Motto: Cichy zabójca…

      Na Mszę św. o 6.30 obudziło mnie puknięcie w drzwi, czyni tak jedna z sąsiadek, ale to było w śnie. Pan Bóg zaprasza nas do Siebie w różny sposób. Większość ludzkości nie dostrzega żadnych znaków Stwórcy naszej duszy: żyją dla życia czyli dla ciała fizycznego.

       Po wejściu do kościoła spełniłem zalecenie s. Faustyny od Pana Jezusa, aby w takim momencie odmawiać koronkę do Miłosierdzia Bożego. Sam nie wpadłbym na ten pomysł, a tak pasuje. Później w chwilce oczekiwania na kapłanów Szatan zaatakował mnie pobudzeniem seksualnym...nie dość mam udręki z priapizmem to podsuwał obrazy seksu małp, pobudzanie kobiet przez lizanie psa, wrócił też obraz masturbacji lekarki w wielkim pokoju pogotowia, gdzie spałem na sąsiednim łóżku z obnażonymi nogami. Może nie przystoi pisać tego w dzienniku duchowym, ale s. Faustyna w takim czasie weszła do zimnej wody.

        W czytaniu popłynie Słowo Boże…

1. Przekaz o królu perskim, który rozchorował się po wieści, że pobite są jego wojska wysłane do ziemi judzkiej (1 Mich 6,1-13), a to przypomina obecną wojnę błyskawiczną podobnego władcy, który rzucił się na Ukrainę.

     Tamten „przypominam sobie całe zło”, którego dopuścił się w Jerozolimie. Zabrał bowiem wszystkie srebrne i złote naczynia, które tam się znajdowały, i bez przyczyny wydał rozkaz, aby wytępić wszystkich mieszkańców ziemi judzkiej”. Zrozumiał, że z tego powodu spotkało go to nieszczęście i w smutku umrze na obcej ziemi...

2. Psalmista wołał ode mnie (Ps 9,2-4.6.16.19): "Będę się cieszył z Twej pomocy, Boże. Chwalić Cię będę, Panie, całym moim sercem, opowiem wszystkie cudowne Twe dzieła. Cieszyć się będę i radować Tobą, zaśpiewam psalm na cześć Twego imienia, Najwyższy”.

     Nie wymieniłem tego, że Bóg pokonał wrogów, itd. To był inny czas, bo obecnie modlimy się za takich, a moja radość dotyczy pomocy w moich sprawach, które opisuję. Dlaczego katolicy nie korzystają z takiej pomocy Boga Ojca...czekającego na ich zawołanie!?

3. W Ewangelii bezpieka świątynna (Ewangelia: Łk 20,27-40) prowokowała pytaniami Syna Bożego. Nie wierzyli w życie wieczne i pytali o małżeństwa w Raju...w islamie terrorysta po zabiciu chrześcijan idzie do nieba z dziewicami. Pan odpowiedział, że jako święci jesteśmy „dziećmi Bożymi” równymi aniołom…

     Eucharystia ułożyła się w kształt laurki, a to podziękowanie za moją pracę i modlitwy za objętych odczytywanymi intencjami. Na obecną zostałem naprowadzony otworzeniem „gazety warszawskiej”, gdzie będzie artykuł o inwazji nowotworów u alkoholików.

     Od razu wiedziałem o co chodzi, bo od 20 lat mam odjęty nałóg. Nie istnieje dla mnie ten „trunek”, a tak jest w cudownym uzdrowieniu. Sprawiły to modlitwy moich pacjentek, a także wysyłane za mnie Msze św. do różnych Sanktuariów. Te natchnienia sprawiły moje cudowne ocalenie! Z tego powodu muszę to rozgłaszać, bo w formacji AA nie uznaje się tej formuły („spowiadają się sami sobie”).

    Jednak na szczycie naszego ocalenia jest nawrócenie z pragnieniem dążenia do świętości, bo inaczej nie można trafić bezpośrednio do Królestwa Bożego. Dopiero w moim stanie pojawiają się wyrzuty sumienia...z płaczem i przepraszaniem Boga Ojca. Dzisiaj mam świadomość, że czuwała nade mną Opatrzność Boża. Przecież mogłem stracić pracę, nawet nie wspominam o zdrowiu.

      Wrócił czas nawrócenia, gdzie była interwencja Mateczki Pana Jezusa z Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia Strapionych w Lewiczynie (przeczytaj o tym w świadectwie z 20.11.1025, gdzie jest dodane z 15.08.2004)! Konsekracja, święta Hostia z moim płaczem na kolanach po przyjęciu Ciała Zbawiciela. Zawołałem tylko: "Pobłogosław Jezu drogi, tych, co Serce Twe kochają".

    Jakim językiem przekazać krzyk mojej duszy z powodu wdzięczności! Pomyślałem o dających świadectwa wiary ocalonych narkomanów, napłynął zamach na Jana Pawła II, pacjenci po przeszczepach, adaptowane dzieci, w tym niepełnosprawne, dzieci odebrane zwyrodniałym rodzicom (Polki i Wietnamczyka), które od dwóch lat od urodzenia nie wychodziły z domu…

     Wreszcie ja, gdy pijany prowadziłem pojazd i to na dyżurze! Jeszcze raz przeprosiłem Boga Ojca…za moje wyczyny.

                                                                                                                               APeeL

Aktualnie przepisano…

22.08.2004(n) ZA POŚWIĘCAJĄCYCH ŻYCIE DLA EWANGELIZACJI...

     Po zawołaniu, a szczególnie wybraniu przez Boga Ojca wiesz, że nie ma nic ważniejszego od powrotu do naszej Prawdziwej Ojczyzny...Królestwa Bożego. Z moich obserwacji 99.99% ludzkości nie interesuje życie duchowe wg wiary katolickiej, jedynie prawdziwej (chodzi o Eucharystię).

