Jakże piękne jest kończenie się mojego życia. Nie wiem dlaczego zostałem zawołany, wybrany i obdarowany przez Boga Ojca. Znajdź się na moim miejscu...ogarnij Wszechświat oraz Królestwo Boże z Niewidzialną Światłością, gdzie trwa wieczne szczęście.
Mówię Ci, że jest to Prawda, bo nawet teraz - już tutaj na ziemi - mam w sercu jego poczucie. Nie wiem też dlaczego zostałem skierowany jako dusza do rodziny stolarza, a po powrocie ze studiów na AM w Gdańsku do obecnego miejsca...bliskiego rodzinnemu. Oto zdjęcie "wczoraj" rozebranego domu z tamtego wieku...
Zerwałem się na Mszę św. o 6.30, a pod kościołem przywitałem św. Józefa z Dzieciątkiem, któremu zawsze mówię „dzień dobry” i dziękuję za ochronę.
Na Mszy św porannej trwało typowe rozpraszanie, bo Szatan nienawidzi mnie...także ze swoimi nieświadomymi zwolennikami. Ta struktura pokazana jest na ludzkich siłach ciemności, ale nie ma nic zakrytego.
Nie poradzimy wysłannikom Szatana, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła. Bestia nienawidzi nas, ponieważ wie, że możemy wrócić do naszej Prawdziwej Ojczyzny z której raz na wieki został wypędzony.
Czeka nas zapowiadana zagłada, ale nie nie widzę poruszenia, bo w worach pokutnych i popiele powinniśmy błagać Deus Abba o Opatrzność, bo tylko tak możemy się ocalić.
Nasza zagłada była odkładana z powodu Miłosierdzia Bożego, ale przyszły zapowiadane czasy ostateczne. Zważ, że Serce Stwórcy Wszechrzeczy pęka z powodu tęsknej miłości w oczekiwaniu na nasz powrót!
Dlaczego ludzkość wciąż tego nie widzi? Dlatego, że neguje się nadprzyrodzoność, posiadanie duszy, istnienie Przeciwnika Boga Ojca, a zarazem Królestwa Bożego...nie mówi się, że natychmiast jesteśmy po śmierci. Dlaczego mamy podsuwane zmartwychwstanie ciał, a dla ludzi ciało to ciało.
Czy moja patronka s. Faustyna też czeka na taki akt, gdy przez nią będę dziękował Boga Ojca za ten dzień? Ona dobrze wie, co oznacza pragnienie dawania świadectwa wiary oraz ból tęsknej rozłąki ze Zbawicielem, który otworzył wąską furtę do Nieba.
W słowie płynącym od Ołtarza św. (Wj 11,10-12,14) będzie mowa o wyprowadzeniu narodu wybranego z niewoli egipskiej. Bóg Ojciec zapowiedział jak to się stanie, co określił Paschą na cześć Pana.
„Biodra wasze będą przepasane, sandały na waszych nogach i laska w waszym ręku. (…) Tej nocy przejdę przez Egipt, zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej od człowieka aż do bydła i odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu - Ja, Pan.
Krew będzie wam służyła do oznaczenia domów, w których będziecie przebywać. Gdy ujrzę krew, przejdę obok i nie będzie pośród was plagi niszczycielskiej, gdy będę karał ziemię egipską. Dzień ten będzie dla was dniem pamiętnym i obchodzić go będziecie jako święto dla uczczenia Pana. Po wszystkie pokolenia - na zawsze w tym dniu świętować będziecie”.
Natomiast w Ewangelii (Mt 12,1-8) Pan Jezus odpowie na głupi zarzut wierchuszki świątynnej, że Jego uczniowie spożywają w szabat zboże z kłosów na polu. Zbawiciel wskazał, że „Gdybyście zrozumieli, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary, nie potępialibyście niewinnych. Albowiem Syn Człowieczy jest Panem szabatu”.
Eucharystia zwinęła w węzełek z posiłkiem dla pracującego na Poletku Pana Boga. Tak też będzie, bo przez wiele godzin przepisywałem zaległe świadectwa wiary.
Postanowiłem wrócić na Mszę św. wieczorną z późniejszym czytaniem litanii do Najświętszej Krwi Pana Jezusa, ale przez kwadrans kręciłem się po mieszkaniu z poczuciem, że „nie wiem, co mam robić”. Szatan chciał mnie zatrzymać w domu, abyś nie czytał poniższych słów płynących przeze mnie do twojego serca...podczas bicia dzwonów kościelnych!
