Wielu głosi, że wszystkie wiary są prawdziwe. Trzeba zauważyć, że inny jest osąd takiego, który nie zna Pana Jezusa, inny neopoganina, a całkowicie odmienny świadomego wroga! Serce zalał pokój i radość bez mojego udziału. Czy jest inna droga do otrzymanie tego daru?

   Pan Turnau z „Gazety wyborczej” popiera inne wyznania, ale: „Wiara niewiernym, albowiem będą musieli stanąć przede Mną”. Chciałbym porozmawiać z odwróconą od Boga córką, ale odpowiedziała, że czekała na rozmowę 21 lat. Zważ na demoniczną inteligencję.

   W szpargałach znalazłem obraz idących na śmierć za Pana Jezusa. W tym czasie MB Pokoju (V-VI 1989) zaleca: „Kochane dzieci zapraszam was do całkowitego oddania się Bogu. Wszystko, co posiadacie niech będzie w Jego Rękach”. Ja w tym czasie przekazałem Bogu moją córkę.

    Natomiast bł. Aniela Salawa potwierdza moje posłannictwo z prowadzeniem dziennika duchowego. Na ten czas szatan pytał o marnowanie czasu, bo piszę zbyt dużo, a nie modlę się w tym czasie. Ile jest książek o niczym, a im tego nie podsuwa. S. Faustyna w ten sposób zniszczyła część zapisów.

    Bestia działa przebiegle; piszesz zaleca modlitwę, modlisz się kusi do zapisków, nauczania, biegnięcia do kapłana, a w kościele - stanęły i uporczywie stały przy mnie - dwie pacjentki w oczekiwaniu na „swoje miejsca”. Szatan wskazał, że nie wolno przyzwyczajać się do swojego miejsca, ale kierować się Wolą Boga Ojca (ośmieszał Majestat Boga).

   Jak wielkim cierpieniem dla Boga Ojca jest wołanie do pogan. Wyobraź sobie, że wołasz do swojego dziecka, a ono nie reaguje. Nie wolno liczyć, grzesząc świadomie na miłosierdzie Boga Ojca, bo wszystko przebaczy. Tak samo może być z ojcem ziemskim.

   Na ten moment płynie śpiew z Teatry Żydowskiego, a ten naród jest mi tak bliski. Po czasie będzie „Polskie ZOO”, gdzie napadają na naszą wiarę.

Syn zapytał;

- dlaczego wszędzie widzę zło i działanie szatana?

- dlaczego ZCHN jest za zbrojeniem się?

- dlaczego matki wierzące źle postępują?

   Przeganiano mnie z pokoju do pokoju (nie mam własnego) i nie mogę dokonać zapisków. Pan Jezus nie był grzeczny przy ostrzeganiu przed śmiercią. Wybierasz „tak czy nie, nie ma innych możliwości”. Uciekłem do kuchni, gdzie w starych zapiskach padły moje słowa (13.01.1993); „Służba Bogu to kłopoty ziemskie, ale nieskończoność doznań duchowych”.

   Ja najbardziej to rozumiem jako nędzna kreatura: tak nazwał mnie Przeciwnik Boga podczas odmawiania „Anioła Pańskiego” i przyznałem mu rację...

Przy okazji zaznaczę, że nie wolno dyskutować z Bestią, ale kiedyś zapytałem:

- Powiedź coś o mnie!

- Jesteś głupi!

- Przyznaję, że jestem głupi!

- Jesteś chciwy!

- Tak, przyznaję, że jestem chciwy!

- Jesteś...nie napłynęło określenie, ale odczułem, że jestem lubieżny.

   Wie wszystko o nas. Kiedyś zaprzeczył, że Bóg stworzył wszystko...szydząc, że w tym moją duszę, a ja zapytałem; „a kto stworzył ciebie?”

    W tym czasie posłuchałem natchnienia, aby przeczytać fragment „Wyznań” św. Augustyna (tam, gdzie się otworzy); „zadawałem sobie pytanie: kto mnie stworzył? Czyż nie Bóg mój, który nie tylko jest dobry, lecz jest dobrem samym. Skądże więc we mnie to pragnienie zła i opór wobec dobra (…) Jeżeli sprawcą jest diabeł, to skąd się wziął?” Jego matka o nawrócenie modliła się przez 40 lat.

    Tam też padną słowa (str. 102) dotyczące równości i prawdy wszystkich nauk i religii; „gdzie są wasze wyrocznie? Gdzie egipskie zaklęcia, gdzie zmyślenia magów? (…) Wasze nauki nigdy nie były prześladowane, przeciwnie ludzie je szanują i ściga się wyznawców Chrystusa. (…) Kiedy do tego stopnia pogardzano śmiercią (…) widząc męczenników”.

   Niewierzący wykluczają istnienie Boga, a przez to negują działanie szatana. Tacy ludzie rozpatrują wszystko racjonalnie i nie wiedzą, że mamy do czynienia z upadłym Archaniołem o nadprzyrodzonej Inteligencji, któremu tak chętnie służą.

    Nabiera wszystkich mądrusiów wśród których znaleźli się reformatorzy wiary (Kalwin i Luter, później będą Lefebryści dla których ważny jest ryt, ale nie ma u nich Eucharystii). Smutek zalał serce, ponieważ tak dużo jest dobrych ludzi omamionych przez Szatana, w mojej pracy większość (90%).

   Idę do domu z odmawianiem koronki do Miłosierdzia Bożego; "Jezu! Jezu mój!...jakże cierpisz, gdy to wszystko widzisz, a tak pragniesz zbawiania dusz! Jeżeli ja to odczuwam i cierpię...to jakże cierpisz Ty, mój Panie...przecież Twoja Męka nie ma końca! Większość tkwi w swoich błędach i zaćmieniu aż do śmierci!"

   Popłynie też moja modlitwa, a przy każdej stacji drogi krzyżowej prawie omdlewałem z Panem Jezusem...żadnym językiem tego nie wypowiesz! Wołam do Ojca o Miłosierdzie dla tych ludzi, a poprzez każdą Stację proszę Ojca...jako Szymon oraz Weronika; „Panie Jezu zawołaj do Ojca, tak jak ja wołam do Ciebie w intencji tych ludzi”.

    Wprost przeżywałem przybijanie Zbawiciela do krzyża i nie mogłem sobie wyobrazić bólu podczas podnoszenia krzyża...

                                                                                                                           APeeL