Motto: Ubodzy w duchu...

    Zobacz jak Pan pomaga w naszej codzienności, bo nad ranem - po edycji zapisu złapała mnie senność - z decyzją, że pójdę na Mszę o 9.00. Jednak po kwadransie zostałem obudzony, a wówczas jestem całkowicie wyspany. To powtórzy się tuż przed meczem oldbojów o 11.15, gdzie przez 1.5 godziny odmawiam moją modlitwę.

    Na Mszy Św. padną słowa z Księgi Syracha (Syr 35,12-14.16-18) o sprawiedliwym osądzie Boga Ojca, który "nie ma względu na osoby" i "wysłucha prośby pokrzywdzonego (...) i słuszny wyrok". Psalmista zawołał w Ps 34, że "Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu"...

    Św. Paweł (2 Tm 4,6-9.16-18) wskazał, że został wyrwany z "paszczy lwa", bo Pan stanął przy nim, a na końcu otrzyma wieniec sprawiedliwości.

   Natomiast w Ewangelii (Łk 18, 9-14) Pan Jezus wskaże na dufnych w sobie gardzących innymi....nawet w modlitwach (faryzeusze). Natomiast w kazaniu padną słowa o ubogich w duchu...czyli wolnych od pychy i wielkości. Eucharystia ułożyła się w kielich kwiatu.

     Dziwne, ponieważ na blogu Jana Hartmana (www. polityka.pl Zapiski nieodpowiedzialne trafił na wpis: "Jan Paweł II – narodowa tragedia". Musisz wejść i przeczytać ten stek obelg...https://hartman.blog.polityka.pl/2022/10/22/jan-pawel-ii-narodowa-tragedia/

    Dałem tam komentarz, który nie przeszedł...nawet byłem zadowolony, bo był pisany w stanie wzburzenia na bezpardonowy atak na naszą wiarę: "zwyrodniałą instytucję" współdziałająca z mafią z praniem brudnych pieniędzy, wyłudzeniami i pedofilią.

   Można powiedzieć, że profesor jest dufny i gardzi innymi (szczególnie katolikami). Nie rusza innych wiar, nie broni kobiet w islamie, ale szczególnie znienawidził Jana Pawła II, który wg niego odpowiada za cało zło w KrK. W takim razie dlaczego chciano go zgładzić i wiemy, kto to chciał uczynić, bo zagrażał działaniu sił ciemności...

 

                                Jan Paweł II .

 

    Profesor pisał, że Jan Paweł II oraz święci to przykład kult jednostki, a nie wspomina o wiecznie martwym Leninie z pielgrzymkami jego wyznawców! Jest wręcz odwrotnie, bo Jan Paweł II prosił, aby nie czyniono tego. A tu słowa, że: "Będąc papieżem, użył swojego stanowiska do stworzenia w Polsce kultu własnej osoby (...) dawał przywódcom swojego kraju ręce do całowania (całujemy pierścień)!"

    Nie wiem, co profesor chciał wyszydzić dając obraz kuszenia św. Eufraksji (prawdopodobnie chodziło o wierzących w istnienie szatana czyli ciemnogrodzian)...

      

                                            Szatan atakuje świetą                                   

                                                      Fot. Pracownia Fotograficzna MNK

    "Wizerunek demona kuszącego świętą nie dziwi, bo znam jego działania...Panu obecnie sprzyja! Sprawia przez to, że czuje się Pan ważny, mądrzejszy i o to właśnie chodzi (zguba duchowa)". To było prowadzenie, które sprawiło odczyt intencji z odmówieniem mojej modlitwy... 

  Napisałem podziękowanie moderatorowi za zatrzymanie mojego komentarza, ponieważ był pisany w uniesieniu, a dzisiaj w Ewangelii (Łk 18, 9-14) Pan Jezus wskazał na dufnych w sobie gardzących innymi. 

    Szkoda, że profesor nie odniósł się do...

1. zakazu wpuszczenia Jana Pawła II do ZSRR, aby przekazać imperium zła Matce Bożej (obecnie mamy tego następstwo)

2. dlaczego niewierni chcieli go zgładzić...tacy mocni, a bali się Słowa?

3. wreszcie sprawa ocalenia po nieudanym zamachu w 1981...w Poliklinice Gemelli było wówczas trzech wybitnych chirurgów".

                                                                                                                   APeeL