"Jak dobrze Tatusiu przed Twoim Domem na ziemi i to w czasie bicia dzwonów kościelnych. Nie pytaj komu biją, bo chodzi o to, abyśmy ujrzeli cud stworzenia wszystkiego i otworzyli serca, a przez to poznali Stwórcę!
Po co Bóg dał nam rozum, przecież nie po to, aby zbroić się przeciwko braciom i to słabszym, aby pokazać swoją władzę i moc. Co oznacza twoja moc robaczku nieboraczku? Przecież nie możesz zabić mojej duszy!"
Wróciły słowa Zbawiciela z Ewangelii, że tutaj jest coś więcej niż świątynia. To prawda, bo za chwilkę moja dusza ponownie zjedna się z Synem Bożym przybywającym do nas w Komunii św.! Nie patrz na opłatek wigilijny, bo jego konsekracja - przez namaszczonego kapłana - sprawia wniknięcie doń Ciała Duchowego Pana Jezusa. Nie ma tego w żadnej religii, a nawet u chrześcijan oderwanych od Stolicy Piotrowej.
Wrócą słowa psalmisty (Ps 116b,12-13.15-18): „Czym się Panu odpłacę za wszystko, co mi wyświadczył?”
APeeL
Aktualnie przepisano...
02.10.2000(p) ZA TYCH, KTÓRZY ZAUFALI BOGU OJCU…
Świętych Aniołów Stróżów
Czas na Mszę św. poranną, bo dzisiaj mam dyżur w pogotowiu od 15.00, a demon kusi odpoczynkiem. To jest schematyczne i skuteczne, ponieważ każdy myśli, że jest to jego pragnienie (nawet mnie myli).
W pośpiechu zdążyłem na nabożeństwo, a kapłan właśnie spóźnił się! W czytaniu będzie informacja od Boga Ojca (Wj 23,20-23): „Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi i doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczyłem. Szanuj go i bądź uważny na jego słowa”.
Pan zalecił słuchanie jego głosu, a wówczas otrzymam ochronę przed nieprzyjaciółmi. Potwierdzam to po latach, gdy przepisuję to świadectwo (18.07.2025 r.). Zauważyłem, że Anioł Stróż najczęściej mówi jedno słowo; „nie!” Tak ostrzega przed wszystkim...
Potwierdził to psalmista (Ps 91,1-6.10-11): „Kto się w opiekę oddał Najwyższemu i (…) mówi do Pana: „Tyś moją ucieczką i twierdzą, Boże mój, któremu ufam”. (…) Nie przystąpi do ciebie niedola (…) Bo rozkazał swoim aniołom, aby cię strzegli na wszystkich twych drogach”.
Natomiast uczniowie zapytali Pana Jezusa (Ewangelia: Mt 18,1-5.10)...
- „Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim?
- Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” wskazując na dziecko.
Pomyślałem o pragnieniach naszych serc, które może spełnić tylko Bóg Ojciec! Na tablicy był napis: „Radość otrzymasz, gdy poprowadzi cię Najświętszy Tata!” Na ten moment popłynie pieśń „Kto się w opiekę odda Panu swemu”!
Popłakałem się, bo na włosku wisi wojna w b. Jugosławii, a Izrael walczy z Palestyną! Jakże cierpi Stwórca naszych dusz w oczekiwaniu na każdego z nas w tęsknej miłości, którą zrozumie mający podobne cierpienia, ale trzeba je pomnożyć przez Jego dzieci na ziemi.
Przy tym Bóg nie zostawił nas samym sobie. Wysłał dla naszego odkupienia Swego Syna, a ten zostawił nam Chleb Życia, własne Ciało Duchowe zawarte w kruszenie chleba! To Cud Ostatni i większego już nie będzie!
