Fajnie ogląda się ofiary braku elektryczności w Portugalii Hiszpanii i Francji, ale znajdź się w wyobraźni przy utkniętymi w windach i to w szpitalu. Ładnie też wyglądają rakiety wybuchające na obiektach cywilnych, a dzieci pasjonują się takimi grami! Jeden człowiek z komputerem, opłacony jak Ali Agca może sprawić armagedon.
Pani Anna, Polka, która od lat mieszka w Barcelonie przekazała, że w kilkanaście minut przestało działać absolutnie wszystko...
Ja od kilku lat mówiłem wokół i pisałem o takiej wojnie, a w tym czasie nasi przywódcy szczycili się zakupami samolotów zamiast produkowaniem tekturowych dronów. Całkowicie zapomniano o błagalnych wołaniach do naszego Deus Abba, a w boju z Szatanem nie wygrasz uzbrojeniem po zęby.
Rządzący nie budzą się, bo trwa demoniczna demokracja walcząca. To wprost dyktatura ciemniaków duchowych. Jak tacy mogą rządzić ojczyzną otrzymaną od Boga Ojca i to w miejsce Izraela?
To dotyczy wszystkich...także prezesa Kaczyńskiego dla którego ważny jest kult brata, a nie Boga Ojca. W tym czasie nasz premier składał rączki przed odchodzącym kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem.
Zaraz powiesz jak moja córka, że jest to dziennik duchowy, a tu polityka. Jak mam oddzielić duszę od ciała (staje się to dopiero w momencie śmierci), życie obecne od nadprzyrodzonego, Kościół od Państwa, które obowiązkowo ma być bezbożne. Co powiedzą tacy, gdy dam przykład Państwa Islamskiego?
W czasie trwającej już Apokalipsy (na trzy dni zgaśnie nawet słońce) mass media donoszą o perturbacjach "gwiazd"! Szatan zaleca robienie zapasów, ale cóż da uratowanie życia ciała (np. na dwa tygodnie)?
W tym czasie w nienawiści szaleją bodnarowcy oraz katolik Roman Giertych. Gdzie dojdą tacy wg zasady: „ząb za ząb”? Kto jest ich patronem, bo pachnie siarką?
Ja w tym czasie błagam wszystkich, aby ratowali swoje dusze! Zapytasz: jak mamy to czynić? Rada jest prosta: tu i teraz padnij na kolana i przeżegnaj się i traf tam, gdzie dzwonią. Tak właśnie było ze mną 30 lat temu! Nie trafisz inaczej do Ojczyzny Niebieskiej!
Błagam każdego i ostrzegam, że z tego zapowiadanego piekła na ziemi większość wpadnie do prawdziwego, a mało kto wierzy, że takie istnieje. W tym czasie promowany Rafał Betlejewski głosi, że wiara katolicka jest wynikiem straszenie ludzi Piekłem! To człowiek opętany intelektualnie. Trudno to rozpoznać i egzorcyzmować.
Ręka Boża - od dawna jest powstrzymywana przed należna karą - przez garstkę błagających o odsunięcie zagłady! Właśnie s. Faustyna przekazuje słowa Pana Jezusa, który też błaga Stwórcę przed ukaraniem nas. Stąd bierze się całe dzieło Miłosierdzia Bożego.
Rodzi się pytanie do każdego: gdzie trafisz, gdy wyłączą prąd w twoim sercu? Jeszcze raz błagam: padnij teraz na kolana i przygotuj się do Sakramentu Pojednania...ze spowiedzią do Pana Jezusa, którego tutaj reprezentuje kapłan! Siostra Faustyna nawet ujrzała Go w miejscu ks. Sopoćko.
Nie spałem od północy, a na Mszy św. o 6.30 popłynęły słowa…
1. Apostołów wtrącano do publicznego więzienia (Dz 5,17-26), ale w środku nocy „anioł Pański otworzył bramy” wyprowadził ich z zaleceniem głoszenia słowa życia. Tak trafili do Świątyni Jerozolimskiej!
2. Psalmista chwalił ode mnie Boga Ojca (Ps 34,2-9):
„Będę błogosławił Pana po wieczne czasy, Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Wysławiajcie razem ze mną Pana, wspólnie wywyższajmy Jego imię.’’
3. Natomiast Pan Jezus wskazał (Ewangelia: J3,16-21), że: „Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego”.
Po Eucharystii napłynęła werwa do pisania i to na kolanie. Dlaczego tak? Dlatego, że jest to czas pędzącej do nas zagłady! Podziękujesz mi, gdy się spotkamy!
Skąd to wiem? Pan przekazuje wszystkim zawołanym i wybranym to samo na całym świecie! W ten sposób natychmiast się poznajemy, nie jest potrzebne przypięte serduszko!
Wieczorem wyszedłem odmówić modlitwę w intencji tego dnia. W prowadzeniu przez Boga Ojca spotkałem znajomego 90-latka, który dorobił się w Kanadzie. Rozmowa z nim mogłaby być przykładem jak demon demoluje nasza duchowość.
Ostrzegłem go, bo mówił podobnie do naszego premiera oraz niedoszłego prezydenta wszystkich Polaków, empatycznego pana Rafała. Trzy razy powtarzałem mu, że jako katolik ma mówić: nie ma Boga oprócz Jahwe oraz to, że celem naszego życie jest zostanie świętym (on wskazywał na wnuczki). Na odejście kręcił głową i na pewno pomyślał, że jestem nawiedzony...
APeeL