Marii Magdaleny

      Dzisiaj mam modlić się za córkę (imieniny). Jakże Pan Jezus wszystko ukazuje, bo właśnie Maria Magdalena pierwsza zobaczyła Zmartwychwstałego Zbawiciela, a pierwszym świętym został Dobry Łotr!

    Poprosiłem w intencji córki. Ponownie mam poczucie cudu po przyjęciu św. Hostii, która pękła na pół, a to zapowiedź pewnego cierpienia w którym Pan Jezus będzie ze mną, bo nigdy mnie nie opuszcza.

   Wcześniej trafiłem do przychodni (7.30), a po wejściu do gabinetu z trzaskiem zgasła  żarówka. To częste działanie diabła, także wspominanie przez innych, bo jego symbolem jest ciemność i szkodzenie!!

    Wymieniłem żarówkę, a klosz rozsypał się na małe cząstki!! Ciemno, brak radia, nie można pracować. To diabelska niespodzianka. Później to samo zdarzy się w garażu. Diabeł nie lubi modlitw za złych ludzi i za dusze, które mu wyrywamy.

      Nie mogę otrzymać urlopu, bo muszą wypoczywać młodzi. Obdarowano mnie też dyżurami w pogotowiu. Po ciężkiej pracy w przychodni żona dała mi loda, ale po czasie była nadąsana, bo nie możemy jechać na wczasy.

    Na pocieszenie sprzątam w garażu, a w tej sytuacji to żadna przyjemność (brud, ciężko na sercu, brak snu, wziąłem lek na bóle). W ręku mam wizerunek MB Pocieszenia z Sanktuarium, gdzie wróciłem do Boga z późniejszymi upadkami.

    Brak światła: w świecie widzialnym to ludzie bez elektryczności, posiadający ją i tracący. Jej odpowiednikiem duchowym jest brak światła w duszy. To życie pełne grzeszności z nieskończonością kombinacji...                                                                   APEL