Siedziałem w nocy, a zawsze ratuje mnie chwilka głębokiego snu i tak się stało, a to zarazem sprawiło, że obudziłem się w wielkim pobudzeniu seksualnym z priapizmem. Zacząłem wołać do Świętego Józefa i ten stan ofiarowałem w intencji czystości kapłanów.

   Ponieważ mój stan przedłużał się posłuchałem natchnienia, aby szukać pomocy w Panu Jezusie Eucharystycznym, a to oznaczało zdążenie na Mszę Św. W kościele trafiłem na czas Konsekracji, ale wahałem się czy przyjąć Ciało Pana Jezusa teraz czy zostać na nabożeństwie o 7.30?

  Od mojego Anioła Stróża napłynęło; "idź". Tak uczyniłem i doznałem nagłej wielkiej przemiany. Eucharystia przewijała się i utrzymywała w ustach, a później zamieniła w węzełek z zamianą w "mannę z  nieba".

   Właśnie padły słowa o zaproszonych na Ucztę Pańską, a siostra śpiewała pieśń: "Duszo Chrystusowa", gdzie są piękne słowa z modlitwy św. Ignacego z Loyoli;

  "Duszo Chrystusowa, uświęć mnie.

Ciało Chrystusowe, zbaw mnie, Krwi Chrystusowa, napój mnie.

Wodo z boku Chrystusowego, obmyj mnie.

Męko Chrystusowa, pokrzep mnie."    

   Po wyjściu trafiłem na naszego kapłana, któremu dałem świadectwo wiary. Chodziło o to jak działa natchnienie oraz przekazanie jak wymodliłem "moją modlitwę", bo dzisiaj uczniowie proszą Pana Jezusa, aby nauczył ich modlić się.

   Pan przekazał im Modlitwę Pańską, gdzie w kilku słowach są zawarte kanony naszej wiary (Mądrość Boża). Modlitwą nie jest Eucharystia tak jak przed chwilką mówił inny kapłan.

   Pan Jezus wskazuje, że odpoczywa z tymi, którzy podczas modlitwy rozważają Jego Mękę, a taka jest moja modlitwa (patrz witryna)...w której wspólne z Panem Jezusem jestem od Getsemani do śmierci na krzyżu. Często po tym współcierpienie tracę moc w ciele. Dodatkowo przekazuję nasze cierpienie w intencji danego dnia.

   Teraz moją duszę i serce zalała słodycz z pragnieniem mówienia o naszej wierze oraz dawaniu świadectwa wiary. W tym czasie podeszła do nas pani, która przyjechała do kancelarii, ale zbyt wcześnie.

   Zaprosiłem ją na właśnie rozpoczęte spotkanie z Panem Jezusem, ale stwierdziła, że nie ma czasu  (emerytka)! Powiedziałem jej że otrzymała - przez wysłannika - zaproszenie od Boga na spotkania z Panem Jezusem, a świadkiem tego jest kapłan.

    Dodałem, że Jeżeli nie ma czasu dla Boga to nie będzie miała czasu także dla innych spraw, bo zostanie zbałamucona przez Szatana zatroskaniem o wiele, a potrzeba mało. Tak z pobudzonego seksem ciała stałem się duszą zalaną Miłością Boga naszego pragnącą świętości!

   Wieczorem rozbolała mnie głowa, a chciałem być na pełnej Mszy Św. z wcześniejszym błogosławieństwem Monstrancją. Sam nie mogłem uwierzyć, bo zostałem obudzony na czas, samochód miałem wyprowadzony i tak zdążyłem dziękując a to wszystkim z Nieba (wymieniałem jednym tchem). Ponowna Msza św. i Eucharystia były w intencji tego dnia...ze szczególnym uwzględnieniem kapłanów.

                                                                                                                       APeeL

 

 

Aktualnie przepisane...

11.09.2005(n) ZA GARDZĄCYCH INNYMI

   W środku nocy serce zalała fala kuszenia; moimi prześladowcami, mafią kapusiów w czerwonej pajęczynie. Coś strasznego. Zrozum moją sytuację, bo oprócz cierpienia faktycznego Szatan dręczy takich dodatkowo takimi i podobnymi pokusami. Jako "ratunek" podsunął mi skarżenie się w wyobraźni na spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim. 

    Ze strony Bożej napłynęło natchnienie, aby poczytać Słowo Boże, a w ręku mam:

1. „Poemat Boga - Człowieka (ks. 3 c.1), które otwiera się na słowach Zbawiciela o miłosierdziu, gdzie wymieniona została stara zasada; „oko za oko, ząb za ząb” oraz obecna; „kto będzie miłosierny ten miłosierdzia dostąpi”.

