Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

06.07.2025(n) ZA POWOŁYWANYCH I WYSYŁANYCH PRZEZ BOGA OJCA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 lipiec 2025
Odsłon: 20

     Na wczorajszej Mszy św. Eucharystia przyjęła postać rozwiniętego kielicha kwiatowego. Zdziwiłem się, bo po powrocie do garażu na posadzce znalazłem tak rozwiniętą różę (sztuczną), którą położyłem na dwóch wielkich koronach cierniowych. To jest tzw. duchowość zdarzenia, a oznacza moje współcierpienie z Panem Jezusem w dziele zbawiania. Żona miała natchnienie i kupiła całą wiązkę dla Pana Jezusa, który jest na naszym stoliczku...

                                         Pan Jezus zapowiada swoja ,smierc

     Dzisiaj pojechałem na Mszę św. o 7.00 w budzącym się słońcu i przez chwilkę siedziałem na ławce przed kościołem. Trafiłem na wstrząsające czytania...jakby cały sens naszej wiary.

   Mój ulubiony prorok Izajasz wypowiedział słowa uwielbienia Boga Ojca (Iz 66,10-14c) z zapewnieniem, że: „Ręka Pana da się poznać Jego sługom”.

     Za nim psalmista wołał ode mnie (Ps 66.1-3.4-7.16.20): „Niech cała ziemia chwali swego Boga (...)
Przyjdźcie i patrzcie na dzieła Boga: zadziwiających rzeczy dokonał wśród ludzi”. Jako lekarz potwierdzam cud stworzenia wszystkiego: od ręki (!) poprzez narząd równowagi, słuch i wzrok oraz pomieszanie języków! Niewierzący powie, że to wszystko „przyroda”, a mamy wytworzone przez nas instrumenty do automatycznego jej tłumaczenia.

    Św. Paweł zapewnił (Ga 6,14-18): „Nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa”. To wielka Prawda, bo jest to znak naszego zbawienia z otrzymaniem przepustki do Królestwa Bożego! Przecież widzisz, co dzieje się na granicach naszej ojczyzny! Tam usłyszysz - jako imigrant z Obozu Ziemia - „nie znamy takiego”! Wyrok jest wydawany natychmiast, a decyzja jest nieodwołalna! Zarazem dodam, że Miłosierdzie Boże trwa do ostatniego krzyku: jest to pokazane na dobrym Łotrze, którego chwyciły Anioły, a drugiego demony! To bajki? Podziękujesz mi, gdy się spotkamy...

      Posłuchałem natchnienia, aby otworzyć na „chybił-trafił” książkę „Oczami Jezusa” (Carver Alan Ames), gdzie Pan Jezus powie...                    

Jezus o swojej męce           

     Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 10,1-12.17-20) powoła dalszych siedemdziesięciu dwóch uczniów do miejsc, gdzie miał Sam trafić. To trwa dotychczas (wzywani i powoływani).

      Po Eucharystii nie mogłem wstać z kolan i wyjść z kościoła, a w ramach mojego powołania przepisałem dziewięć zaległych świadectw wiary (trwało to 5 godzin), które pójdą w świat,...

                                                                                                                                    APeeL

 

 

05.07.2025(s) ZA WIERNIE SŁUŻĄCYCH BOGU OJCU...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 lipiec 2025
Odsłon: 28

   Trwają kataklizmy zapowiadane w Apokalipsie. Przypomniało się ostrzeżenie córki, która mieszka w W-wie, aby uciekała stamtąd. W wypadku wojny zawsze celem jest stolica danego państwa. Nawet nie pomyślałem o tym, że Wisła może wyschnąć, a jest to rezerwuar wody dla tego miasta.

    W naszym mieszkaniu jest chłodno i przyjemnie (parter, drzewa, z rana mamy słońce, a później jest normalnie). Obecnie mam odwrócenia dnia i nocy...lubię opracowywać świadectwa wiary w ciszy. To jest ostateczny cel mojego życia przed odejściem do czekającego na nas Boga Ojca.

    Tuż przed Mszą św. o 18.00  zostałem obudzony przez Anioła Stróża. Po operacji zaćmy bardzo razi słońce, nawet nie pomagają ciemne okulary. Na placu kościelnym ukoił cień drzew, a zarazem napłynęło poczucie obecności Boga Ojca!

     Po czasie znalazłem się pod obrazem Trójcy Świętej oświetlonej słońcem przez witraż...tak, że Bóg Ojciec stał się Światłością Niewidzialną. Zapatrzyłem się, a wiedz, że w mojej łasce Bóg Ojciec obecnie jest na pierwszym miejscu. Nawet boleję, że nasz kult jest nieadekwatny do Stwórcy Wszechrzeczy.