Od 7.00 – 13.30 trwał pośpiech w przychodni, udało się wyjść wcześniej, myślałem, że zdrzemnę się na dyżurze, ale już o 15.00 zerwano na wyjazd do kapłana! Dziwne, że do wioski o nazwie Boska Wola z przejazdem przez Boże! To sprawiło natychmiastowy odczyt intencji modlitewnej! Wrócił…
- napis na tablicy przed kościołem
- słowa o radości w sercu prowadzonych przez Boga Ojca
- rozmowa w „Super expressie” z siostrą Mariolą
- święto Aniołów Stróżów
- ten kapłan i kapłani
- oraz dwie niesamowite nazwy: Boże i Boska Wola…
Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego i moja modlitwa przebłagalna. Nagle zostałem obdarowany, ale to zawsze jest niebezpieczne, bo współpracownicy są spragnieni „wzmocnienia”. Jednak miałem ochronę swojego Anioła Stróża, a serce zalewało niesienie pomocy...nawet dźwigałem nosze z pacjentami. Pomyślałem o tych, którzy mi zawierzyli, a . odpowiednikiem tego jest moje zawierzenie Bogu Ojcu...
ApeeL
06.10.2000(pt) ZA RODZĄCYCH SIĘ DLA TWEGO KRÓLESTWA, BOŻE OJCZE…
Na trwającym dyżurze w pogotowiu - w środku nocy - zerwano do porodu...zimno, daleko i noc. Wsiadłem do karetki, a serce zalało pragnienie wołania do Królestwa Bożego. Wolno wyłoniła się intencja modlitewna: poczęcie, poród i narodzenie, a później różne życie, starość i śmierć. I tak wkoło...panta rei!
Stoimy pod szpitalem, a ja wołam do Boga Ojca w intencji tego dnia...zaczynając moją modlitwę od „Świętego Osamotnienia Pana Jezusa w Getsemani”, a w tym czasie z radia popłynie piosenka: „Dance me”. Popłakałem się jak dziecko...ukrywając twarz przed kierowcą karetki z wołaniem: "Tato! Tato! Tatusiu!” Wielu rodzi się dla Królestwa Niebieskiego.
Po powrocie poratowała mnie chwilka snu i udało się pojechać na Mszę świętą przed pracą w przychodni. Dalej czytano Księgę Hioba (Hi 38,1.12-21;40,3-5), ale dzisiaj Pan pytał proroka o cuda wokół:
„Czyś w życiu rozkazał rankowi, wyznaczył miejsce jutrzence (…) Czy dotarłeś do źródeł morza? Czy doszedłeś do dna Otchłani? Czy wskazano ci bramy śmierci? Widziałeś drzwi do ciemności? Czy zgłębiłeś przestrzeń ziemi?” Padły też słowa: „Grzesznikom światło odjęte i strzaskane ramię wyniosłe”. Skruszony Hiob przyłożył rękę do ust mówiąc: „Jam mały, cóż Ci odpowiem?”
Psalmista prosił (Ps 139,1.3.7-10.13-14): „Prowadź mnie, Panie, swą drogą odwieczną”. Od siebie dodam, że podstawą naszej wiary jest wykonywanie Woli Boga Ojca, bo tylko tak możemy dotrzeć do Duchowej Autostrady Słońca. Bóg jest przy każdym z nas, a nawet w nas (Jego cząstką są nasze dusze). Pan zna nasze myśli, nie ma nic zakrytego...
Jezus Chrystus w Ewangelii (Łk 10,13-16) ostrzegał miasta w których działy się cuda, a nie nawracają się. Jeżeli przeniesiemy to na osobę to moja odpowiedzialność jest ogromna w stosunku do ludzi normalnych oraz do nieprzebranych mas tych, którzy nic nie wiedzą o Światłości Niewidzialnej...
Eucharystia sprawiła uniesienie duchowe i w takich stanie mogłem zacząć pracę w przychodni. Pacjent był poszkodowany w wypadku, miał zagrożenie życia, ponieważ najechano na niego, ale przed wyjazdem zawiesił różaniec i wie, że to była ochrona Matki Bożej.
Właśnie przybyła matka kończącego Seminarium Duchowne. Przypomniało się Sanktuarium Matki Bożej Pocieszania Strapionych w Lewiczynie, gdzie ostatecznie nawróciłem się...dzięki modlitwom pacjentek. Moja praca będzie trwała od 7:00 do 14:40, a podczas wyjścia z gabinetu w ręku znajdzie się książeczka o o. Pio, którą czytała pielęgniarka!
Dla Królestwa Bożego rodzimy się w różny sposób i z różnymi owocami. To piramida na której szczycie jest Zbawiciel, Matka Boża, a potem różne stany aż do takich jak ja...na samym dole. Podziękowałem za ten dzień i padłem umęczony już o 20:40!'
APeeL