- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 20
Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata
Na Mszy św. porannej były czytania dotyczące Pana Jezusa jako Dobrego Pasterza...jest jasne, że duchowego, który wiedzie nas po właściwych ścieżkach. Padną też słowa św. Pawła o naszym ożywieniu po śmierci, a w Ewangelii (Mt 25, 21-46) będzie zapowiedź powrotu Zbawiciela z naszym ostatecznym osądem.
Do tego dojdzie sprawa Królowania nad Wszechświatem. Mogę powiedzieć, że dla większości wiernych są to problemy odległe. Nikt nie chce umierać, nie szykuje się do śmierci, bo "jeszcze nikt nie przyszedł i nie powiedział jak tam jest".
Mnie jest bardzo trudno oddzielić życie na tym świecie od Królestwa Bożego, które jest w nas. To nie jest królestwo widzialne, jak wszystkie wokół. Pan Jezus nie mógł tego wytłumaczyć narodowi pasterskiemu, bo wówczas nie mówiło się o duszy, której dotyczy zmartwychwstanie (uwolnienie po śmierci ciała).
Dziwne, bo Pan wskazał mi na list, który kiedyś napisałem do Jerzego Urbana. Wskazałem w nim, że "na płacz będzie miał całą wieczność i to z podobnymi sobie...w smrodzie i krzyku otoczony demonami." Dodałem "proroczo", że już jako wilk bez zębów próbuje coś po sobie zostawić. Nie wie, że ma nieśmiertelną duszę, którą Stwórca kocha bardziej od mojej." Tak odczytałem intencję modlitewną tego dnia...
Właśnie w TVP Info w "Strefie starcia" prof. Joanna Senyszyn dyskutowała o powrocie władzy ludowej. Nie umiała odpowiedzieć dlaczego jej formacja jest za In Vitro czyli "produkowaniem" dzieci (dzielące się zarodki mają wcielane dusze), a z drugiej strony jest za legalną aborcją. Babcia Joanna od demonów zacytowała jakiegoś arcybiskupa, który powiedział, że aborcja jest grzeszna, ale legalna jest lepsza od nielegalnej. Profesor to taka bezzębna wilczyca duchowa.
Pan wskazał też na zapis Jana Hartmana z 19 lutego 2023: "Adam Michnik i inni obrońcy Kościoła. To szaleństwo!" (www.polityka.pl Zapiski nieodpowiedzialne). Inni obrońcy...to moja osoba, mającego łaskę wiary (mistyka eucharystyczna z charyzmatem odczytywania Woli Boga Ojca), wiedzącego, że wszystkie jest prawdziwe w wierze katolickiej. Mój komentarz usunięto...razem ze wszystkimi od początku prowadzenia w/w bloga!
Zobacz, co pisze o wierze świętej stary pryk cierpiący na OCD (zaburzenia funkcji niektórych obszarów mózgu z natręctwami), przewodnik Parad Grzeszności, a przy tym opętany intelektualnie. Zarazem jest to człowiek wrażliwy na tle dyskryminacji "spółkujących inaczej", antysemityzmu, ale katolików uważa za szurniętych...
Ten baran duchowy uderza we wszystkie świętości mojej wiary. Wymienię najgorsze jego bluźnierstwa kwalifikujące na ukaranie, bo łamie ustawę o dyskryminacji wierzących. Wprost zabija słowem...
1. Sakrament Chrztu Świętego...
"Oto chrzest sprowadza na wiernego łaski wynoszące go dzięki wierze, miłości i nadziei ponad wszystkich ludzi. Chrześcijanin dzięki sakramentowi chrztu staje się kimś lepszym od innych, moralnie doskonalszym (...) niemalże nadludzką istotą".
2. Kościół Święty...
"Kościół to nie lokalny reżim totalitarny, który powstaje, trwa przez kilka dekad i przemija. To waga ciężka – zło wżarte w genom wielu kultur i narodów, pasożytnicza i przemocowa struktura, której nie można tak po prostu usunąć (...)".
Gość nie ma łaski wiary, a staje się Bezbożną Wyrocznią!
3. Wiara katolicka.
"Najpierw kilka słów o tym, jak nieludzką ideologią jest katolicyzm i jak bardzo wykoślawia religię. Każda ideologia, nawet najbardziej odrażająca, wiele mówi o miłości (...) Ale to wszystko nie usprawiedliwia ślepej, zapartej w sobie obrony czegoś, co jest do cna złe i to złe ze swej natury".
Całkiem profesorkowi odbiło...
4. Wyznawcy Boga w Trójcy Jedynego...
"To naprawdę odrażające, gdy jakaś grupa religijna uważa się niemalże za wynalazców miłości (...) wywyższając się ponad wszystkich innych, że przypisuje sobie specjalne i wyjątkowe (...) cnoty, których nie posiadają „niewierni” czy „poganie”...
Zamiast prosić o łaskę wiary walczy ze Stwórcą i sam prosi się o śmierć prawdziwą czyli duszy! Dalej pisze o pysze, którą reprezentują katolicy. Zobacz jak jego przewodnik, upadły Archanioł zaśmieca mu głowę i to "profesorowi" z diabelskiej łaski!