                                        Trójca Świtęa

     Pomyślałem o ludziach zdrowych, którym nic nie brakuje, a nie widać ich w Domu Pana. Z drugiej strony mamy pragnących przybycia do tego świętego miejsca na ziemi, a nie mają możliwości...nawet z powodu obecnego kataklizmu.

    Wszyscy wrzeszczą o zmianie klimatu, bo chodzi o zielony ład czyli nabijanie kasy cwaniaczkom z czerwono-kolorowej wieży Babel... jaką jest bezbożna UE.

                                  Wieża Babel

    Ty, który to czytasz padnij na kolana i przeżegnaj się, proś o dotkniecie przez Boga Ojca, a wówczas odsłoni się Tajemnica i nie będziesz dyskutował nad tym, co jest niedotykalne i niewidzialne!

     Dlatego bluźniercy mają przewagę, bo na ich zarzuty nie możemy nic odpowiedzieć. To tak jakbyś mówił o tęczy do niewidomego od urodzenia.

   Wielkie uniesienie zalało duszę, ale nieskończone są możliwości Szatana w napadaniu na takich jak ja! Dobrze przekazuje to wszystko św. siostra Faustyna, która musiała ukrywać się ze swoimi zapisami dziennika.

    Ona najbardziej rozumie moje pragnienia dawaniem świadectwa wiary. Zarazem nie można oddzielić duszy od ciała, a przez to życia na tym świecie od życia duchowego - w moim wypadku - z wprowadzeniem przez Boga Ojca.

     Kapłan zawołał o wierności w sercu w służeniu Bogu Ojcu. Napłynęła osoba Szymona Hołowni, który ujrzał działanie Kociej Szajki. Nic nie wyjdzie z paktu Ribbentrop-Mołotow. Donald Tusk znalazł się w śmiertelnych kłopotach. Nawet jego bezradność skrytykował Leszek Miller („wilczek w skórze baranka”)...rozczarowany, że nie walczył do końca.

     Psalmista wołał ode mnie (Ps 135,1-6)…

„Śpiewajcie Panu, bo nasz Pan jest dobry

Chwalcie imię Pana (…) wy, którzy stoicie (...) na dziedzińcach domu Boga naszego.

Chwalcie Pana, bo Pan jest dobry, śpiewajcie jego imieniu, bo jest łaskawy”.

     To spotkanie z Bogiem Ojcem zakończyło się przyjęciem św. Hostii, którą - pierwszy raz w życiu miałem w ustach - przez całą litanię do Krwi Pana Jezusa – i jeszcze po wyjściu z kościoła. Z powodu przewagi duszy straciłem ciało fizyczne...

      Nie chciało się opuścić placu kościelnego z powodu zjednania z Panem Jezusem! Nie da się tego przekazać…

                                                                                                                                        APeeL

04.07.2025(pt) ZA PODTRZYMYWANYCH W SŁABOŚCI…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 lipiec 2025
Odsłon: 24

      Ogarnij w swojej wyobraźni wszystkich słabych (z łac. debilis) na kuli ziemskiej. Zważ przy tym, że przy każdym z nas jest Bóg Ojciec. Jeżeli ktoś się dziwi to jego sprawa. Ja przekazuję to, co wiem. Nawet mamy to pokazane na ziemi (kamery, opiekunowie, przewodnicy i ochroniarze).

      Zdziwiłem się nocnym spotkaniem Hołowni, Bielana i Kaczyńskiego. Przecież każdy krok takich jest strzeżony. Mogę powiedzieć o pewnej formie naiwności u takich polityków...

     Dwa dni temu, przed obecnym skwarem z wichurami miałem ból wieńcowy, który po 30 minutach oznacza zawała serca. Dodatkowo źle się czuję z powodu operacji zaćmy, nie mogę wychodzić do grających w piłkę i w ruchu odmawiać moją modlitwę.

    Nie odkładaj swojego nawrócenia na starość, bo możesz jej nie doczekać: nowotwory, wypadki, ciężkie schorzenia, otępienie, zespoły neurologiczne, ślepota lub zwykłe zaburzenia równowagi ciała (ataksja poalkoholowa), Itd.

      Dobrze, że na Mszę św. przyjechałem wcześniej, ponieważ trafiłem na zakończenie litanii do Serca Pana Jezusa (Pierwszy Piątek m-ca)...zakończonej błogosławieństwem Monstrancją. Mamy nowego proboszcza (nie było wzmianki w internecie).

     Na samej Mszy św. wieczornej siedziałem na zewnątrz kościoła w łagodnych powiewach wiatru, ponieważ nie wyłączono głośnika. Zważ jak Pan zaskakuje swoją dobrocią:

    „Jezu mój! Panie mojego serce, duszy i wieczności! Przyjmij wszystkie moje cierpienia oraz pragnienia, a szczególnie dawanie świadectw wiary oraz współzbawianie  z Tobą! Pragnę wrócić do moich modlitw”…

      Dzisiaj przepisywałem świadectwo wiary z 19.09.2000 w którym psalmista wołał to, co sam chciałbym wypowiedzieć w tym momencie (Ps 100, 1-5):

    „Wykrzykujcie na cześć Pana, wszystkie ziemie, służcie Panu z weselem. Stawajcie przed obliczem Pana z okrzykami radości. Wiedzcie, że Pan jest Bogiem, On sam nas stworzył,jesteśmy Jego własnością, Jego ludem, owcami Jego pastwiska.

