Smutno mi, ponieważ zgubiłem mój ulubiony krzyżyk potrzebny przy modlitwach oprócz różańca. Żona wczoraj nakrzyczała na mnie, bo jest podenerwowana z powodu obowiązku opieki nad wnuczkiem przez 2 dni, ponieważ syn z żoną ruszył w "Polskę" (rocznica ślubu).
Cóż ja jestem winien w tym wypadku? Sam miałem różne pomysły, coś stale szukałem i koniecznie miałem być gwiazdą! Taką zostałem dla niektórych, bo trudno jest wśród swoich zmienić ocenę swojej osoby. Na dzisiejszej Mszy świętej byłem ciałem...nawet stałem na zewnątrz kościoła oparty o ogrodzenie, ominęła mnie taca!
W tym czasie płynęły piękne słowa czytań...
1. Poprzez proroka Jeremiasza (Jr 23,1-6) o złych pasterzach, których czeka kara.
2. Psalmista wołał (Ps 23,1-6): "Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego". Taka jest prawda...
3. Św. Paweł na ten czas mówił (Ef 2,13-18) o jednych z drugimi oraz z Bogiem Ojcem.
4. Natomiast w Ewangelii (Mk 6,30-34) będzie wzmianka o umęczeniu Apostołów. Nie jest trudno wyobrazić sobie chorych bez leków, mających nadzieję w sytuacji, gdy na miejscu pojawili się uzdrowiciele!
Dopiero po przyjęciu Ciała Zbawiciela zostałem powalony w ciele, a w tym czasie płynęła pieśń: "O! Szczęście niepojęte. Bóg sam odwiedza mnie. Jezu! Wspomóż łaską bym godnie przyjął Cię!" oraz "Liczę na Ciebie Ojcze i nie zawiodę się". Nie mogłem opuścić świątyni.
Pomyślałem o pocieszeniu żony, która spała tej nocy w mieszkaniu syna pilnując wnuczka. Dalej trwała w złości oddała nawet "Wysokie obcasy", gdzie właśnie był artykuł o niewiastach w podobnej sytuacji. Z włączonego telewizora popłynie piosenka ze słowami od Pana Jezusa, który właśnie zatrzymał wzrok (figurka z koroną cierniową na głowie).
"Szukaj serca, które zna twój rytm. Chociaż gnębią Cię wspomnienia będziesz zawsze z nim!" Dla mnie z Nim, bo oznacza Serce Pana Jezusa,
Wyszliśmy z żoną i wnuczkiem na spacer, ale rozdzieleni duchowo. Dodatkowo pragnąłem modlitwy, ale wówczas muszę mieć intymność. Ponadto miałem kłopot z odczytem intencji: czy za pragnących jedności lub zjednania w sercach?
Właśnie szła para trzymająca się za rękę. W tym czasie my byliśmy rozłączeni w sercach! Dokonałem drobnych napraw, syn z żona wrócił o 20.00. Zapytałem czy mam kupić wodę mineralną, ale żona odmówiła, a po czasie miała wielki pragnienie
Ile Szatan ma sztuczek, aby umęczyć, a przecież sama podjęła się opieki. Pan jej ukazał niewdzięczność za uczynione dobro, a zarazem na brak wdzięczności. "Ile Ja daję i cóż mnie spotyka?"
APeeL