W nocy śniły się kartofle, które symbolizują niegodziwy namiętności. Dwa razy widziałem samoloty niszczące wszystko! Dziwne, bo rano z dyktafonu będę słuchał słów o naszych świństwach rodzących się w sercach. Ile tego jest!

   Jak wielki smutek czuję, gdy spotykam całkowicie niewierzącego, bo u tych ludzi nie ma poczucia grzechu. Później zapytam dobrego sąsiada, kiedy wróci do Boga, bo będzie miał kłopoty po śmierci. Ludzi lekceważą życie prawdziwe, odkładają powót do wiary, a nie znamy dnia ani godziny. Bardzo boleję na takimi, często dobrymi, a to nie wystarcza do zbawienia...

   Dzisiaj, gdy to edytuje (07.11.2020) specjalnie podszedłem do tablicy z klepsydrami, gdzie były słowa św. Augustyna o tych, którzy boją się śmierci czyli oderwania duszy od ciała, ale nie boją się oderwania od Boga. 

   Na Mszy św. po Eucharystii klęczałem przed figurą Matki Niepokalanej i zapytałem o. Kolbe czy zostanę świętym? Ja wiem, że jest to bardzo trudne, a wzrok zatrzymał obrazek Matki Bożej z Dzieciątkiem...

    Po odczycie tej intencji wszystko stanie się jasne. Nie muszę nawet dawać przykładów, bo świat jest pełen niegodziwości: seks, władza i to nad światem, hazard, poczucie siły...byciem jako bogowie. To dzieje się każdego dnia; wystarczy otworzyć gazetę lub włączyć telewizor z wiadomościami lub „atrakcyjnym” filmem.

   Najgorsze jest to, że ludzie kierują się na szczęście, które daje ciało, a zapominają o istnieniu duszy i szczęściu wiecznym. Jest to wynik zapatrzenia się na to, co jest widzialne i dotykalne. Szatan wie o naszej naiwności i słabości, mami szczególnie mądrych. Przykładem jest zmiana kochanków, którzy dają nadzieję w poczuciu samotności, ale to nie zadowoli naszej duszy. Nagle „ten ostatni” okazuje się podobnym do pierwszego (pierwszej).

   Moja pewność jest taka...

 - Nie ma przebaczenia, miłosierdzia tam, gdzie ktoś grzeszy świadomie (naiwność)

- Ludzie nie zważają na grzechy w myślach, gdzie rodzą się niegodziwe namiętności!

  Większość nie ma świadomości, że jesteśmy odkryci, bo myśli łączą nas ze światem nadprzyrodzonym. Osobiście uważam, że jest to blisko, bo Bóg jest przy każdym z nas, a nawet w nas (dusza). Właśnie usłyszę to z nagranego przed laty kazania! Podobne będzie po Gorzkich Żalach.

   Zwykły człowiek uważa to nabożeństwo jako symbol moherowych beretów. Nagraj z radia Maryja i posłuchaj, gdy spotka cię jakaś krzywda, odrzucenie, opuszczenie lub zwykłe zniechęcenie życiem, które wpuszcza nam Kłamca. Zobaczysz wówczas piękno tej pieśni-modlitwy. Tak się stało, że kiedyś słuchałem tego nabożeństwa ku czci Matki Bożej w drodze do Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej.

- Każdy ojciec ziemski przegoni dziecko czyniące wciąż to samo zło. Zobacz na tle tej miłości nieskończoność Miłosierdzia Bożego. Piszę to, a właśnie spojrzał Pan Jezus z Całunu. Dlatego zawołałem o sobie; „nędznik, nędznik, nędznik"!

 - My powtarzamy te same grzechy, ale Bóg Ojciec wie o tym i za każdym razem przygarnia nas. Zna także naszą nędzę, tak jak ojciec ziemski swoich dzieci.

- Nie wolno przekraczać granic, które są w sumieniu.

    Stąd ból mojego serca spowodowany wciąż tymi samymi grzechami (myśli, słowa i czyny)! W telewizji będę oglądał świat „gwiazd” z programem wygłupiających się, a zarazem bicie niewinnych, masakrowanych w rożnych krajach, umieranie z głodu, mordowanie „tych, co nie z nami”, a niżej dziewczyna nękająca żonatego i wezwanie na Komisję Wojskową chłopca z dziecięcym porażeniem mózgowym!

   W Sejmie RP wybierają Rzecznika Praw Dziecka. W tym czasie pan Andrzej Lepper powiedział, że „to nic wielkiego, jak matka uderzy dziecko ścierką”.

                                                                                                                           ApeeL