   W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem, z hymnami w Jego przedsionki,chwalcie i błogosławcie Jego imię. Albowiem Pan jest dobry, Jego łaska trwa na wieki, a Jego wierność przez pokolenia”.

    Kapłan w tym czasie wołał do Boga Ojca, a w serce wpadły podziękowania. Tutaj mamy raj na ziemi, ale ludzie tego nie widzą („dzieci na rynku”). Nie rozumieją, co oznacza pokój, ładnie wyglądają wybuchy rakiet w Kijowie.

     Właśnie w połowie Pragi Czeskiej nie ma prądu. Wyobraź sobie przez chwilkę ten Armagedon...zrezygnowałem z prośby o wsparcie mojej strony, ponieważ wczoraj był straszliwy pożar w Ząbkach pod Warszawą, gdzie 500 osób zostało bez niczego…

     Trudno to sobie wyobrazić. Skasowałem prośbę o wspomaganie mojej strony...Pan da mi to, co będzie potrzebne. "Dziękuję Ci, Panie za wszystkie łaski". 

     Zarazem kapłan wymienił wszystkie popularne nałogi, a napłynęła osoba Romana Giertycha opętanego intelektualnie naprawianiem naszej ojczyzny, ale bez Jezusa Chrystusa, naszego Króla oraz Opatrzności Bożej.

    Pan Roman naprawę Rzeczpospolitej widzi w rządzeniu przez wypalonego Donalda Tuska, który całkowicie stracił wiarygodność. Szatan podsunął mu fałszywe wybory. Nawet sobie przetłumaczył, że jest atakowany z powodu wymyślonej przez niego prawdy.

    Gdyby przeliczono oddane głosy...uznałby, że dalej jest to wynik spisku opozycji. Nie wie biedak, że wybory fałszują służby, które zgubiła pewność wygranej Rafała Trzaskowskiego. Zrobiono błąd...przełożono trochę kart z worka do worka.

    Jego kuszenie dzieli całą Polskę, daje głupią nadzieja rządzącym, a z drugiej strony budzi niepokój u zwolenników nowej władzy. Głos zabierają także autorytety niemoralne: Kalisz, Schetyna, Miller oraz wszystkie osoby zapraszane do TVN24. Zobacz, co czyni prawnik, na oko normalny człowiek, a przenieść to teraz na władzą nad światem: dziadka Putina i Łukaszenkę.  

                                                                        Rózga

    Sprawdza się moje proroctwo, że Donald Tusk zostanie przegoniony miotłą z targu, a dzisiaj poprawię to, że rózgą, która jest symbolem karania.  

     Psalmista także dzisiaj wołał (Ps 106,1-5): Chwalcie Pana, bo jest dobry,
bo na wieki trwa Jego łaska. (…) Przyjdź nam z pomocą, abyśmy ujrzeli szczęście Twych wybranych, cieszyli się radością Twego ludu, chlubili się razem z Twym dziedzictwem”…

     Po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa wróciłem do siebie, ale nic nie mogłem uczynić duchowo...lubię program mec. Marka Markiewicza („Polsat” Polityka). Dają tam też powtórki „Co ludzie powiedzą” z panią Bukiet.

                                                                                                                                APeeL

 

   Oto świadectwo na ten temat z początku nawrócenia...

29.12.1989(pt) Pan jest Dobry...

   Dzisiaj spałem w domu rodzinnym z brzydką podłogą, której deski były ułożone byle jak, miały wielkie szpary spod których wyzierała ziemia. Dobrze, że to tylko sen, ale złe przeczucie pozostało...

    Mimo tego w sercu poczułem moc do czynienia dobra, a to było od Boga...podczas jazdy samochodem wołałem powtarzając: "Pan jest Dobry, Mądry i Wielki”. W Swojej Mądrości Bóg dopuszcza działanie sił zła! Dzisiaj, gdy to przepisuję (29.12.2018) papież Franciszek chciał zmienić słowa Modlitwy Pańskiej („Ojcze nasz”), bo Pan Bóg „nie wwodzi nas na pokuszenie”…

    Jak „przebadać” takiego jak ja i pozwolić mu wejść na wyższy stopień drabiny do Nieba? Wielu upada i trwa w tym, bo zło rodzi zło. Ja w takich upadkach mam rosnąć, stawać się mocniejszym, lepszym, wspierających innych i wskazującym im drogę do ś w i a t ł a !

