Zaczynam zapis tego świadectwa, a przypomniały się Słowa Zbawiciela do apostołów: „wypocznijcie sobie”. Tak jest w prowadzeniu przez Boga Ojca. Nikogo nie dziwi dziecko trzymane przez ojca ziemskiego za rękę. Ono nie wie dokąd idzie i po co? Tak też jest z nami.
Jednak ludzkość nie wierzy w Istnienie Boga Objawionego „Ja Jestem” i zdanie się na Jego Wolę. Katolicy wymawiają w Modlitwie Pańskiej „bądź Wola Twoja”, nie wiedzą, że Kusiciel podsuwa im „róbta, co chceta”. Zrób próbę w wolną sobotę, spróbuj pokonać ciało fizyczne i wstać na pierwszą Mszę św. w swoim kościele. Jest pewne, że od Kłamcy - i to w pierwszej osobie - napłynie: „poleżę, odpocznę, ciężko pracowałem, pójdę w niedzielę”.
Ja zauważę, że Pan dał nam tylko jeden wolny dzień, a tu dodatkowy „wypoczynek” z grzeszeniem. Za wczorajszy dzień należało się wytchnienie, ponieważ…
- opracowałem 3 zaległe świadectwa wiary z ich edycją
- rozprowadziłem wszystko, bo nigdy nie mam czasu
- zdziwiłem się błyskawicznym działaniem komputera Windows 11, który przy okazji zaktualizowałem, a to trwa kilka godzin, dobrze że przerwałem ten proces w nocy (informują tylko, że to „potrwa trochę”).
Na Mszy św. porannej co pewien czas wzrok przykuwał fresk z wizerunkiem Boga Ojca. W tym czasie prorok Daniel przekazał długą relację z uczty króla Baltazara (Dn 5), który podczas picia wina pochwalił się srebrnymi i złotymi naczyniami, które jego ojciec, Nabuchodonozor, zabrał ze świątyni w Jerozolimie!
W tym czasie biesiadnicy doznali szoku, bo ukazała się ręka pisząca: mene, mene, tekel ufarsin. Wezwano proroka Daniela, który wyjaśnił ich znaczenia...
Mene - Bóg obliczył twoje panowanie i ustalił jego kres. Tekel - zważono cię na wadze i okazałeś się zbyt lekki. Peres - twoje królestwo ulegnie podziałowi.
Prorok Daniel odważnie dodał: „Uniosłeś się przeciw Panu nieba. Przyniesiono do ciebie naczynia Jego domu (…) Wychwalałeś bogów srebrnych i złotych, miedzianych, żelaznych, drewnianych i kamiennych (…) Bogu zaś, w którego mocy jest twój oddech i wszystkie twoje drogi, czci nie oddałeś. Dlatego posłał On tę rękę, która nakreśliła to pismo”.
Dalej trwały słowa proroka (Dn 3,64-70): „Chwalcie na wieki najwyższego Pana"...
Błogosławcie Pana, deszcze i rosy, błogosławcie Pana, wszystkie wichry.
Błogosławcie Pana, ogniu i gorąco, błogosławcie Pana, chłodzie i upale.
Błogosławcie Pana, rosy i szrony, błogosławcie Pana, mrozy i zimna.
Błogosławcie Pana, lody i śniegi, chwalcie i wywyższajcie Go na wieki”.
Natomiast Pan Jezus powiedział do uczniów (Ewangelia: Łk 21,12-19), że: „Podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników. (…) A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie zginie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”.
To właśnie przechodzę we własnej Izbie Lekarskiej, gdzie moja wiara została uznana za chorobę psychiczną (psychozę), dokonano zabójstwa cywilno-zawodowego. Wszyscy koledzy „działacze na wszelkie czasy”…w tym ostatni prezes Łukasz Jankowski potwierdził zaocznie, że jestem chory psychicznie. Pan prezydent chyba nie wie, że jest to figurant. Muszę poprosić też o audiencję jako ofiara demokracji walczącej.