5. Szydzi z istnienia Nieba, Piekła i Czyśćca...
"W niebie jest bowiem miejsce wyłącznie dla chrześcijan. Wyłącznie. Bez jednego wyjątku! Cała reszta do piekła! Piekło to wieczne umieranie, niekończąca się tortura. Tego właśnie katolicy życzą niewiernym".
Profesorek sam pcha się do Piekła, a zwala to na podobnych do mnie. Jak człowiek normalny, niewierzący, a nawet wróg Kościoła świętego może pisać takie brednie?! Co chcesz staruszku na grobem od jedynie prawdziwej wiary katolickiej? Do jakiego zdziczenia można dojść w poczuciu bezkarności?
6. Sąd Ostateczny...
Ta segregacyjna doktryna jest tak odrażająca moralnie (Sąd Ostateczny – ty do nieba, ty do piekła!)". W imię tego nienawistnego segregacjonizmu (...)" dzieli się ludzi "na zbawionych (predestynowanych do zbawienia) i potępionych, a także chrześcijan i „pogan” (...)".
Przy tym bredzi, że sami z siebie robimy wybrańców (tak jest u św. Jehowy). Przecież jeszcze może zostać świętym (ma wolną wolę, ale wybiera "róbta, co chceta").
7. Szydzi ze zbawienia...
"A co to jest zbawienie? To wieczna wspólna adoracja troistego bóstwa, której towarzyszy ekstaza uwielbienia, stan wizji uszczęśliwiającej, komunia z innymi zbawionymi świętymi oraz satysfakcja wynikająca ze „spoglądania w czeluści piekła”...
Debil do potęgi entej...szczerzy resztki zębów na Prawdę.
8. Wyśmiewa ofiarę krzyża Pana Jezusa oraz nasze przyjmowanie i ofiarowywanie cierpień...
Mnie za obronę krzyża, który powalił psychiatra zawieszono pwzl lekarza po 40-tu latach niewolnictwa. Profesorek zarazem nie widzi, że sam niesie krzyż, ale diabelski...stąd jego demoniczny sarkazm.
9. Eucharystia czyli Duchowe Ciało Pana Jezusa (moja łaska: mistyka eucharystyczna)...
To według niego jest "opowieść o arcyofierze z własnego syna ze spożywaniem "przebóstwionego ludzkiego ciała, mitów bogobójstwa, zmartwychwstawania itp.".
Chciałbym w tym miejscu zaapelować do wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła o interwencję. Bisurmanstwo profesora musi zostać poskromione, bo jako opętany intelektualnie nie wie o tym i czyni wiele zła, sieje zamęt wśród rodaków, a nie czuje się Polakiem.
10. Praktyki religijne...
"Katolik ma więc nieustająco kajać się przed Bogiem (w praktyce – przed księżmi), wstydzić i spuszczać łeb w pokorze i trwodze przed gniewem Bożym, a jednocześnie ma się czuć kimś lepszym od wszystkich innych, prawie już „wybranym”, prawie już „usprawiedliwionym” kandydatem do nieba i Królestwa Bożego".
To dalsze szakale wywody. Profesor widzi tylko na lewe oko i ma jedną półkulę mózgową. Szatan lubi takich. Nigdy nie wspomina o swoim pryncypale. Nawet nie zauważył, że pisze to w transie tuż przed Wielkim Postem!
Dalej bluźni jak suka (za przeproszeniem tego zwierzęcia), że o odrażającym "epatowaniu ludzi widokiem trupa (Ciała Zbawiciela), nie mówiąc już o obrzędach, podczas których konsumuje się ciało człowieka czczonego jako bóstwo" (w Eucharystii).
11. Łaska wiary, którą otrzymałem 30-ci lat temu to:
"Hodowanie pokornych ludków, zabobonnie i bez szemrania posłusznych", którym Kościół ogłasza wolę Stwórcy. Nie wie, że są to słowa przekazane przez Pana Jezusa (Modlitwa Pańska, czyli "Ojcze nasz"). To zarazem mój charyzmat opisywany na stronie Wola Boga Ojca.
12. Myli Narodzenie Matki Bożej (bez grzechu pierworodnego) z poczęciem Pana Jezusa...
Podobnie myli - narodzenie Matki Bożej bez grzechu pierworodnego z poczęciem Pana Jezusa z Ducha Świętego - profesor Joanna Senyszyn. "Dziewica teraz i zawsze", bo nie było nawet ludzkiego porodu. Przeczytaj o tym w "Poemacie Boga-Człowieka" (tom 1).
Syn szatański nazywa te Najświętsze Tajemnice Boże "jedną z najobrzydliwszych cech tej pseudoreligijnej ideologii". Taki odważny, "cwaniaczek za dychę"...niech uderzy w Prawdy Islamu...
13. Jako znawca (bezbożny teolog) daje definicję religii, która "wyłania się z prymitywnych form afirmacji boskości (...) Chrześcijaństwo powstało jako sekta żydowska i z początku faktycznie było kultem „Boga jedynego”.
14. Szydzi z Trójcy Świętej...
Ja wiem jaki jest kontakt z Bogiem Ojcem, Panem Jezusem i Duchem Świętym. Zważ, że nie ma przebaczenia za bluźnierstwa przeciw Duchowi Świętemu.
Wskazuje zarazem, że Bóg kazał świętować sobotę, a nie niedzielę. Sam świętował ten dzień jako przodownik na Paradach Grzeszności.
