Jakże piękne jest moje mieszkanie; gustownie urządzone, zawsze czysto ze świeżymi kwiatami (sprawia to gust i ręka żony). "Jakże dobry jest dla mnie Dobry Bóg." Ludzie mają pałace i wielkie domy, a potrzeba tak mało.

   Dzisiaj, gdy przepisuję tę intencję (21.08.2019) mój pokój to święta izdebka, gdzie Szatan czuje się źle. Napłynęło pragnienie mówienia wszem i wobec o Trójcy Świętej, Matce Bożej i prawdzie naszej wiary! Spojrzałem na Pana Jezusa w koronie cierniowej, która w części była przesłonięta listkiem z kwiatka!

   Po 25 latach łzy zalały oczy, a serce pragnienie dziękczynienia za rodzinę...w tym czasie TVN 24 szerzy grzeszną walkę o prawa dla "małżeństw" gejów i lesbijek. Ohyda spustoszenia! Zacząłem mój zestaw modlitw...wówczas płynął różaniec (cz. chwalebna i radosna), ale obecnie koi tylko wymodlona modlitwa (instruktaż).

   Modlitwę przerwała kłótnia żony z córką. Ból zalał serce, tym bardziej, że szykowaliśmy się do wyjazdu. Zacząłem cz. bolesną w intencji; "niezgody w rodzinie". W tym czasie żona stwierdza, że jedziemy do mojego rodzinnego miasta; "zapalić lampkę na grobie,ojca".

   Na ten moment Pan Jezus mówi do mnie* "Nie prowadzę cię w zwykły sposób, bowiem Jestem Bogiem i mogę wybierać jaką bądź drogę". Przy garażu wypadła i stłukła się kaseta, ale pozostaje z niej obrazek MB Nieustającej Pomocy...taki właśnie potrzebuje żona do stojącej ramki.

    Po wejściu do rodzinnego kościoła wyjaśniło się poranne pragnienie "jechania gdzieś". W tym momencie zrozumiałem, że Pan Jezus chciał, abym przybył tutaj! W sercu poczułem dar Boga jakim jest Kościół Katolicki.

   Nagle ujrzałem dostojeństwo wchodzących kapłanów, a w czasie słów "Imię Ojca i Syna..." kościół zalał strumień słońca. Łzy pojawiły się w oczach, a chór właśnie śpiewał o Matce Królowej Polski. Z wielkiego malowidła "Ostatnia Wieczerza" spojrzał na mnie Pan Jezus. "Panie zmiłuj się nad nami."

- "Czemu wydajecie pieniądze na to, co nie nasyci, bo jest jest chlebem? Posłuchajcie Mnie, a dusza wasza żyć będzie." Na ten czas Pan Jezus cudownie rozmnaża chleb, a teraz daje nam św. Chleb dla duszy, ale wierni nie podchodzą.

    Ja przekazuję ten dzień w intencji rodzin, gdzie trwa niezgoda. Proszę o to Miłosierne Serce Pana Jezusa. Pozostaliśmy na adoracji Najświętszego Sakramentu, a w tym czasie napłynął obraz św. Rodziny, a ja poprosiłem św. Józefa, aby wyprosił u Pana Jezusa i Boga Ojca łaskę wiary dla córki, bo zginie marnie.

    Podczas modlitwy z niewiastami moje serce przenikała łączność z żyjącymi i zmarłymi...poczucie że, jesteśmy dziećmi Boga. Po odwiedzeniu cmentarza i podczas powrotu do domu skulony odmawiałem koronkę do Miłosierdzia Bożego i cz. bolesną w intencji tego dnia. Zaczepili nas "sowieci" z ciężarną sprzedająca lipne złoto. Ile możliwości ma Szatan...

   W oczekiwaniu na syna pod rozgwieżdżonym niebem znalazłem się przy sierotach w b. Jugosławii. W tym czasie w naszych mass mediach trwa walka o zabijanie nienarodzonych niewiniątek...nawet są za tym lekarze. Z włączonego magnetofonu płyną słowa; "gdy świat ogarniają ciemności i wzrasta liczba krzyży...jaśnieją dusze wybranych!"

    Wstydzę się to pisać, ale wiem, że to są słowa do mnie. Jakże chciałbym zostać w nędznej budce na działce i modlić się przez pół nocy. Z tym czasie z wesela płyną słowa piosenki; "nie chcę czekolady - pragnę miłości".Na ten moment Pan Jezus ponownie mówi do mnie** "Strumieniami Gorącej Miłości usunę wszelką przewrotność i fałsz, tak jak kilka kropel deszczu rozpuszcza glinę."

   Jakże cierpi Pan Jezus, a mówiłem o tym synowi, ponieważ prześwietla nasze dusze, widzi wszelki fałsz i zgubę. Ja widzę to już tutaj, a większość zobaczy tuż po śmierci, ale będzie zbyt późno! To wg Pana jest ślepota duchowa, bo większość żyje tylko tym światem.

    Na końcu tego dnia Pan Jezusa mówi*** "Jestem twoim Zbawicielem i obiecuję ci, że będę zawsze przy tobie, w ten szczególny sposób, aż do k o ń c a." W ciszy wyświęciłem całe mieszkanie z prośbą; "Bądź z nami Panie Jezu! Bądź z nami Jezu!"...odczułem, że Pan Jezus błogosławi moją rodzinę. 

    Jakże to wszystko jest p r o s t e, ale to łaska Boga, Jego Światło. To sprawia poczucie bólu Serca Pana Jezusa z odpowiedzialnością za świat. Ten ból czuję, gdy pomyślę o odwróconej od Boga córce, a zważ na to cierpienie Serca Jezusa pomnożone przez miliardy...

                                                                                                                                APeeL

* "Prawdziwe życie w Bogu"