    Na ziemi są przeciwieństwa (zło-dobro, prawda-kłamstwo, itd.), a my mamy wolną wolę i od nas zależy wybór. Jednak nasza moc jest z Boga i właśni napłynęło do mnie: pragnienie niesienia pomocy, pocieszania chorych i dawaniem każdemu tego, co mu się należy...

  • Proszę przyjąć te grzybki, ja nic nie mam...mówi pacjentka.
  • Jeśli pani nie miałaby naprawdę nic, to jeszcze zostanie serce, dobre myśli i modlitwa za innych. W Etiopii ludzie naprawdę nic nie mają, ale bardzo miłują Matkę Bożą. Łzy zalały oczy...także podczas przepisywania tego.

    To był dzień ciężkiej pracy, ale wszystko zniosłem i w pośpiechu trafiłem do pogotowia (na parterze przychodni) oraz do umierającej, której córkę poprosiłem o sprowadzenie kapłana. Pacjentka jeszcze nie chciała Ostatniego Namaszczenia, a ja wiedziałem, że już jutro może być za późno.

    Chorzy boją się tego sakramentu, bo Zły straszy ich „umieraniem”. Przekazałem jej słowa o Panu Jezusie oraz o naszej wierze w której wszystko jest prawdziwe.

   Bestia na każdego ma coś innego...mnie podsuwa „tylko jeden kieliszeczek”. Niby przypadkowo wypłacono pieniądze! W ostatniej sekundzie zamieniłem dwa butelki złej wódki na jedną dobrą, bo w powietrzu wisiał poker...

    Dyspozytorka podała mi małą książeczkę „Ewangelia wg św. Jana”...

  • Czyja jest?...zapytałem.
  • Doktór zostawił dla pana...odpowiedziała.

   Ta maleńka książeczka była znakiem od Boga i ja wiedziałem o tym, ale jeszcze przeważało we mnie ciało i jego zachcianki…

      Tutaj zapis urwał się...sam rozumiesz.                                                                                                                                                                                                                                APeeL

 

Aktualnie przepisano...

19. 09.2000(w) ZA NIECHCIANYCH...

  W śnie trafiłem na jakieś szemrane towarzystwo z pijaństwem i żartami jednego z biesiadników. Zrywałem się o 6:00, a w telewizji trafię na scenę z filmu, gdzie kobieta nie chce tego, który ją kocha, bo ma innego. Nie będzie ślubu kościelnego, ponieważ „nie chce oszukiwać Boga”…

     W pracy o 7:00 wydałem skierowanie chorej z nowotworem, której nie chcieli w Warszawie i odesłali do Radomia. Teraz, gdy to piszę płyną obrazy z Domu Samotnej Matki, gdzie ktoś zostawił dzieciątko pozamałżeńskie.

     Jakby na ten moment z rafia popłynie tęskna piosenka Krzysztofa Krawczyka ze słowami: „Powiedz mi, powiedz kochanie, kiedy weźmiesz ze mną ślub? Jeśli nie zatęsknisz do mnie"...coś w tym stylu.

     Moje serce - w sekundowych błyskach - zalała tęskna miłość do Boga Ojca, Najświętszego z powtarzanym wołaniem: "Tato! Tato!"

    Przybyła bezrobotna, której wypisałem dokumenty na rentę, a ona obdarowała mnie! Jakże człowiek jest nędzny. Podczas obiadu z telewizji napłynie obraz ślubu kościelnego z ulotnieniem się kandydata na męża!

     Tak stała się  jasna intencja modlitewna, a serce uciekło do Boga w Trójcy Jedynego, którego nie chce ludzkość! „Ojcze! Nie chcą Ciebie...nie chcą”. Wyobraź sobie cierpienie rodziców ziemskich, a na tym tle cierpienie Serca Deus Abba, Stwórcy naszych dusz!    

      Podczas wyjścia do kościoła przepłynął cały świat niechcianych: od mechaników, starych panien, brzydkich sklepów i takich kiosków na rogach ulic, a wcześniej żona wyraziła dezaprobatę, ponieważ chodzę w piżamie.

    Do tego niechciane dzieci oraz wyrzucani na bruk! Przypomniał się moment, gdy zapraszałem pacjentkę, a ona czekała do kolegi. Zarazem zdjąłem wywieszką na drzwiach dermatologa, który nie przyjmuje.

    Dzisiaj, gdy to przepisuję (05.07.2025) w krajach UE nie chcemy imigrantów, a Federacja Rosyjska równa z ziemią Ukrainę, Izrael czyni to samo z ziemią Palestyńczyków, a KRLD nienawidzi swoich braci na południu!

     Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego oraz początek mojej modlitwy przebłagalnej. Na Mszy św. trwały rozproszenia, ale dotarły słowa św. Pawła (1 Kor 12,12-14.27-31a): „Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni (...): czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem”.