15. Kościół Pana Jezusa trzymał z faszystami, a tow. Putin ze świeczką w cerkwi mu nie przeszkadza. Czas płynie i dowie się Prawdy, którą poznałem dzięki wymodlonemu nawróceniu.
Wreszcie wzywa do uwolnienia nas od Kościoła Pana Jezusa. To się stanie, ale sam wpadnie do Czeluści, gdzie zostanie godnie przywitany...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 27
Dzisiaj ujrzałem podział ludzkości, który przekazał nam Pan Jezus...nawet w rodzinach: pomiędzy matką i synem lub córką i ojcem (w moim wypadku). Jest to podział na tych, którzy pragną powrotu do Ojczyzny Prawdziwej czyli na dobrych oraz złych, którzy podczas Paruzji Pana Jezusa zostaną zostawieni.
Dzieci ciemności wpadną do Czeluści. Wymagający poprawy muszą odcierpieć swoje w Czyśćcu. To jest prosty podział wynikający z Mądrości Stwórcy Wszechrzeczy. Nie ma w tym ludzkich matactw, odwoływania się latami do sądów. Ustalona jest też hierarchia świętych, bo tylko tacy trafiają bezpośrednio do Królestwa Bożego.
Z drugiej strony mamy podział ludzkości, który dokonuje Książę Ciemności, Kłamca i Niszczyciel (Mefistofeles); na złych - wśród których ma powoływanych z jego demonicznej łaski! To całe hordy degeneratów, Judaszów, ludobójców i bratobójców (Kainów). Każdy wie o co chodzi. Najgorsi są faryzeusze udający dobrych, a nawet świętych. Ta grupa jest promowana, co jest ujawnione w bolszewizmie (wzorem na dzisiaj jest klan Kimoli w Korei Północnej).
Na drugim miejscu jest Federacja Rosyjska. Ta zaraza została przeflancowana do naszej ojczyzny, a Szatanowi wystarczyło na to tylko 30-40 lat. W formie zawoalowanej utknął Zgniły Zachód (UE), który reprezentuje u nas Donald Tusk.
Niedługo stanie przed Panem...co Mu powie? Nie odezwie się, zaniemówi i nawet nie przeczyta nic z karteczki, bo myśli i czyny ujrzy w swoim sumieniu. W jednym błysku wyda sąd o sobie. On wie, że jest fałszywy, a to dodatkowa kara. Jeżeli ja widzę jego "ruskie zagrywki" - z operacją specjalną w naszej ojczyźnie - to Bóg Ojciec na pewno! Jego interesem jest zagłada narodu - wybranego w miejsce Izraela - przez Boga Ojca. Niech uważa, bo miecz jest już przyłożony! Na nic żelazna miotła, na niego wystarczy zwyczajna...
Pol. Chryst. 2019 nr 69
Na początku Mszy świętej miałem podsuwaną nienawiść do tego fałszywego zbawiciela. Na rozkaz Grupy Trzymającej Władzę nie wolno na niego powiedzieć jednego złego słowa, bo można mieć zarzut mowy nienawiści. Tylko on - podczas kampanii wyborczej - szerzył miłość...do samych swoich z namawianiem do czynienia porządków "żelazną miotłą".
Tak jest, gdy człowiek zaślepiony przez Księcia Ciemności nie widzi swoich czynów. W ten sposób wydało się kto go nasłał, ponieważ wszystko poznajemy po owocach! Co da mu taka władzy, gdy splami się na duszy? Przecież potrzebujemy niewiele: chleb codzienny, czapkę na głowę oraz legowisko, a młodym zatrudnienie. Przyśle nam niedługo prezent w postaci przybywających do nas dla zasiłków z planem dżihadu.
Od Ołtarza św. popłynie Słowo (1Mch 6,1-13) w którym król Antioch postanowił napaść i obrabować miasto w Persji sławne z bogactwa ze świątynią. Zapragnął srebra i złota! Poniósł sromotną klęskę, a dodatkowo posłaniec zawiadomił go, że "pobite są te wojska, które były wysłane do ziemi judzkiej"! Król przeraził się do tego stopnia, że "padł na łoże i ze smutku się rozchorował". Ponieważ sądził, że umrze "przypomniał sobie całe zło, którego dopuścił się w Jerozolimie".
Opisuję to mając na myśli Donalda Tuska za którego poświecę ten dzień z Mszą św. i Eucharystią oraz odmówieniem mojej modlitwy. Może to świadectwo dotrze do niego. Podziękuje mi, gdy spotkamy się po prawdziwej stronie życia.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 30
Od 2.00 do 5:00 trwał zapis wczorajszego świadectwa wiary. Po godzinie snu byłem całkiem rześki i tak znalazłem się na Mszy świętej o 6:30! Od ołtarza popłyną słowa (1 Mch 4.36-37.52-59) o ówczesnych poganach hańbiących kult wiary objawionej, a nie wymyślonej.
Juda i jego bracia w wielkim kulcie złożyli ofiarę na nowym ołtarzu (dokładnie w rocznicę zbezczeszczenia). Ołtarz św. został na poświęcony przy śpiewie pieśni i grze na cytrach, harfach i cymbałach.
"Cały lud upadł na twarz, oddał pokłon i aż pod niebo wysławiał Tego, który im zesłał takie szczęście. Przez osiem dni obchodzili poświęcenie ołtarza, a przy tym pełni radości składali całopalenia, ofiary pojednania i uwielbienia."
