Dzisiaj przekażę dwie refleksje, które napisałem z natchnienia duchowego, aby pokazać jak odbywa się przekaz świadectwa wiary z tego właśnie dnia.

Noc poprzednia: "Co ma być to będzie?"...

      Zapytasz, co myślę o przepowiedniach typu Nostradamusa? Czy to, co ma być to będzie? A ja zapytam: dlaczego ojciec ziemski przestrzega swoje dzieci: nie chodź z tym i tam! Tak też czyni Stwórca duszy pragnący powrotu ludzkości do Ojczyzny Prawdziwej.

   Dodatkowo w Objawieniach Matki Bożej płyną rady, ale ludzkość nie wierzy w moc samej myśli Stwórcy, która może odwrócić wszystko. Mnie nie są potrzebne żadne dowody na Istnienie Boga "Jahwe", a niewierni potrzebują znaków...w tym cudów. Co ma być to będzie...jest od Szatana, bo to zabierałoby naszą wolną wolę, a Bóg tego nie może uczynić. To jest dar aż do śmierci.

      Wejdź na mój wczorajszy zapis i przeczytaj komentarz na blogu "Poletku pana P.", a właściwie "ugorek" Janusza Palikota, gdzie przepowiedziałem, że Bronisław Komorowski nie przejdzie w wyborach na prezydenta (druga tura).

      Dalej zapytasz o kataklizmy. Prawa przyrody także mogą być odwrócone, wulkan popłynie w kierunku morza, a nie miasta. My wolimy oglądać ciekawostki w telewizji, a nigdy nie padniemy na kolana, aby błagać Ojca o ochronę tych sióstr i braci...

    Nie widać jednak poruszenia...większość woli mocarzy ziemskich, najczęściej namaszczanych przez Belzebuba. Na jego cwaniactwo trafiłem dzisiaj w zapisie z 1998 r. Wówczas w drodze do kościoła skręcał mnie do sklepu monopolowego, aby zamienić koniak na dobre wino (dla żony). Dobrze, że nie posłuchałem, bo w zegarku wyczerpała się bateria...spóźniłem się 7 minut. Nie byłbym na nabożeństwie, bo po pracy w przychodni czekał na mnie dyżur w pogotowiu!

    Dodatkowo zapytam: czy Bóg Objawiony, w Trójcy Jedyny, pełen miłości miłosiernej pragnie naszej zagłady? Oczywiście na tym łez padole jest wielu zwyrodnialców, ponieważ szefem Obozu Ziemia jest upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła! To jemu zależy na nagłym wyrwaniu milionów dusz z ciał fizycznych .

     Zdążam do tego, abyś z wiarą prosił w każdej sprawie, ale nie próbuj Boga, bo wielu tak czyni. Masz jakąś chorobę: prosi o trafienie do odpowiedniego lekarza...

Noc obecna: Jaki jest cel naszego życia? Czego tutaj szukasz?

     Musisz ujrzeć cud stworzenia wszystkiego...w tym naszego ciała fizycznego (prochu z prochu) z "uwięzioną" duszą. Śmierć to jej wyzwolenie z powrotem do świata nadprzyrodzonego. Ciało pragnie ziemi, a dusza nieba. Ten konflikt ludziom nieświadomym sprawia wielkie kłopoty, bo pragniemy dobra, a czynimy zło!   Najlepiej byłoby to przedstawić w obrazach (larwa i motyl).

     Ja wiem o tym i czekam na ten moment, a 99.99% ludzkości krzyczy wówczas: "och...to ja jestem!" Jest już za późno! Nie możesz już nic naprawić, szczególnie odpokutować swoje grzechy...nawet przebaczone.

    Pan kładzie przed nami: pragnienie świętości duchowej lub tkwienie w grzeszności...najgorszej, gdy odwracamy się od Boga Ojca (Jerzy Urban) i żyjąca jeszcze Joanna Senyszyn. Mimo dwóch epizodów "życia po życiu"...stwierdza ostentacyjnie, że nie chce księdza na pogrzebie.

    Dodatkowo milczy się o istnieniu wroga naszej duszy...Szatana. Jego działanie musisz sprawdzić na sobie: o czym myślałem przed chwilką i dlaczego, a nawet od kogo to?

    Zapragnij zostać świętym czyli wybierz zbawienie, a nie potępienie. Mamy wolną wolę i czas, który z wiekiem płynie coraz szybciej (poczucie)...dokąd dążysz ze swoją duszą? Tutaj jesteś perfekcyjny we wszystkim, lubisz zapachy, a nie smród z krzykiem jak w kurniku, pragniesz też dobra, równości, sprawiedliwości, wolności, a szczególnie Prawdy. Przecież to głosili rewolucjoniści z 1917, a powtórzyło się 15 października 2024 roku pod wodzą nasłanego na nas Donalda Tuska.

     Marnieje chłop w oczach, a jak piękne mówi: chce nam stworzyć raj na ziemi, ale bez Boga! Zobacz ilu poszło za nim. On nie wie, że uczestniczy w demonicznej misji...odciąga od wiary, gubi siebie i swoich wyznawców. Nawet przekabacił kolegę Kosiniaka - Kamysza, katolika, który zaczął mówić jego językiem.

      Miedzy tymi natchnieniami miałem dzień pusty duchowo. Przed wyjściem na Mszę św. wieczorną o 17.00 - w poszukiwaniu intencji tego dnia - zajrzałem do czytań. Tam przykuły uwagę słowa proroka Samuela...od Boga do wodza izraelskiego Saula (1 Sm 15,16-23). Wysłany na wojnę z Amalekitami miał obłożyć ich klątwą, ale nie uczynił tego, bo zadowolił się łupami.

    "Czemu więc nie posłuchałeś głosu Pana? Rzuciłeś się na łup (..) Czyż milsze są dla Pana całopalenia i ofiary krwawe od posłuszeństwa głosowi Pana? Właśnie, lepsze jest posłuszeństwo od ofiary (..) Ponieważ wzgardziłeś nakazem Pana, odrzucił cię On jako króla".

     Nie wiem dlaczego Bóg Ojciec tak czynił w tamtym czasie? Nie mam dostępu co oznaczała ówczesna klątwa Boża. Wiem jedno, że celem naszego życia jest postępowanie zgodne z Wolą Boga Ojca, a to prowadzi do świętości sprawiającej nasz powrót do Raju...

      Bóg Ojciec pełen miłosierdzia czeka także na Ciebie. Poproś Ducha Świętego o prowadzenie. Patrz na znaki, bo do Ciebie będzie "mówił" jak do niemowlaka duchowego.

     W drodze do i z kościoła odmówiłem moją modlitwę w intencji tego dnia...

                                                                                                                                  APeeL