2. „Echo” z września 2005 roku ze słowami Matki Bożej Pokoju, aby „Bóg dał nam serce nowe, czułe i kochające, które nikogo nie osądza i nie oskarża”.

    Na Mszy św. porannej Eucharystia, a właściwie adoracja Najświętszego Sakramentu wywołała krzyk duszy. Nie mogłem otworzyć oczu prosząc z płaczem naszego wspólnego Boga Ojca, aby przebaczył wszystkim moim wrogom uwikłanym w śledzenie i łapanie „szpiega”.

   Nie mogłem wyjść z kościoła i byłem całkowicie niezdolny do powrotu na ten świat. Włączyłem kasetę, a tam Niemen śpiewał; „Dziwny jest ten świat, gdzie człowiekiem gardzi człowiek”! W te sposób poznałem dzisiejszą intencję modlitewną.

   Przepłynął cały świat wojen bratobójczych oraz globalna wojna z islamistami (atak na WTC, w ręku mam gazetę ze zdjęciem Bin Ladena), Izrael oddał Palestyńczykom terytoria, a teraz otacza je wysokim murem (obóz).

   Trwa kampania wyborcza - tak jak dzisiaj, gdy to edytuję (12.10.2019) - z relacją z „meczu” w Lublinie, gdzie poturbowano 10 policjantów. Dodaj do tego bój pomiędzy katolikami i ewangelikami w Irlandii oraz Lecha Wałęsę  walczącego z radiem Maryja...

    Podczas modlitw trafiłem pod „mój” krzyż Pana Jezusa. Przepłynęły całe nacje, którymi pogardza się: Cyganie, Kurdowie, Kaszmir oraz biedni, bezdomni i bezrobotni. Szczególnie „króluje” w tym władza, która jest bronią Szatana...szczególnie pragnienie władzy nad światem (Chiny, Rosja, USA, „mocarstwa” atomowe, itd.). Często pogardza się ciężko pracującymi - wręcz niewolnikami!

   Dzisiaj (12.10.2019 r.) dowodem takiej pogardy jest afera taśmowa posła Sławomira Neumanna, który stwierdził, że wymiotuje swoimi wyborcami...

                                                                                                                       APeeL

 

10.09.2001(p) ZA GUBIĄCYCH SIEBIE

   W telewizji pokazują „chłopców jaskiniowców”, którzy po sznurku zeszli do jaskini i całą noc ich poszukiwano...zginęliby niechybnie. To samo zrobił „przewodnik” wycieczki, który sprowadził do jaskini młodych ludzi...na głębokość 60 metrów. Po oberwaniu się skały jeden chłopiec zginął. Natomiast spec chciał pobić rekord i wszedł do takiej jaskini, gdzie podobnie został uderzony przez skałę.

   Wielka jest nasza beztroska w narażaniu własnego ciała. Zaczynam przyjęcia pacjentów, a z radia płynie informacja o ofiarach „wynalazków” alkoholowych (denaturat, bimber i alkohol metylowy) oraz ofiary wywróconego jachtu (na Bałtyku), których nie udało się uratować i szaleństwa młodych kierowców bez wyobraźni.

   Podczas rajdu samochodowy ludzie stali w niedozwolonej odległości...doszło do tragedii z wieloma rannymi, a to jest znane i częste. Przybył pacjent, który nie zgadza się na operację przepukliny, a alkoholika wysłałem „na zaszycie”.

   Czas szybko płynie i już jestem w Domu Pana (ładniej brzmi; "upływa szybko życie"), a każda Msza św. składa się jakby z dwóch części. W pierwszej jest Stary Testament i Żydzi, którzy odrzucili Cud Ostatni (Eucharystię) i Życie Wieczne.

   Ja, tak jak oni jestem właśnie nieczysty, ale nie było spowiednika i ze spotkania z Panem Jezusem wyszedłem nijakim. Zważ jak gubią siebie wszyscy, którzy nie przystępują do Stołu Pańskiego. Błędne są wszelkie reformy jedynie prawdziwej wiary katolickiej! Cóż dadzą mi różne ludzkie atrakcje bez Ciała Pana Jezusa i Jego Krwi.

   Jeżeli pierwszy raz czytasz takie słowa to wiedz, że w czasie Konsekracji ze Św. Ran Zbawiciela do Kielicha Pańskiego płynie Jego Krew. Nie bierz wszystkiego dosłownie, bo Eucharystią ("bierzcie i jedzcie") nie możesz zaspokoić głodu ciała (chlebem w naszym zrozumieniu), ale Ciało Duchowe Pana Jezusa sprawia moją sytość duszy i ciała na wiele godzin.