    Ja dzisiaj dodam, że tak jest z wszystkimi zawołanymi i wybranymi przez Boga Ojca. To przykład bycia jednymi jak kiedyś naród żydowski - stanowiącymi jakby Królestwo Niebieskie na ziemi. Potwierdzą to słowa psalmu (Ps 100,1-5): „My ludem Pana i Jego owcami”...

     Dzisiaj Pan Jezus (Ewangelia  Łk 7,11-17) ożywił jedynego syna matki, a ta była wdową. (…) Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł do niej: Nie płacz! Potem przystąpił, dotknął się mar - a ci, którzy je nieśli, stanęli - i rzekł: Młodzieńcze, tobie mówię wstań! Zmarły usiadł i zaczął mówić; i oddał go jego matce”.

     Po przyjęciu Eucharystii ból zalał serce, a w tym czasie proboszcz podpisywał się śpiewem. Natomiast sam przełączyłem program z obrazami Jana Pawła II na „atrakcyjny”, a - w ramach odczytanej intencji modlitewnej - trafiłem na wykonywanie testów ciążowych. Jakże ludzie nie chcą dzieciątek! Nie czekają na czas ich przyjścia z radością...tak też jest spotykanie niechcianych przez nas.

                                                                                                                                  APeeL

20.09.2000(ś)   ZA KRUCHYCH I DUSZE TAKICH...

     Po przebudzeniu o 5:00 zacząłem wołać do Boga Ojca: "Tato! Tato! Tatusiu! To jeszcze jeden dzień dla Ciebie". Nie dziw się, bo nie chodzi tutaj o słowa, ale o krzyk duszy z powodu tęsknej miłości.

    Nie zrozumie tego człowiek normalny lub nie mający łaski wiary. Kiedyś spotkałem się z mającym podobną łaskę...dziwił się, że wołam tak samo jak on. Przepływał ból rozłąki, a z serca wyrywało się wołanie typu litanii...jest taka do św. Stanisława Kostki, a nie ma do Ojca Najświętszego!

    Wzrok zatrzymała ulotka ze słowami: „Słodka Nadziejo mojej duszy", a łzy zalały oczy. Zawsze koi odmawianie zawołań w modlitwie „Anioł Pański”, gdzie wołamy o obronę przez Matkę Najświętsza, a ja dodaję „pod Twą obronę Ojcze na niebie”…

    Podczas przejazdu do kościoła zauważyłem czujność towarzyszy, bo zbliżają się wybory. Co ja mam do tego? Ile mam dywizji? Najświętszy Tata jest blisko cierpiących! Jakby na ten czas dzisiaj jest wspomnienie Męczenników Koreańskich.

     Mój profesor św. Paweł wskaże na prymat miłości w naszym życiu (1 Kor 12,31-13,13), która nie „nie szuka swego (…) jest cierpliwa i łaskawa (…) wszystko znosi (…) nigdy nie ustaje (…)”. Z wiary, nadziei i miłości...największa jest miłość.

     Wszystkie „nasze” zalety bez niej sprawiają, że stajemy się „jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący”, bez niej stajemy się niczym i nic nie zyskujemy.

     Dodam od siebie, że św. Paweł to mistyk mistyków, a tu ludzkość jako piramida kruchości. Mówię to od siebie, bo zjednany z Duchowym Ciałem Pana Jezusa staję się na chwilkę „świętym”...cóż z innymi?

     Psalmista ponownie głosi chwałę Pana (Ps 33,2-5.12.22): „Szczęśliwy naród wybrany przez Pana (…) Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem (…) Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska, według nadziei, którą pokładamy w Tobie”.

     To wyjaśnia, że musimy zostać zawołani i wybrani inaczej nie możemy prowadzić życia „po Bożemu”. Wiem to, bo znam różnice człowieka ziemskiego i duchowego.

      Właśnie Pan Jezus (Ewangelia: Łk 7,31-35) porównuje nas do dzieci, które przebywają na rynku i głośno przymawiają jedne drugim (…)”. Tak też widzę siedzących na ławkach, gdy właśnie dzwony kościelne zapraszają nas na Mszę św.!

     Jak mam opisać radość ze spotkania z Bogiem Ojcem, naszym Tatusiem? Jak? Jakim językiem? Jakże smutny jest Stwórca odtrącany przez grzeszników. Zrozum mnie, bo Stwórca jest naszym Bogiem Objawionym, którego pragnę uwielbiać w każdej chwilce mojego życia.

     Zbawiciela też nie przyjmowano, a nawet usuwano z granic Jego działania (po wpędzeniu demonów w stado świń). Tak jest dotychczas...napłynął obraz narodu wybranego, który przez wieki czekał na przybycie Zbawiciela, a po spełnieniu Obietnicy Boga Ojca zamordował Go w dziki sposób…znany z mordów Polaków przez Ukraińców.