Po Mszy św. podjechałem pod mój krzyż...podczas ulewy zgasła lampka. Posłuchałem też natchnienia, aby wstąpić po los Euro Jackpot. Nie miałem pieniędzy, zabrałem drobne wrzucane do skrytki samochodu. Jak się okazało było tam dokładnie 12.50! Prawie krzyknąłem z zadziwienia, bo tyle kosztuje ten los. Tam dodano Lotterię Świąteczną z wieloma nagrodami (w tym sztabkami złota). Poganie już obchodzą „święta”, a to zdarzenie duchowe. Nie wykupisz swojej duszy nawet złotym pociągiem.
To był prawdziwy dzień odpocznienia: spałem do 18.00
APeeL
Aktualnie przepisano
02.09.2004(c) ZA ZBOLAŁYCH ROZŁĄKĄ…
Dręczyły mnie koszmarne sny…
- mignął kierownik, który skrzywdził mnie (chyba świadomie) zmieniając bez zawiadomienia datę dyżuru w pogotowiu (później zarzucono łby, że nie zgłosiłem się)...spotkam go rano, bo nie zgłosił się dyżurny z R-ki, a to spadnie na niego, a w gabinecie na górze ma mnóstwo pacjentów
- pojawił się też lekarz na którego wpadnę na początku dzisiejszego dyżuru w pogotowiu
- bałagan, dużo ludzi z płaczem dziecka...
Faktycznie mam dobowy dyżur w pogotowiu, w czasie wolnego dnia w przychodni, a drodze na Mszę świętą o 6:30 popłakałem się podczas informacji o opanowaniu przez terrorystów szkoły w Osetii (Biesłan). Z 1200 zakładników 350 do 500 dzieci i osób dorosłych straciło życie. Bardzo to przeżywam, ponieważ nam zaginął syn, nawet wołałem do niego: "synku wróć'. Poprosiłem Najświętszego Tatę, aby sprawa się wyjaśniła.
Śmierć z którą stykam się w mojej pracy i smutek najbliższych, a nawet rozpacz jest wynikiem niewiedzy, że jest to początek życia wiecznego naszej duszy! Nie mówi się także o tym w naszej wierze, nawet święty Paweł zrównał zmartwychwstanie Pana Jezusa z nami...”zmartwychwstaniemy w czasach ostatecznych”.
Ciała ludzkie są skażone grzechem pierworodnym, „proch wraca do prochu”. Nie mówi się o duszach. Na wczorajszej wizycie na której byłem...żona w momencie śmierci męża przytuliła go! Z serca wyrwało się wołanie: "Panie zmiłuj się nad nami". Podjechałem pod mój krzyż, który jest moją radością...
Po Eucharystii łzy zalały oczy, a po szybkim śniadaniu trafiłem na bałagan w pogotowiu:
- pokój lekarza dyżurnego był zamknięty, ponieważ był na wyjeździe, a przez to nie miałem także karetki i nie mogłem się zakwaterować, a nawet przebrać
- dodatkową niespodzianką był fakt braku lekarza R-ki..
- trafił się obcy pacjent z bólami oraz krótki wyjazd karetką, w ten sposób udało się załatwić także kilku moich pacjentów w przychodni, mimo wolnego dnia (jeden budynek)!
Będą też przypadki związane z dzisiejszą intencją: stan padaczkowy u 30-latki z płaczem jej matki, omdlenie 16-latki z zabraniem jej do szpitala ze strachem rodziny oraz moja osoba i brak syna. Ogarnij cały świat tego cierpienia. Z bólu siedziałem w karetce skulony wołając do Boga podczas odmawiania mojej modlitwy przebłagalnej. Nie miałem możliwości spożycia obiadu. Nic nie wyszło z zapisywania zaległych świadectw. Pan sprawił, że dopiero od północy do rana będzie cisza…
APeeL