    Wiele jest odłamów dokonanych przez kierujących się mądrością ludzką (Luter i Kalwin), nawet nie wspominam o wyznawcach wiar wymyślanych...podsuwanych przez Szatana czyli „fajnych” (np. spowiedź ogólna).

     Z potrzeby mojej duszy pragnę rozmawiać o sprawach wiary...”napieram w porę i nie w porę”, a nazywam to ewangelizacją uliczną. Św. Jehowy stoją na rogach ulic, ale z nimi nie pogadasz...ich celem jest rozdać za darmo książeczki, których nikt nie chce.

     Dzisiaj rozmawiałem…

1. Z moją b. pacjentką, która też prowadzi życie modlitewne, ale nie może przełamać się w ocenie grzesznych kapłanów. Musiałem trzy razy powtarzać, że namaszczony kapłan ma wypowiedzieć formę konsekracji, on nie kala tego, co czyni, a za swoje grzechy będzie odpowiadał jak każdy. Dodałem, że słudzy Pana są atakowani z całą wściekłością. Nawet wiedziała, że Szatan odciąga od Mszy św.!

2. Z dziadkiem rowerzystą, którego przy każdym spotkaniu zapraszam do kościoła, ale trudno mu skręcić do kościoła.

3. Natomiast tuż przed wyjazdem na Mszę św. zaprosiłem wdowę, aby dołączyła do garstki wiernych! Powiedziała, że chodzi do kościoła dwa razy w roku. Ponieważ stała ze znajomą wskazałem, że ona jest świadkiem tego zaproszenia. Jak się okaże obie są tak samo "uduchowione". Dodałem, że wzajemnie będą świadczyły o sobie i nie będą mogły powiedzieć, że nie wiedziały.

       Pod kościołem alkoholiczka podeszła do znajomego z pretensją, że nie oddał jej pożyczonych 200 zł! Zdziwiony chłopina kręcił głową, ale uspokoiłem go, bo mnie nabierała na pożyczki, a tu nowa metoda.

     Na Mszy św. popłynie Słowo Boże...

1. Prorok Izajasz (Iz 66,18-21) przekaże od Boga Ojca, że tacy jak ja będą rozsyłani na cały świat, aby głosić chwałę Stwórcy Wszechrzeczy. „Oni ogłoszą chwałę moją wśród narodów”. Wszyscy przybędą z darami na „moją świętą górę w Jeruzalem (...) Z nich także wezmę sobie niektórych jako kapłanów i lewitów (…)”. Podczas zapisywania tych słów dreszcz „prawdy” przepłynął przez moje ciało! Mam taki dar

2. Psalmista będzie wołał (Ps 117,1-2): "Całemu światu głoście Ewangelię, Chwalcie Pana, wszystkie narody,
wysławiajcie Go wszystkie ludy, bo potężna nad wami Jego łaska, a wierność Pana trwa na wieki".

3. Św. Paweł zalecił (Hbr 12,5-7.11-13), abyśmy nie upadali na duchu w karaniu (doświadczaniu nas): „Bo kogo miłuje Pan, tego karze, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje.

4. Pan Jezus w Ewangelii (Łk 13,22-30) – w drodze do Jerozolimy - szedł przez miasta i wsie. Cała podróż trwała 3 lata i jest opisane w objawieniu prywatnym (książka „Oczami Jezusa” C. A. Ames).

      Przypomniał się zapis z początku nawrócenia (1988 r.) w którym zrozumiałem jak wielką łaską jest otrzymana od Boga Ojca niedziela („nie działam”). Już wówczas dziękowałem za zawołanie i wybranie. Dalej trwa rozsyłanie nas przez Zbawiciela!
      Po zakończeniu pobytu na ziemi każdy z nas będzie musiał zdać relację ze swojego działania, szczególnie wybrani! Na tę łaskę trzeba się otworzyć. Najbardziej prowokowany musi odrzucić nienawiść w myśli, słowie i uczynku! Ciało, które ciąży do grzechu, ulegnie rozpadowi, nie otrzyma obywatelstwa niebieskiego.

      Pojemność naszego umysłu jest ograniczona. Trzeba zdążać swoim sercem za Sercem Chrystusa autorytetu moralnego na wieki wieków. Zacznij od wołania o tę łaskę, sam z siebie nie możesz się nawrócić, nie wygrasz z Szatanem.

      Przy tej intencji dodam ostrzeżenie, aby nigdy nie chwalić śmierci nagłej. Przez całe życie trzeba przygotowywać się do tego odlotu, ale duchowo. Trzeba prosić o śmierć dobrą po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii. Drugie zalecenie dotyczy godności tego czasu. Przykładem jest przyjazd do stwierdzenia zgonu u babci, u której był kapłan z modlącymi się sąsiadkami przy zapalonej świecy. A ty chcesz umrzeć nagle: na weselu lub w WC na wycieczce? 

      Eucharystia ułożyła się pionowo w jamie ustnej, a później zwinęła w laurkę i węzełek do pracy na Poletku Pana Boga. Wzrok zatrzymał Anioł z koroną z kwiatów na głowie oraz wizerunek Ducha Świętego nad Ołtarzem. Poczułem bliskość Boga Ojca, chciałbym, aby to przytulenie (tracę wówczas ciało) trwało do końca życia. Koiło wzdychania z powtarzaniem słowa: „Jezu!” Nie dziw się, bo różne są słodycze dla ciała, a to tylko namiastka duchowych. Dlaczego ludzie nie chcą wracać do Królestwa Bożego?

      „Dziękuję Ojcze za pomoc Ducha Świętego w moich zapisach świadectw wiary do tego dziennika"…

                                                                                                                                                 APeeL