W tym czasie moje myśli przeniosły się do naszych pogan, których Szatan ściąga do kościołów podczas różnych protestów...tak też było podczas Rewolucji Ulicznic pod znakiem "niech cię piorun trzaśnie" z przeklętnicą wielką Martą Lempart.
Bliżej mamy głupią duchowo posłankę Joannę Scheuring - Wielgus, która nie wypadła sroce spod ogona, ale jest doświadczoną we władzy ludowej. W październiku 2020 r. - podczas tzw. czarnych protestów - wtargnęła z mężem do kościoła św. Jakuba w Toruniu w czasie Mszy Świętej.
Podczas nabożeństwa stanęli przed Ołtarzem św. trzymając transparenty wyrażające aprobatę dla prawa zezwalającego na aborcję. Niezależny od sprawiedliwości sąd w Toruniu umorzył postępowanie bez otwierania rozprawy!
Dlaczego Szatan nie wysłał przedstawicielkę czerwonej zarazy do meczetu? Przecież w islamie nawet nie wolno rozmawiać o aborcji? Mnie ciekawiłoby to, co działo się w głowie tej biednej niewiasty, która uznaje za dobro zabijanie dziecka przez własną matkę! Nawet małpa zasłania swoim ciałem potomstwo w niebezpieczeństwie.
Niewierni, a także katolicy nie mają pojęcia czym jest misterium Mszy św.! Mamy tam dwa zdarzenia: celebrację oraz liturgię. Celebracje znamy, bo przodowali w nich bolszewicy ("wiecznie żywy Lenin"), a nadal są wzorowo pokazywane w państwie Kimoli.
Natomiast liturgii katolickiej nie ma w żadnej wierze, nawet we wszystkich odłamach chrześcijaństwa, ponieważ tylko u nas namaszczony kapłan sprawia przemianę chleba i wina...w Ciało i Krew Pana Jezusa.
Zaraz zacznie się dyskusja o Cudzie Ostatnim, ale nie wolno mi tego czynić, ponieważ mających moją łaskę jest garstka na świecie (mistyka eucharystyczna). Zjednanie z Duchowym Ciałem Pana Jezusa jest opisywane przeze mnie...nic dodać, nic ująć. Nie jest to "dzielenie się chlebem" na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy (u Zielonoświątkowców)...
Na ten moment do Świątyni Boga Ojca wkracza bezkarnie grupa ciemniaków duchowych, a właściwie kołtunów z dzikimi okrzykami żądającymi zabijania istot ludzkich (ciałka z wcielonymi przez Boga duszami). Pani Joasia staje tyłem do Ołtarza świętego, bo dla niej głupstwem są wypowiadane słowa konsekracji.
Jest to opętanie intelektualne...takie osoby nie powinny pełnić żadnych funkcji społecznych, bo w ich sercach Szatan sprawia podział. Nie można tego wymazać środkami ludzkimi (potrzebne są egzorcyzmy). Dzisiaj Pan Jezus (Ewangelia: Łk 19, 45-48) przegonił ze świątyni przekupniów.
Można powiedzieć, że takie wyczyny to nic wielkiego w stosunku do małpowanej Mszy świętej na ulicy z koncelebransami w durszlakach na głowie. Jeszcze gorsza była procesja eucharystyczna podczas której zamiast Monstrancji niesiono boską waginą! Zobacz co Szatan podsuwa...wydawałoby się normalnym ludziom. Oni myślą, że to powstaje w ich głowach!
Eucharystia zawinęła się w laurkę jako podziękowanie za nocną pracę na Poletku Pana Boga. Trzymałem ten Cud Ostatni jak największy skarb i chciałbym tak umrzeć. Uniesienie duchowe pojawiło się w momencie połknięcia Ciała Pana Jezusa.
Dopiero wówczas i chcesz krzyczeć jak w pieśni: "O! Jezu jak szczęśliwy jest mój los". Taka jest prawda. Ty nie będziesz miał moich przeżyć, ale twoje przyjście na spotkanie z Panem Jezusem wywoła oklaski w niebie...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 37
"Nie ma Boga oprócz Jahwe"...
Na Mszy św. o 7.15 serce zalał ból z powodu sprzedania naszej ojczyzny. Tyle było ofiar, tyle tęsknot żyjących pod zaborami, a nawet podczas mojego życia. Sprzedawczykom zawsze wiodło się dobrze. Nie zawiedli także dzisiaj pod przewodnictwem Leszka Millera. Ich "machnięcie ręką" przeważyło w zabraniu nam wolności przez spadkobiorców Zgniłego Zachodu.
Nie będzie miał pokoju w sercu, a tak cieszył się z upadku formacji kochającej nasze miejsce otrzymane od Boga Ojca na ziemi...nawet przyjmował gratulacje.
Każdy zna losy różnych narodów pozbawionych ojczyzny, a szczególnie Izraela, którego miejsce zajmujemy teraz w Sercu Boga Ojca. Z tego powodu Szatan budzi nienawiść do nas w Federacji Rosyjskiej, Białorusi, wśród partnerów w UE, rodaków kolorowych i czerwonych oraz tych, którym wmówiono "wolność" i moc wspólnoty typu ZSRR.
