Zrywa straszny sen, a ja na kolanach prosząc Boga Ojca o ochronę, a to czas na Mszę świętą. Zatrzymałem się w przedsionku kościoła patrząc na ukrzyżowanego Pana Jezusa (wielka figura na ścianie) i tak mi tutaj dobrze! Tak poznajemy natchnienie od demona, który zalewał mnie niechęcią do przybycia na spotkanie z Panem Jezusem...
To mój niezmordowany wróg, który nigdy nie śpi! W tym czasie jest lekceważony, wyśmiewany, negowany ku zgubie ludzkości! Apostoł Jan zaleci wzajemne miłowanie się (1 J 4,7-10), "ponieważ miłość jest z Boga (...) Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością".
W Ewangelii (Mk 6,34-44) Pan Jezus rozmnożył chleb i ryby. Uczniowie byli autentycznie przestraszeni, "bo tak wiele ludu było głodnego, a zbliża się wieczór i miejsce pustynne!"
Święta Hostia sprawiła słodycz, która zalała serce i duszę z moim wołaniem: "Tato! Och! Tato!" z wielokrotnym powtarzaniem imienia Pana Jezusa, a ono oznacza: "Ten, Który Zbawia". Nie mogłem wyjść z Domu Pana!
Przybyłem zarazem wcześniej do przychodni, ale nie było pacjentów jednak pracę skończę o północy, tak o północy! Już o 15:00 na początku dyżuru miałem wyjazd, a przy okazji załatwiłem zaległą wizytę.
Pacjentka po poparzeniu z ropniakami po przeszczepach skóry...od roku leży na brzuchu! Wyobraź sobie przez chwilkę, że tylko od kilku dni leżysz na brzuchu. Pomogę jej następnego dnia ustalając miejsce w szpitalu, gdzie może dostać autoszczepionkę.
Krążyliśmy po domach bez wytchnienia, a przerwach trwały przyjęcia w ambulatorium. Wszędzie zwracały uwagę święty obrazy, a bardzo lubię takie domy z Matką i Panem Jezusem. To wielkie wspomożenie w naszej codzienności.
Właśnie badałem fajnego dziadka 84 lata. Rodzina nawet mnie obdarowała, Z natchnienia Bożego skierowałem do szpitala i to karetką "R". Na miejscu okazało się, że ma rozległy zawał serca. U starszych zdarzają się postacie bez bólu.
Po drodze trafiłem na pijanego, który wyszedł z baru i został potrącony przez samochód. Przypomniałem sobie, że w tym barze upiłem się ostatnio. Cały czas płynęła moja modlitwa przebłagalna z trzykrotnym powtarzaniem koronki do Miłosierdzia Bożego. Znowu trafiłem na ciężko chorą babuszkę oraz chorego na serce z nerwicą!
Trwa proces anestezjologów walczących o swój, a znam to z własnego doświadczenia. Kiedyś, w proteście przeciw niewolnictwu zwolniłem się, a to był błąd, ponieważ siedziałem w domu, nawet nie mogłem mieć dyżurów w pogotowiu!
APeeL