    Piszę to, łzy zalewają oczy (znak Prawdy), a chore serce chce pęknąć. Najgorsze jest to, że ten naród trwa w odwróceniu…od naszego Jedynego Ojca, Stwórcy naszych dusz!

     W czasie Eucharystii płynęła pieśń ze słowami: „On wie, co udręczenie. On wie, co smutku łzy”! Po zjednaniu z Panem Jezusem stałem się maleńki, pochylony, a serce znalazło się w Sercu Boga.

    Praca trwała bez chwilki przerwy, jeszcze dodatkowy dyżur w pogotowiu. O 15.00 w telewizji trafię na obrazy straszliwych zniszczeń po ulewie i huraganie na południu Francji (Marsylia). Wielkie dźwigi były łamane jak zapałki, a samochody płynęły ulicami.

    Sam doznałem cierpienia, bo podczas spożywania rogala trzasnął mi ząb, w ręku miałem jego odłamek. Przepływał cały świat i jego kruchość...

      Właśnie byłem u chłopczyka, który nadział się na kosę, trafiłem do 90-latki z zapaleniem płuc, musiałem zabrać do szpitala dziadka z dusznością astmatyczną przy płaczącej żonie...była też babuszka z migotaniem przedsionków, które ustąpiło.

     Jednak największy ból pojawił się podczas badania 41-latka, który przez 21 lat cierpi z powodu niewydolności nerek (dializy oraz przeszczep, a po jego odrzuceniu, ponowne dializy). Ponadto miał niedrożność przewodu pokarmowego. Cały czas przebywa na granicy życia i śmierci.

     Ponownie przepływał świat...zniszczonych samochodów i domów. Właśnie w wypadku ginie kobieta. Nędza i kruchość wszystkiego! Wzrok zatrzymały skruszone betony...

                                                                                                                     APeeL

 

 

03.07.2025(c) ZA DEMOLUJĄCYCH NASZĄ OJCZYZNĘ...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 lipiec 2025
Odsłon: 31

Święto św. Tomasza, Apostoła

     Dzisiaj jest masakryczny upał, a muszę jechać na Mszę św. wieczorną. Nie wiem dlaczego „po głowie chodził mi” Stefan Niesiołowski. Wyzywał w czasie wyborów Karola Nagrodzkiego, a dzisiaj nie podoba mu się Szymon Hołownia. Z tego wszystkiego prezio Bolek trafił do szpitala...tak jest, gdy człowiek nie może umrzeć na czas czyli przeskoczyć płotek pomiędzy tym i tamtym światem.

     Właśnie przepisywałem świadectwo wiary z 11.09.2000, gdzie św. Paweł mówił o naszych pospolitych bezeceństwach (1 Kor 5,1-8), które nie zdarzają się nawet wśród pogan. Zalecił, aby „zebrawszy się razem w imię Pana naszego Jezusa” wydawać takich szatanowi na zatracenie ciała, lecz ku ratunkowi jego ducha”.

     Zdziwiłem się, ponieważ trafiłem na portal x, gdzie dałem trzy komentarze…

Stefanowi Niesiołowskiemu, ponieważ popierał minister edukacji Barbarę Nowacką w walce z religią w szkole.

      Panie Stefanie! „Kiedyś powiedział Pan święte słowa: jak PiS wygra to będzie mógł robić, co zechce. Miota się Pan w przymilanie się do pani Lewackiej. Niech Pan zostawi napadanie na Kościół Święty i wiarę katolicką, bo w rozpędzie szkodzi Pan swojej duszy”!

Leszkowi Millerowi, który nie może przeboleć klęski koalicji demokracji walczącej...

     Panie Leszku! Zgubiła Was: pewność siebie, fałsz i sondaże. Nie przygotowaliście się do unieważnienia wyborów. Przełożono trochę głosów z worka do worka, a Pan szukał winnych w opozycji. Zdziwiłem się Pana płaczem, ale nie nad umierającą ojczyzną…

Alegoria Umarlej Polski

       Romanowi Giertychowi, który dalej pragnie wywrócić wynik demokratycznych wyborów. Na koniec swojej kariery zapisał się do PO. Dziwne, bo dywersanci dopuścili kreta, położył ich sondaże i sprawi rozpada tej formacji z jej z delegalizacją (za zamach stanu).

     O działalności takich Pan Jezus powiedział (Mat. 7:3-5): "A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz?"

     Do swojego wpisu dołączył obraz…

                                                       Platon

      Panie Romanie! Odpowiem obrazem na obraz, ale Pan ujrzał wrogów w takich jak ja: kochających naszą ojczyznę w której - za obronę wiary i krzyża - straciłem pwzl 2069345.

