Kargul i Pawlak

    Na Mszy Św. porannej trwał wczorajszy ból spowodowany utarczką słowną z córka dotyczącą radia Maryja, które walczy o koncesję. Wszystko musi służyć Bestii.  Dzisiaj miałem sen w którym pojawił się Lech Kaczyński oraz dwie wersje wypadku...jedna to zamach. Profesor Robert Nowak mówił o próbach zablokowania wyjaśnienia sprawy, a to rana nie do zagojenia (”trup w szafie”).

   Teraz, gdy opracowuje ten zapis prezydent Bronisław Komorowski za ruskimi wyklucza zamach na Lecha Kaczyńskiego...z nimi śpiewa po swojemu pani Pitera, która jeszcze niedawno kazała czekać na wynik badania prokuratorskiego.

     Wyszedłem na spacer modlitewny, a za mną kłóciło się małżeństwo...zdrada? Przepłynął cały świat poróżnionych. Ile jest przepisów i paktów. Poróżnieni w Sejmie, w urzędach, a nawet wśród sług Pana. Kłótnie w „Solidarności”...w wyborach odpada Krzaklewski.

   Właściciel działki wybudował (miał zezwolenie) dom, a w jego środku tkwił słup telekomunikacyjny (nie mógł się porozumieć)! Inny nie może – ze swojej działki – zebrać plonu. Kabaret Olgi Lipińskiej pokazuje wybory na prezydenta W-wy...wybory to czas wojny „polsko-polskiej”, a różnić nie da się zasypać, bo po to są wybory.

    Teraz scena wbicia kołka na miedzy, który później zabetonowano i już mamy granicę. Dalej już Bin Laden i Saddam Husajn, a to już podziały i poróżnienie świata. W Egipcie trwa bój pomiędzy chrześcijanami (10%) i islamistami, ponieważ przed kościołem wybuchł samochód-pułapka. Nawet bolszewicy są podzieleni na tych, co donoszą na innych i tych, co donoszą także na swoich.

    W śnie znalazłem się w gabinecie lekarskim wśród poróżnionych chorych, a u mnie to codzienność…nie było wówczas „elegancji-francji” z numerkami, bo nie miałem swoich pacjentów i musiałem załatwiać (za friko) chorych z nieczynnych ośrodków zdrowia. Jak to wytrzymałem? Nawet w proteście zwolniłem się, ale to nic nie dało.

                                                                                                                           APeeL