Ludzie normalni, w tym rządzący krajami nie proszą Boga Ojca o Opatrzność i prowadzenie. Tak było przed obecnymi wyborami. Zlekceważono agendę Szatana, upadłego Archanioła...
Na ten czas Bóg Ojciec mówi do nas ("Żywy Płomień" przekaz 1314 z dnia 26 października 2023 r.): "Ofiarowałem wam pełną wolność, abyście mogli dokonywać własnego, niczym nieskrępowanego wyboru. Niestety, jest też szatan, zły duch, on stara się wciągnąć was w matnię swoich pułapek sprytnie na was zastawionych. On nie chce waszego dobra, to duch pełen jadu i zazdrości, gniewu i nienawiści."
W myślach przeniosłem się do robiącego porządek w naszej ojczyźnie, nasłanego na nas Donalda Tuska, który dalej choruje na bycie prezydentem RP, bo w UE już nie podskoczy. To fałszywy katolik od "ołtarzyka domowego", który teraz stworzył koalicję mściwości dzielącą naród na "naszych" i "resztę". Wyjaśnia to poniższa karykatura tego fałszywego proroka ("Przymierze z Maryją" III/IV 2009)...
Szczególną ohydą w Oczach Boga jest udawanie wierzącego, aby osiągnąć cel podsunięty przez Mefistofelesa (Kłamcę i Niszczyciela). To siewca zamętu od początku swojej kariery politycznej, a teraz kolektywista. Oto "mój" krzyż. Wola Boga Ojca (można propagować, bo jest symbolem głównego podziału ludzkości).
Ta refleksja pojawiła się podczas czytanego od Ołtarza św. Słowa (1 Mich 2,15-29) w którym królewscy wybrańcy chcieli zmusić Izraelitów dekretem do składania ofiar bożkom. Trafiono do Matatiasza, zwierzchnika wierzących i jego synów, aby dali wzór wypełniających dekret królewski, "a zostaną przyjaciółmi króla, obdarzeni srebrem, złotem i innymi darami".
Na to jednak Matatiasz odpowiedział donośnym głosem: "Niech nas Bóg broni od przekroczenia prawa i jego nakazów! Królewskim rozkazom nie będziemy posłuszni i od naszego kultu nie odstąpimy ani na prawo, ani na lewo." Pewien Judejczyk podszedł do fałszywego ołtarza, a Matatiasz zabił go.
W tym czasie wzrok zatrzymała s. Faustyna z obrazu nad Trójcą Świętą, a psalmista pocieszył słowami (Ps 50): "Boże zbawienie ujrzą sprawiedliwi"...
"Przemówił Pan, Bóg nad bogami (..): „Zgromadźcie Mi moich umiłowanych, którzy przez ofiarę zawarli ze Mną przymierze”.
„Bogu składaj ofiarę dziękczynną, spełnij swoje śluby wobec Najwyższego.
I wzywaj Mnie w dniu utrapienia, uwolnię ciebie, a ty Mnie uwielbisz”.
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 19,41-44) zapłakał na Jerozolimą: "Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia." To właśnie spełnia się na naszych oczach, bo naród wybrany wygonił Boga Ojca...
Po Eucharystii, która ułożyła w postaci parasola ochronnego nie mogłem wstać z kolan i wyjść ze świątyni. Cały czas trzymałem twarz w dłoniach, nie było mnie dla świata. Jeszcze nie wiedziałem, że jest to wynik intencji tego dnia.
Mimo wielkiej wichury trafiłem na mecz na "Orliku", gdzie ostatecznie odczytałem intencję i wołałem do Boga Ojca przez 1.5 godziny. Wiele zawołań z mojej modlitwy powtarzałem dziesięciokrotnie. Ból zalewał serce i duszę, a łzy oczy. W tym czasie dziękowałem także za to cierpienie. Błagałem o pomoc, aby Deus Abba uchronił nasza ojczyznę przed zaprzedaniem poganom.
Po zakończeniu modlitwy (1.5 godziny)...Pan zaprowadził mnie na nagranie uliczne naszej orkiestry grającej pieśń "Piechota" z moim płaczem i wołaniem: "Boże mój! Tak powinno się grać Tobie! Dziękuję za pobłogosławienie mojej ojczyzny! Za pokój i codzienny chleb, za Eucharystię i łzy podczas modlitw. Bądź błogosławiony Boże nasz, w Trójcy Jedyny! Nie ma żadnego innego Boga. Nie daj się skusić i nabrać. Jezu Chryste, Zbawicielu...oddałeś Swoje Życie, abym teraz płakał z Tobą."
Natomiast Bóg Ojciec dodał z w/w przekazu dla Żywego Płomienia: "Nie lękaj się drogie dziecię, bo jestem nadal z tobą, by ci pomagać, by przez ciebie przekazywać Słowa Bożej Woli, to czego pragnę. Jestem dobrym Ojcem, takim który kocha bezwarunkowo, a który chce być przez was kochany."
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 41
Jak określić nasz pobyt na tym zesłaniu...w stosunku do wieczności, bo nie jest to nawet chwilka? Przy ludzkim racjonalizmie (ograniczeniu umysłowym), mogę powiedzieć, że "wyznawcy rozumu" zatrzymali się w rozwoju.