                                                       Politycy w worku

      Po operacji zaćmy bardzo razi światło słoneczne, które mimo ciemnych okularów wdzierało się w kościele do oka. To zarazem rozpraszało, ale dotarły tylko słowa z Ewangelii (J 20,24-29) o Apostole Tomaszu, który nie wierzył w zmartwychwstanie Pana Jezusa.

     Nawet powiedziała: „Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę”.

     „Pan mój i Bóg mój! Powiedział mu Jezus: Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”.

     Eucharystia sprawiła uniesienie duchowe i w takim stanie wróciliśmy z żoną do miejsca stałego zakwaterowania…

                                                                                                                               APeeL

 

 

02.07.2025(ś) ZA OCZEKUJĄCYCH POMOCY…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 02 lipiec 2025
Odsłon: 28

      Dzisiaj byłem na dwóch Mszach świętych z wieczornym czytaniem litanii do Najdroższej Krwi Chrystusa Pana. Chodzi o to, że w dniu operacji zaćmy nie byłem w kościele.

    Trwa śmiertelny upał, można nawet stracić życie...niedawno doznałem przegrzania ciała...jest to stan bliski udaru cieplnego. Nie trudno w takim czasie na awarię samochodu z oczekiwaniem na pomoc.

    Pod "moim" krzyżem, gdzie kwiaty czekały na podlanie spotkałem takiego pana, ale poradził sobie sam. Te dwa zdarzenia sprawiły odczyt w/w intencji, a dotychczas nie miałem takiej (dziwne).

    Nie ma sensu wymienianie wszystkich oczekujących na pomoc, bo każdy potrzebuje innej. Wejdź i pomódl się w sojej sprawie...https://oracionya.com/pl/modlitwa-o-pomoc/

                                                    Ovekujący pomocy

    Na porannym spotkaniu z Panem Jezusem w czytaniach 100-letniemu Abrahamowi Sara urodziła synka Izaaka, zarazem zmusiła odesłanie przez niego niewolnicy Hagar z którą też miał syna (Rdz 21,5.8-20). Oddalona z chłopcem czekała na śmierć, ale Pan sprawił jej ocalenie z informacją, że jej syn też jest wybrany. 

     Psalmista zawołał (Ps 34,7-8.10-13): „Biedak zawołał i Pan go wysłuchał (…) i uwolnił od wszelkiego ucisku”. W moim odczuciu „biedak” to cierpiący na nieskończone sposoby, ale nasz Deus Abba zna każdego z nas...wie też wszystkoo tobie, a szczególnie o bogobojnych”. Dla mnie to dziwne określenie, bo ja nie boje się Boga Ojca. Nie czynię też nic ze strachu, co głosi Rafał Betlejewski u Sekielskiego na YouTube.
    Prorok zaleca (Am 5,14): „Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli. Wtedy Pan Bóg będzie z wami”. Ja uważam, że dobry Tata jest szczególnie ze złymi.

    Dzisiaj możemy ujrzeć trwającą już zagładę świata, ale „mocarze” są zaślepieni, nie wiedzą, że działają z natchnień Przeciwnika Boga Ojca. Ja nie wiem dokładnie dlaczego tutaj jestem (grzech pierworodny), a zarazem wiem, że czeka na nas Tata i to otwartymi ramionami. Zważ zarazem na cierpienia Stwórcy naszych dusz! Łzy zalały oczy przy pisaniu tego zdania..

     W Ewangelii (Mt 8,28-34) Zbawiciel wypędził z dwóch opętanych „legion” demonów w świnie, który w szale spadły z urwiska do jeziora. Kiedy i gdzie usłyszałeś słowo o mocy sił ciemności. Nawet neguje się opętanie...koledzy psychiatrzy jeszcze niedawno leczyli takich elektrowstrząsami! Zobacz, co oznacza ciemnota duchowa, bo dotychczas nie współdziałają z egzorcystami.

     Wróciłem na Mszę św. wieczorną, raziło słońce, a nie można jeździć w ciemnych okularach. Jak wielką łaską jest bliskość Domu Pana...niektórzy mieszkają w pięknych willach za murem skąd patrzą kto chodzi do kościoła.

     Trwa dalej diabelski bolszewizm, którego jestem ofiarą...moja wielka łaska z codzienną Mszą św. od nawrócenia jest podejrzana. W to miejsce wysyła się „świętych” po kursach, aby pokazać wzór zachowania po Eucharystii. To moja łaska, a Pan - nieraz sprawia przegonienie chmary demonów - atakujących mnie. One zarazem otaczają wieńcem posłańca władzy wciąż ludowej.

    Partie się zmieniają, a oni rządzą. Mam to pokazane na strukturze samorządu lekarskiego. Trwa u nich przygotowanie do wyborów. Przysłali pismo, że jestem kandydatem z jakiegoś rejonu ginekologicznego w Warszawie.

    Ile radości mają tacy ze swoich pomysłów. Zmarłego „wroga ludu” ubrano jak kobietę („pomylono się”), można tez pomylić groby. Oni myślą, że ich działania („ohyda spustoszenia”) jest tajna.

