Ile czasu człowiek marnuje z powodów technicznych, a w moim wypadku "informatycznych", bo dotyczących prowadzenia strony internetowej. Nie ma takiej na świecie, bo wszyscy "młócą słomę", świat znalazł się na krawędzi zagłady, a tu siedzą, lulki pala, gadają na rynkach, martwią się o wszystko, a nie pomyślą o swojej duszy.
Powiem Ci, że garstka wierzy w posiadanie tego wiecznego ciała, niezniszczalnego ludzkimi siłami (tylko grzechem). Nawet w naszej wierze nie usłyszysz o tym, nie ma też Szatana, a "zmartwychwstaniemy w czasach ostatecznych".
Ja nie wiem, co to oznacza, a jest w wyznaniu naszej wiary. Naszą tragedią jest fakt, że w momencie śmierci zostajemy uwolnieni z ciała fizycznego. Z obrzydliwej larwy wylatuje piękny lub czarny motyl. Faktycznie garstka wierzy w ten cud (zakryty przed mądrymi) i śpiewają sobie "100 lat".
Dzień zszedł na problemie z aktualizacją strony Joomla. Dokonano tego na Domenie, ale zauważyłem, że dalej jest komunikat o aktualizacji dwóch rozszerzeń. Przysłano wysoki rachunek aż poczułem się nieswojo. Przy okazji wykryłem, że zepsuto wyszukiwanie Chronologicznie, które pozwala dotrzeć do każdego zapisu w kilka minut. Nawet poczułem się oszukany, ale w tym wypadku chyba nie uczyniono tego świadomie.
Ogarnij cały świat wrednych oszustów. Ilu ludzi umarło przez "czyścicieli kamienic" w Warszawie. Jakie trzeba mieć serce, aby w zimie robić remont w lokalu w którym starsi ludzie chcieli spokojnie odejść z tego świata. Wzorem takich dzisiaj jest Janusz Palikot...ten od krzyża z puszek po piwie.
Przepłynęły zdarzenia potwierdzające nagle odczytaną w/w intencję modlitewną...
- ściągnięto mnie do tego miasta obiecując mieszkanie na pierwszym piętrze, a dano zniszczone na parterze (po biurze spółdzielni)
- miałem samochód do celów częściowo służbowych (wizyty domowe), ale garaż przydzielono sąsiadowi, który nie miał samochodu, a nawet prawa jazdy...tuż po złożeniu przeze mnie podania
- reperujący wersalkę wziął 600 zł i nic przy niej nie zrobił!
- po operacji przepukliny przez dren nie odpływała treść krwista, był zamknięty...z następstwem kręcę się już dwa miesiące (krwiak)
"pomylono się w banku" przelewając pieniądze z mojego konta zamiast żony, a "awaria" sprawiła, że bankomat połknął tysiąc złotych
- technik dentystyczny udawał, że robi mi podścielenie protezy, udawał branie odcisku i kazał sobie płacić, a inny zepsuł jej metalowe obejmy
- teraz zamieszanie przy głupiej aktualizacji strony internetowej...
Do tego jeszcze wredni funkcjonariusze z Izby Lekarskiej. Właśnie pięknie pisze o atakach na lekarzy Katarzyna Nowosielska, psychoterapeutka i mediator sądowy. Chodzi o ataki chorych, ale nie wspomniała o atakach funkcjonariuszy z nadania władzy wciąż ludowej...na poddanych, którym mają służyć. Zabić można językiem, ale nigdy należących do "państwa w państwie".
Na Mszy św. wieczornej zdziwiłem się zawołaniem (Mt 24.42a.44): "Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie".
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 12,39-48) wskazał na objętych właśnie odczytaną intencją. Zbawiciel mówił wszystko w przypowieściach...wskazał na beztroskę sługi, który pod nieobecność swojego pana zaczął: "bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się". Co uczyni "pan tego sługi", który wróci nagle?
"Każe go ćwiartować i z niewiernymi wyznaczy mu miejsce. Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą"...
APeeL