Moim patronem jest św. Paweł (chodzi o mistykę), a oni upatrzyli sobie Voitaire (Woltera), a właściwie François-Marie Arouet (1694-1778), który prowadził bujne życie ekscentryka podobnego do Korwina-Mikke...bulwersujące krytycyzmem. Ateiści, deiści i rewolucjoniści uznali go za patrona, a gość nie wyznawał żadnej ideologii.
Przede wszystkim był zwolennikiem liberalizmu...z rezerwą traktował każdą religię, a jego wyznawcom szczególnie nie podoba się jedynie prawdziwa katolicka! Szatan dla nich to bajka wyznawana przez ciemnogrodzian...do których należę. Wpisz i zobacz ich szydzenie z mojej łaski. Przywłaszczony wątek: Instruktaż odczytywania Woli Boga Ojca.
Może ktoś kiedyś odkryje naszego "pana z muszką" i też będzie głosił jego chałę...pardon: chwałę. Słuchanie takich...łącznie z Palikotem - to prawdziwe uczty intelektualne wg o. Roberta Biedronia, który zakochał się w Zgniłym Zachodzie, bo tam skasują ostatecznie naszą płeć (Gender).
To jest podrzucanie przez upadłego Archanioła (nieskończoności pomysłów), aby odciągnąć ludzkość od życia wiecznego. Chodzi o to, że większość nawet nie pomyśli o czasie, który czeka na nas po śmierci! Mamy różne wielkie plany, a nie wiemy, co będzie za chwilkę. Każdy z nas miał takie zdarzenie lub spotkał się z tym w swoim otoczeniu.
Wystarczy zwykła wywrotka, łamiesz biodro, wstawiają ci sztuczne, tracisz możliwość wykonywania swojego zawodu np. kierowcy lub dekarza, mechanika, a nawet listonosza. Nie wspominam o nagłej śmierci, tak hołubionej przez wszystkich. To wielkie nieszczęście, bo wówczas jesteś całkowicie nieprzygotowany do przejścia na drugą stronę...już jako dusza!
Przeciętny człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego, co będzie po powrocie do Ojczyzny Prawdziwej....dla wielu zamkniętej!
Proszę cię, uwierz że masz takie ciało i przestań hołubić to, co jest fizyczne, przejściowe, zużywające się i idące w niepamięć. Ta część podlega działaniu Szatana, o którym większość nic nie wie! Zresztą jest to wynik jego nadprzyrodzonej inteligencji w ukrywaniu się! Każdy podejmujący jakąś decyzję powinien prosić o ochronę, bo sami nie damy rady jako istoty cielesne.
Na ruchliwej ulicy naszego miasteczka nad rzeczką ktoś kupił dom, wszystko wyremontował i przerobił na cukiernię. Na 100% czynił to bez najmniejszej modlitwy! Nie ma tam możliwości zatrzymania samochodu, miejsce jest oddalone od osiedla, a przechodzący nie wstępują tam, ponieważ wokół jest około 8 marketów. Przenieść to na bezmiar złych decyzji na świecie.
Na Mszy świętej porannej 6:30 była grupka stałych osób oraz kilku wiernych związanych z zamówionymi nabożeństwami. Psalmista wołał ode mnie (Ps 17,1.5-6.8.15):
"Gdy zmartwychwstanę, będę widział Boga (..)
Wołam do Ciebie, bo Ty mnie, Boże, wysłuchasz; nakłoń ku mnie Twe ucho, usłysz moje słowo.
Strzeż mnie jak źrenicy oka, ukryj mnie w cieniu Twych skrzydeł."
Eucharystię, która zwinęła się na pół i ćwierć trzymałem w ustach jak największy skarb...chciałbym tak umrzeć. Nie zrozumiesz tego bez mojej łaski. Na czas zakończenia Mszy świętej - w wyniku zjednania z Duchowym Ciałem Pana Jezusa - wystąpiła ekstaza, a ja w tym czasie z osoby cielesno-duchowej stałem się osobą duchowo-cielesną.
Podjechałem pod mój krzyż, który coraz bardzie przechyla się z powodu próchnicy. Ciekawi mnie, kto pierwszy padnie, bo tam jest wielka figura Zbawiciela, pęknięta na pół, którą chciałbym przenieść na krzyż przykościelny, zaniedbany, który poświęcono Janowi Pawłowi II (za świątynią).
Wszystko, co widzisz przeminie jak zły sen. Uwierz mi, że czeka na nas otwarte Królestwo Boże z czekającym na nas Ojcem Niebieskim...
APeeL
Aktualnie przepisano...
09.12.1993(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE KOCHAJĄ SWOICH DUSZ...
Po koszmarach sennych zerwałem się z mocą, a zarazem z radością przed spotkaniem z Panem Jezusem. W deszczu i wichurze czekałem w samochodzie na moją Mszę św. z zawołaniem: "Dobry jest Pan". Przepływało poczucie żalu z powodu dusz idących na zatracenie.
Przypomina się wyjaśnienie Pana Jezusa z "Prawdziwego życia w Bogu": "Dałem im wolność wyboru między dobrem a złem, lecz one wolały zło, pomimo ich błagań i Moich wołań (..) one odrzucają Mnie zupełnie. (..) Zwiedzione przez Szatana wolały iść za nim. (..) wybrały piekło (..)". Teraz płynie Słowo Boże...