   Szatan zna Prawdę i dlatego odrywa ludzi od naszej wiary. Dowiesz się wszystkiego po śmierci, ale będzie za późno. Wskażą to, co teraz czytasz, a nawet sam ujrzysz na przepływającym filmiku ze swojego życia (w jednym błysku)...

                                                                                                                         APeeL

08.09.1997(p) ZA OFIARY AWARII

Narodziny NMP

   W śnie ktoś ukradł mi dokumenty, a każdy kto to przeżył zna to cierpienie. Dzisiaj, gdy opracowuję ten zapis (12.10.2019) od września trwa awaria oczyszczalni ścieków "Czajka" w Warszawie. Poszukiwałem odpowiadających za puszki telekomunikacyjne, bo samochody zniszczyły taką i nikogo to nie obchodzi. W końcu odkryłem, że należą do firmy "Orange". 

    W czasie śniadania oglądałem reportaż o budynku, który pęka, ponieważ czerwony właściciel buduje bezprawnie salon samochodowy. Tam matka z dzieciątkiem pokazuje uszkodzone mieszkanie. Ta bezkarność będzie trwała i szczególnie nasili się pod rządami Donalda Tuska.

   W przychodni będzie nawał chorych (jestem niewolnikiem) z wielką udręką dla mnie. Dobrze, że przyszedłem wcześniej, bo to dzień „maryjny”, a wówczas mam podwójną ilość chorych (wstępują do przychodni po nabożeństwach).

    Właśnie nawalił czajnik porcelanowy, a bardzo pragnąłem kawy. Dziwne, bo wczoraj zapoznałem się z funkcjonowaniem czajnika bezprzewodowego, który leżał w gabinecie od roku. Jak Pan Bóg układa mi to wszystko! Na dodatek wyłączono prąd, bo wymieniają przewody elektryczne.

   Z radia popłynie informacja o zderzeniu dwóch pociągów w Czechach (nie zapaliła się sygnalizacja świetlna).  Dzisiaj zdarzyły się też dwa wypadki drogowe: wystrzeliła opona w Tirze, który zderzy się z busem przewożącym ochroniarzy (7 ofiar śmiertelnych), a w innym czołowym zderzeniu zginęła cała rodzina (5 osób z dziećmi).

   Ponadto helikopter transportujący robotników na platformę wiertniczą spadł do morza, a na stacji orbitalnej „MIR” powstała kolejna groźna awaria. W „Super ex” będzie informacja o spadochroniarce, która upadła z wysokości 850 metrów (zawiódł spadochron).

   Nawał chorych trwał do 15.40. Jak człowiek to wytrzymuje! Podjechałem pod „mój” krzyż, aby zmienić kwiaty, a tam kierowca poprosił o zawiezienie go do miasta, bo ma awarię samochodu załadowanego towarem! W domu nawaliła pralka, którą zaniosłem do mechanika i została naprawiona.

   Na Mszy św. wieczornej stanąłem pod obrazem Matki Bożej i mój dom oraz rodzinę powierzyłem Jej opiece, bo nędza nasza jest wielka. Podczas wieczoru popłyną obrazy ofiar tajfunu na Haiti (700-800 osób), wyczyny cyrkowców, a przypomina się chłopczyk skaczący z huśtawki. Ile jest ofiar takich wesołych miasteczek...

                                                                                                                        APeeL

17.03.1994(c) ZA ODMAWIAJĄCYCH POMOCY BOŻEJ

    W środku nocy zerwano na wyjazd do poparzonej, którą zbudził zapach dymu (od pieca gazowego zapaliły się paczki i groził wybuch). Wieczorem byłem u dziadka z zatrzymaniem moczu. W bałaganie i śmierdzącym mieszkaniu na stole leżał "Rycerz Niepokalanej", a ja wiedziałem, że mam otworzyć ten miesięcznik.

    Faktycznie tam trafiłem na art.; "Vassula Ryden - czy nie kpiny z mistyki?" w którym Jacek Krzesiński pisał, że; "Prawdziwe Życie w Bogu" nie powinno znaleźć się w żadnym chrześcijańskim domu, bo stylem próbuje naśladować mistyczność, ale bardziej przypomina literaturę erotyczną. Ostrzegamy więc znajomych przed tą "mistyczką", bo zapowiadani byli fałszywi prorocy...

