Koszmarna noc, straszne sny typu eksterioryzacji! Wstałem wcześniej i słusznie, ponieważ w przychodni będzie nawał, a mój ulubiony pacjent dobijał się do gabinetu lekarskiego już o 6:50, gdy się przebierałem i tak będzie do 14:30. Najgorsze jest to, że to czas niewolnictwa, można umrzeć z przepracowania, nieuzasadnionego zrzucania na mnie obowiązków innych. Krótko mówiąc jestem pozbawionych prawa pracowniczych, a tak piękne mamy ustawy.
W drodze do kościoła spotkałem dwóch kapłanów, a wiara upada. „Panie mojego serca i mojej wieczności zmiłuj się nad tymi, którzy są dalecy od Chrystusa nie wiedzą, co tracą sami oszukują siebie! Pozwoliłeś i dałeś nam wybór wolną wolę.” Spotkałem też pacjenta, który powiedział że uratowałem mu życie…
Później podczas odmawiania Drogi Krzyżowej byłem zjednany z Panem, ale tego nie można przekazać...”Boże mój!" Potwierdzała to siostra Faustyna Kowalska współcierpiąca w takich stanach ze Zbawicielem.
Trfiłem na cichą Mszę św. (brak siostry organistki). Jakby na ten czas Hiob przeklinał swój los (Hi 3,1-3.11-17.20-23): „Niech przepadnie dzień mego urodzenia i noc, gdy powiedziano: Poczęty mężczyzna. Dlaczego nie umarłem po wyjściu z łona, nie wyszedłem z wnętrzności, by skonać? (...) Po co się daje życie strapionym, istnienie złamanym na duchu, co śmierci czekają na próżno, szukają jej bardziej niż skarbu w roli; cieszą się, skaczą z radości, weselą się, że doszli do grobu. Człowiek swej drogi jest nieświadomy, Bóg sam ją przed nim zamyka”. Zważ, że mówił to prorok...wypisz , wymaluj obecny wróg Boga Ojca.
Natomiast psalmista prosił ode mnie (Ps 88,2-8): „Panie, mój Boże, wołam do Ciebie we dnie, żalę się przed Tobą w nocy. Niech dotrze do Ciebie moja modlitwa, nakłoń ucha na moje wołanie”. Powiem Ci, że przetrwałem ten czas dzięki codziennym zjednaniu z Duchowym Ciałem Panem Jezusa.
Pan Jezus w Ewangelii (Łk 9,51-56) został powiadomiony, że nie będzie przyjęty w jednym miasteczku w drodze do Jerozolimy! „Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich? Lecz On odwróciwszy się zabronił im”. Serce i dusza płakała przed konsekracją i tak chciałbym tutaj zostać po przyjęciu Zbawiciela.
W domu padłem w sen, złe poczucie, zmiana pogody. W telewizji popłynie obraz: nie wykonano na czas cięcia cesarskiego, wydobyto uszkodzone dziecko - sprawa w sądzie! Przeżycia z tego dnia wrócę jeszcze jutro rano podczas przejazdu do pracy.
W nagłym błysku napłynął ból serca, a łzy zalały oczy, ponieważ ujrzałem nędzę ludzkości, tych, którzy nie mają za co żyć i i leczyć się! To sekundowe błyski światła od Najświętszego Taty! Dodatkowo „Super express” donosie o pogrzebie dzieci ze straszliwego wypadku. Dzisiaj, gdy to przepisywałem chciało się płakać, bo to wszystko przeszedł Sam Syn Boga Żywego…
APeeL