędzna rodzina. W drodze powrotnej wołałem z płaczem do Boga Ojca: "Ojcze! Tato! To wszystko od Ciebie!"

    W telewizji przepłyną obrazy biednych: mieszkających w klatkach, barakach, spalonych i takich którzy utracili wszystko. Właśnie napisałem do ZUS-u  pismo z drukiem ZUS N-14 opisującym stan zdrowia kolegi, który kiedyś pracował i został bez środków do życia. Ogarnij cały świat zażywających narkotyki czyli samobójców na raty z pustymi kieszeniami...od wyrostków do starych.

    Przepłynęły obrazy dzieci w Afryce, Etiopii, Afganistanie, w Indiach. Jakże ten świat umęczy najuboższych. Jakby na ten moment jedna z pacjentek pokazała znalezioną portmonetkę - pusta! Właścicielka znalazła się, ale tutaj chodzi o znak mówiący o tych, którzy nic nie mają. Na spacerze spotkałem porzuconego psa, którego napoiłem i dałem mu pokarm.

    Jeszcze obraz mieszkającego pod mostem oraz prowadzącego dom dla bezdomnych. Przypomniały się słowa psalmu: "biedak zawołał, a Pan go wysłuchał". Natomiast w telewizyjnym show będzie śpiew: "Powstańcie, których dręczy głód".

    Z żoną rozmawialiśmy o szacie Pana Jezusa o którą rzucano los...

                                                                                                              APeeL