Prorok Izajasz powie o mocy i dobroci Boga, który zaleje Izrael znakami, aby Go poznali (Iz 41,13-20). Jednak ludzie nie widzą cudu stworzenia wszystkiego i nie kojarzą ze Stwórcą. Można powiedzieć, że są ślepi i głusi...nie "pojęli wszyscy, że ręka Pańska to uczyniła, że święty Izraela tego dokonał".
Psalmista zawołał (w Ps 145,1.9-13): "Pan jest łagodny i bardzo łaskawy (..) Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła i niech Cię błogosławią Twoi święci."
Pan Jezus w Ewangelii (Mt 11,11-15) wskazał na Jana Chrzciciela największego z narodzonych. "Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on".
Po wczorajszych uniesieniach duchowych demon sprawił nawał "chorych"...nawet napłynęło: "dziś cię wykończę"! Pocieszenie sprawiła babuszka, która pięknie mówiła o kaplicy na wsi, gdzie się modlą.
Właśnie zadzwonił facet na wizytę do przestraszonego dziadka...trafiłem też do bogacza, który od szeregu lat przebywa w łóżku. Niesprawne ciało fizyczne to wielka przeszkoda. W tym czasie żona oglądała film o cierpiących na AIDS oraz o eutanazji...wszystko do końca bez Boga! Jeszcze zabicie takiego narkotykami!
W wielkim bólu popłynie moja modlitwa. a z powodu deszczu i wiatru zatrzymałem się pod daszkiem, gdzie wypadło przybijanie Pana Jezus do krzyża! Tego współcierpienia ze Zbawicielem nie można wyjaśnić żadnym opisem. W takim, momencie pojawia się pragnienie, aby to spotkało także mnie! Właśnie żona rozłożyła tygodnik "Nie", a w tym czasie przepłynęły osoby proszące się o śmierć i to wieczną, bo duszy (Urban, Turowicz, Kisielewski. Magdalena Środa, itd.). "Nie" mówione Bogu Ojcu do ostatniego uderzenia serca!
Ból zalewał serce, a "patrzył" Pan Jezus w koronie cierniowej. Pismo św. otworzyło się na Objawieniu św. Jana, gdzie trafiłem na słowa: "nie umiłowali dusz swoich aż do śmierci"! To wielka Prawda, ponieważ bardzo mało ludzi kocha swoje dusze...większość kocha swoje ciała!
Wynika to z rozmów z ludźmi, każdy kocha to życie, bo śmierć to grób! To bardzo prosta sztuczka Szatana i bardzo skuteczna! Można to ujrzeć po utracie sprawności...mam takie dwie porażone pacjentki oraz sąsiada po skoku do wody.
Z programu TVP popłyną obrazy pomordowanych, zbrodnicze podpalenie bloku mieszkalnego, wojna z szałem nienawiści. Napłynęło rozważanie o duszy trafiającej do piekła. Co czuje w takim momencie i później? Wiem, że Dobry Pan mi to wyjaśni, tak się stanie już następnego dnia.
Oto matka tuż po urodzeniu wrzuciła noworodka do pieca! Napłynął obraz huty, gdzie wrzucasz wszystko...co niepotrzebne i bezużyteczne, a wypływa strumień nowej stali służącej do formowania dobrych przedmiotów i urządzeń! Wróciły słowa o tych, którzy nie umiłowali swoich dusz!
Popłynie koronka do 5-u św. Ran Pana Jezusa. Padłem na kolana z płaczem wołając: "Tato! Tato! Jezu mój, miej miłosierdzie nad tymi duszami". Jakze ciężko jest być świętym, gdy to wszystko się widzi...jak ciężki jest Twój Krzyż Jezu!" Wzrok zatrzymał: "Ulisses", gdzie "pod palcem" była wzmianka o piekle chrześcijańskim! "Tak, przecież odpowiedzialność chrześcijan jest większa, a nie potrafią dojrzeć znaków Pana Jezusa i nie odpowiadają na Jego zawołania".
Teraz, po zakończeniu modlitw...wzrok zatrzymał tytuł piosenki: "Niebo cię kocha", a Pan Jezus z "Prawdziwego życia w Bogu" powiedział: "Wyróżniłem cię, raduj się więc". Teraz w ręku mam książkę: "Świętość" Rudolfa Otto, gdzie trafiłem na słowa muzułmańskiego mistyka Bajesida Bostaniego: "(..) odsłonił przede mną Pan (..) swoje tajemnice (..) światło moje w porównaniu z Jego Światłem było niczym innym jak tylko ciemnością i mrokiem (..)".
Podziękowałem za ten dzień...
APeeL
10.12.1993(pt) ZA NIEŚWIADOMYCH ŁASK BOGA OJCA...
NMP Loretańskiej
To brzydki dzień, wiatr i deszcz...większość nie interesuje się wspomnieniem Matki Bożej. Na początku Mszy św. o 7.00 od Ołtarza popłynie słowo...
Iz 48,17-19 "Jam jest Pan, twój Bóg, pouczający cię o tym, co pożyteczne, kierujący tobą na drodze, którą kroczysz. O gdybyś zważał na me przykazania, stałby się twój pokój jak rzeka, a sprawiedliwość twoja jak morskie fale".
Łzy zalały oczy, ponieważ Sam Ojciec mówi do mnie. Skuliłem się w ławce, a serce rozrywały słowa psalmu (Ps 1,1-4.61): "Dasz światło życia idącym za Tobą. (..) Błogosławiony człowiek, który (..) w prawie Pańskim upodobał sobie i rozmyśla nad nim dniem i nocą (..) On jest jak drzewo zasadzone (..) który wydaje owoc (..)".