    Ten art. wywołał we mnie ból...ból Samego Pana Jezusa! Nawet chciało mi się płakać. Pocałowałem Zbawiciela z Całunu i zawołałem; "Panie Jezu...wyjaśnij mi, gdzie jest Prawda, ponieważ Szatan ma nieskończone możliwości, a ja wiem, że są to Twoje Słowa!" Napłynęło, abym wrócił do czytania tam, gdzie skończyłem. Sam zobacz, co mówił do Vassuli Zbawiciel; 

<<O, pokolenie, pokolenie...splamione ponad słowa, nieczyste nie do opisania, z a b i j a cię twoja wina. Twoja przewrotność, pokolenie i twoja n i e w i e r n oś ć przeszyły całą Wieczność. Twoje nieprawości pozbawiły twój umysł wszelkiej mądrości.

   Gdybyście zrozumieli, jaki wstrząs ma nadejść, nie tracilibyście oddechu na puste słowa i na bezbożność, jak to właśnie czynicie. Nie męczy Mnie powtarzanie Moich błagań. Czyny waszego pokolenia są zepsute i podłe. Ja jestem waszym świętym, lecz wy krzyżujecie Mnie ponownie w każdym momencie...

   Mówię przez słabe narzędzia, ale wielu z was nie słucha...traktują Moich p o s ł a ń c ó w  jak oszustów. Ci ludzie wolą czynić to, co najbardziej Mi się nie podoba; odbierają im życie sądząc, że w ten sposób oddają Mi cześć. Ich duch, nieświadomy i pogrążony w ciemnościach, nie rozpoznaje Mojego świętego Ducha Łaski, podobnie jak Żydzi nie rozpoznali Mnie jako Mesjasza!>>

   Jakże jasne jest dla mnie to wytłumaczenie, ponieważ atakuje się Ducha Świętego mówiącego przez posłańców! Przecież ostrzeżenie z Fatimy - dotyczące systemu bolszewickiego - też nie zostało potraktowane poważnie, tak jak obecne Objawienia Matki Bożej Pokoju oraz wskazywanie na zagładę ze strony Państwa Szatańskiego.

   Co się stało obecnemu papieżowi Franciszkowi, który wskazuje, że mamy z nimi jednego Boga Ojca, który jest pełen Miłosiernej Miłości...u nich zarazem zaleca mordowanie niewinnych...w tym dzieci.

   Zgasiłem światło i wołałem do Pana Jezusa, nie mogłem spokojnie spać, bo pragnąłem być na Mszy św. porannej, ale przeszkodził w tym nagły wyjazd do chorej z dusznością. Przez chwilkę wahałem się, bo będzie zmiennik, ale to była próba, bo Msza św. to moja duchowa przyjemność, a pomoc ciężko chorej to mój obowiązek.

   Początek pracy w przychodni nie zapowiadał ciężkiego dnia, ale nawał trwał do 15.00! Właśnie mam pokazane odmawianie pomocy;

- chora z rakiem żołądka boi się operacji

- a ta nie chce pomocy lekarskiej

- tamten należał do Partii, ale zawsze był oportunistą...człowiekiem bez zasad, szukającym własnej korzyści

- czuwający nad wrogami ludu, bo właśnie obraduje czerwony Sejm

- lekarz poszukujący Prawdy, ale poza Kościołem i Panem Jezusem (ateistyczne pisma zamieszczają jego artykuły).

   Moją duszę pocieszyła smutna piosenka, łzy zalały oczy, napłynęła bliskość Pana Jezusa; "Jezu! Ty ukochałeś nas z całego Swojego Serca i pragniesz naszego dobra. Ty oddałeś za nas Swoje Życie...wiedziałeś, że dasz mi zbawienie...wiedziałeś, że Twoja Śmierć da mi Życie!"

   Kto to pojmie bez Światła Ojca? Cóż dadzą nauki i mądrość całego świata? Dziękuję Ci Jezu! Dziękuję za Twoje znaki, za to co dajesz mnie i Vassuli...na przekór "wiecznym badaczom!"

   Jakby na ten moment Anna Jantar zaśpiewała; "nikt tylko TY!" Wzrok "zatrzymał" Pan Jezus zadumany (płaskorzeźba z gliny). Napłynął obraz Pana Jezusa, który ogołocił Siebie i świadomie oddał Życie za nas. Ogarnij cały świat odmawiających pomocy Bożej na której szczycie jest nasze zbawienie!

                                                                                                                       APeeL

Do wiadomości;

1. Ks. Marianie W-wa ul. Św. Bonifacego 9 (organizujący spotkanie z Vassulą Ryden

2. Episkopat Polskiej

3. Redakcja "Rycerza Niepokalanej"...