Po wielkich upałach mamy ziąb z wiatrem, a to pogoda zawałowo-wylewowa. Bardzo lubię...po ścisłym poście poranną Mszę świętą w sobotę o 6:30. Nawet zostałem obudzony z nieba o 5:50 z poczuciem bliskości Matki Zbawiciela. Z duszy płynęły słowa pieśni: "do Ciebie się cały świat ucieka.

     W czytanym słowie będzie sprawa talentów, a w tym czasie "patrzył" wizerunek Ducha Świętego nad ołtarzem naszego kościoła oraz napis pod witrażem:"Rzemiosło". Tak, bo wielu marnuje talenty, np. otrzymują łaskę zdrowia i niszczą ja nałogami.

1. Św. Paweł poruszy sprawę łaski wiary oraz przestrzegania Prawa (Ga 3,22-29). „Do czasu przyjścia wiary byliśmy poddani pod straż Prawa i trzymani w zamknięciu aż do objawienia się wiary”. (…) Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcy. Wszyscy bowiem dzięki tej wierze jesteście synami Bożymi - w Chrystusie Jezusie. (…) Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie”.

2. Psalmista wołał (Ps 105,2-7): „Śpiewajcie i grajcie Mu psalmy, rozgłaszajcie wszystkie Jego cuda. Szczyćcie się Jego świętym imieniem, niech się weseli serce szukających Pana”.

3. Pan Jezus w Ewangelii (Łk 11,27-28) odpowiedziała na głos kobiety z tłumu: „Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś”. Lecz On rzekł: Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je".

      Po Eucharystii nie mogłem wyjść z kościoła, zapaliłem lampkę Panu Jezusowi Miłosiernemu i Matce Boskiej Częstochowskiej oraz pod „moim” krzyżem Zbawiciela. Szatan bardzo dba o mnie zalecając „oszczędności”. Nie przeszkadzał w piciu alkoholu i grze w pokera. Po zapaleniu wszystkich radość zalała serce.  Ile ludzi wykorzystuje dary Zbawiciela w złych celach.

    Wzrok padł na zdjęcie "Wiedza i życie", gdzie opisano niszczenie pomieszczenia przez koparkę, ponieważ nie opłaca się prowadzenie jakiegoś interesu. Ilu nie przyjmuje Zbawiciela i świętej Hostii! Zarazem okresowo odbywa się impreza poświęcona Markowi Kotańskiemu. „Dzień Kotana” ściąga tłumy, także ważnych osób. Wspomina się to, co czynił. Wśród czcicieli założyciela Monaru i Markotu była m.n. Anna Dymna.

– Czy na to, co pani robi w swojej fundacji, miał jakiś wpływ Marek Kotański? – zapytał Annę Dymną jedne z uczestników.

– Nie znałam osobiście Marka Kotańskiego, ale miałam okazję poznać jego podopiecznych. Wielu z nich zmieniło swoje życie dzięki temu, co dla nich zrobił. Myślę, że pośrednio miał wpływ na to, że założyłam fundację. Ludzie, którzy pomagają innym, zawsze stanowią dla nas jakiś wzór. Zaczynamy pytać samych siebie o to, dlaczego robimy tak niewiele, żeby zmienić otaczającą nas rzeczywistość – mówiła ze sceny Anna Dymna.

     Całkowity dochód z „Dnia Kotana” zostanie przeznaczony na odbudowę spalonej części Centrum Pomocy Bliźniemu Monar-Markot przy ul. Marywilskiej w Warszawie. Natomiast w „Rycerzu Niepokalanej” będą świadectwa wiary uwięzionych we Wronkach, którzy przejrzeli dopiero za kratami i teraz żałują za swoje złe czyny i przepraszają. W moich oczach pojawiły się z łzy, ponieważ „Rycerz Niepokalanej” otworzył się właśnie na tej stronie.

      Jak różne są drogi Pana prowadzące do zbawienia.  Przypomniała się relacja skazanego na śmierć: „Za 5 godzin ujrzę Jezusa”.

                                                                                                                                                                APeeL