Pan Jezus w Ewangelii (Mt 11,16-19) wskazał na naszą drętwotę duchową: "Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: Zły duch go opętał. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije. a oni mówią: Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników".
Po Eucharystii pojawiła się słodycz duchowa oraz piękny smak w ustach...mimo postu, nie można tego opisać. Spotkana, starsza pani mówi o Matce Bożej Loretańskiej!
Wcześniej pojechałem do pracy, ale nie przypuszczałem, że czeka mnie 7 godzin ciężkiej harówki...w atmosferze kłótni, a nawet rozwydrzenia. Największe cierpienie sprawiają napadający na mnie "towarzysze", ponieważ dzisiaj są obradywy Sejm RP! Co ja mam do tego?
Serce i duszę zalewało pragnienie "bycia z Panem Jezusem", a tu rozbierające się kobiety! Tego pragnienia i cierpienia nie wypowiesz żadnym językiem świata. Jakże w tym momencie jest nędzny i daleki mi ten świat...razem z moim ciałem!
Pacjentka czeka na badanie, a ja skulony wołałem w sercu: "Jezu! Jezu! Jezu mój! Panie mojego serca i duszy. Panie mojego Prawdziwego Życia! Panie Wieczności!"
Łzy zalały oczy, a ta łączność trwała około 1.5 godziny. Przez 7 godzin ciężkiej pracy nawet przez chwilkę nie zdenerwowałem się! W szczytowym momencie kłótni pacjentów powiedziałem: "padnę przed wami na kolana, nie kłóćcie się...proszę".
To czas wspomnienia MB Loretańskiej, Matki Prawdziwej wszystkich braci i sióstr umęczonych chorobami. Otrzymane dary przekazałem z całego serca biedaczynie. Jakże niektórzy są udręczeni...on czeka na rentę, a ZUS kontruje, ma bardzo chorą żonę na zasiłku z opieki, dziecko czeka na przeszczep nerki, jeszcze groźba usunięcia z mieszkania. Każdemu starałem się pomóc i pocieszyć...
- Proszę pokochać swoją duszę powiedziałem do dziadka z rozrusznikiem serca.
- Szkoda czasu na badanie reinkarnacji!
- Proszę przypomnieć dziadkowi, że mieszka blisko kościoła.
- Za wszystko trzeba dziękować...za chodzenie, połykanie, widzenie, trawienie!
- Im więcej lat i słabnięcie, zły będzie kierował na ciało...to jego taktyka!
O 15.00 na dyżurze w pogotowiu padłem na kolana, popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego w intencji tego dnia. Jedziemy z porodem, a serce zaczyna krwawić...podczas przepływających obrazów z życia (w sumieniu).
Nagle odczułem, że jestem łącznikiem pomiędzy tym światem, a Króelstwem Bożym! Myśl wróciła do łask Ojca: szpital dla rodzącej, praca dla syna, dom, oddzielny pokój lekarski, Kościół św. z Eucharystią.
Wrócił ból z powodu nieświadomości łask Boga Ojca. Nawet pojawił się obraz aktorek dyskutujących o wszystkim, ale nie ma tam naszego wspólnego Boga Ojca! Przepływały obrazy ludzi z którymi się stykam i wiem, że nie uda im się dojście do mojego stanu.
To Tajemnica Boża - ja odpowiadam za tego kierowcę, sanitariusza, pacjentkę i córkę. To wielkie stado owiec, które muszę przyprowadzić do Ojca. Niebo jest pełne gwiazd, ale nadal nie pasują "modlitwy radosne". Dobrze znoszę post, tylko kawa, a cały czas trwa piękny smak w ustach.
Teraz na dalekim wyjeździe badam chorą pod wielkim obrazem Pana Jezusa nauczającego z łodzi! To wszystko łaska Boga Ojca, bo właśnie mówiłem do personelu o Niebie. Wzrok zatrzymał wizerunek MB Częstochowskiej przyklejony do radia karetki. Później trafię na obraz w telewizji...inwalida w więzieniu z obrazem naszej Matki.
Dziękuję Ojcze za ten dzień...
APeeL
- 21.11.2023(w) ZA NARAŻAJĄCYCH SIĘ W OBRONIE OJCZYZNY...
- 20.11.2023(p) ZA BEZGRANICZNIE UFAJĄCYCH BOGU OJCU...
- 19.11.2023(n) ZA TYCH, KTÓRZY Z RADOŚCIĄ SŁUŻĄ PANU...
- 18.11.2023(s) ZA WZYWANYCH DO NAWRÓCENIA...
- 17.11.2023(pt) ZA OFIARY KUSEGO...
- 16.11.2023(c) ZA ZALEWANYCH MOCĄ BOŻĄ...
- 15.11.2023(ś) ZA MOŻNOWŁADCÓW...
- 14.11.2023(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE TRAFIĄ DO KRÓLESTWA BOŻEGO...
- 13.11.2023(p) BŁAGANIE BOGA OJCA O RATUNEK DLA NASZEJ OJCZYZNY...
- 12.11.2023(n) ZA PRAGNĄCYCH WRÓCIĆ DO DOMU OJCZYSTEGO...