     Po Mszy św. wieczornej w litanii do Przenajświętszej Krwi Pana Jezusa w serce wpadły obrazy dotyczące biczowania, cierniem koronowania, zdarcia szat na Golgocie, przybijania do krzyża z jego podniesieniem. W zawołaniach o wybawienie nas padną prośby..

„Krwi Chrystusa, zapłato naszego zbawienia,
Krwi Chrystusa, bez której nie ma przebaczenia,
Krwi Chrystusa, zdroju miłosierdzia,
Krwi Chrystusa, zwyciężająca złe duchy,
Krwi Chrystusa, męstwo Męczenników,
Krwi Chrystusa, mocy Wyznawców”…

     Ta Święta Krew jest przelana na marne dla 99.99% ludzkości. Czy możesz pojąć ból Najświętszego Serca Zbawiciela, gdy w raju na ziemi jakim jest moje miasto...do kościoła przybywa codziennie „resztka Pana”...

    Jest mi przykro, że w tych dniach nie mogę się modlić, ponieważ muszę siedzieć w domu, a w pomieszczeniu zamkniętym nie potrafię wołać do Boga Ojca...

                                                                                                  APeeL

Aktualnie przepisano...

15.09.2000(pt)  ZA CIERPIĄCYCH FIZYCZNIE I DUCHOWO...

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej

    Dzisiaj wypada święto Matki Bożej Bolesnej, której Najświętsze Serce przebił miecz boleści! Tuż po wstaniu pojawił się ból z powodu wielu ginących w wypadkach samochodowych. Przepłynęły też obrazy zaskoczonych i poszkodowanych.

    Wróciła też wczorajsza relacja telewizyjna z wioską zalaną (po burzy) i płaczem ludzi. Przed wyjazdem do kościoła Pan Jezus powie do mnie z X tomu "Prawdziwego Życia w Bogu" o tysiącach ginących, których do śmierci prowadziła "ż m i j a". Przypomniał się zamach na Jana Pawła II, a ból serce nasilał się z każdą chwilką.

    Dzisiaj będą czytania o zapowiadanej i przeżytej później Bolesnej Męce Zbawiciela.

     Św. Paweł wspomniał (Hbr 5,7-9) Chrystusie, który był „posłuszny do końca Woli Boga Ojca (…) A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają”.

    Psalmista prosił w naszym imieniu Boga Ojca (Ps 31,2-6.15-16.20), aby uchronił nas od ludzkiej niesprawiedliwości do różnych zdarzeń. „Ty jesteś moim Bogiem. (…) W Twoim ręku są moje losy, wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców”.

     Ewangelia będzie o zakończeniu śmiertelnej męki Zbawiciela z Matką stojącą pod krzyżem. Natomiast moje cierpienie trwało aż do przyjęcia świętej Hostii, która pękła na pół, a to oznacza jakieś cierpienie z pomocą Zbawiciela, co określam słowem "My" , bo wówczas Pan jest ze mną!

    Nie mogłem opuścić świątyni Boga Ojca na ziemi przed ciężką pracą od 7:00 do 18:00 i to w ścisłym poście...w intencji pokoju na świecie. Przy tym zostanę obdarowany, a to sprawia utratę czystości w posłudze...przy moim pragnieniu bezinteresowności.

    Jednak od nikogo nie żądam tego, bo wiem, że wówczas nagroda jest odłożona! Jakby na potwierdzenie tej intencji w drodze powrotnej do domu trafiłem na wypadek samochodowy!

    W telewizji będzie film o ofiarach przyjmowania talidomidu...bezpiecznego leku przeciwbólowego, który uszkadzał płody u ciężarnych. Właśnie będzie pokazana taka ofiara...bez rąk i stóp!

                                                                                            APeeL

  

  1. 01.07.2025(w) ZA BOJAŹLIWYCH BEZ ŁASKI WIARY...
  2. 30.06.2000(p) ZA FAŁSZYWYCH PROROKÓW CZASÓW OSTATECZNYCH…
  3. 29.06.2025(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W POMOC BOŻĄ...
  4. 28.06.2025(s) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, ŻE DLA BOGA NIE MA NIC NIEMOŻLIWEGO
  5. 27.06.2025(pt) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI BOGU OJCU ZA PRZEJRZENIE…
  6. 26.06.2025(c) ZA PRAGNĄCYCH NORMALNEGO WIDZENIA...
  7. 25.06.2025(ś) ZA ZASKOCZONYCH CIEMNOŚCIĄ...
  8. 24.06.2025(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE BOJĄ SIĘ BOGA…
  9. 23.06.2025(p) ZA DUSZE MOICH RODZICÓW…
  10. 22.06.2025(n)  ZA ZUŻYTYCH…

Strona 2 z 2321

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1933  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?