Motto: Golem.

   Tuż po północy posłuchałem natchnienia, aby wejść na blog prof. Jana Hartmana: www.polityka.pl Zapiski nieodpowiedzialne. Zdziwiłem się, że właśnie poruszył wiekopomną sprawę: "Kurski, Kaczyński, Matyszkowicz i koniec świata, jaki znamy". Ku mojemu zaskoczeniu mój komentarz był pierwszy (edytowałem o 1.55)...

                                                 Panie Profesorze!

    Wyspecjalizował się Pan w używaniu słów górnolotnych...tak w chwaleniu swoich idoli, jak i szarganiu przeciwników. Każdy z nas widzi podobnie, ale u Pana Profesora dominuje oko lewe.

   Ponieważ sprawa dotyczy telewizji muszę stwierdzić, że TVN (chodzi o politykę) to normalna "szczekaczka"...zapraszają tylko podobnie mówiących jak u Kimoli w Korei Północnej (nawet dwie ich spikerki mówią podobnie do tamtych).

   Świat jest na krawędzi krachu, a Pan Profesor zajmuje się wadami Jarosława Kaczyńskiego. Opinię napisał Pan Profesor w swoim transie: 

   "Ale taką stetryczałą, zaburzoną i zdekomponowaną psychiką nie da się manipulować – Kaczyński jest nieprzewidywalny, bo procesy demencyjne, nałożone na zadawnione i nieleczone zaburzenia wytworzyły amorficzny, rozprzęgnięty podmiot, zdolny do wszystkiego i do niczego (...) Jako realna osoba jest wrakiem – jako byt polityczny jest Golemem"...

   Nie widzę opisanego odjazdu prezesa Jarka. Jest wręcz odwrotnie, bo jako lekarz stwierdzam "na rzut oka", że trzyma się nadzwyczaj dobrze, a na pewno nie ma stwierdzanej przez Pana Profesora - w tym wypadku jako znachora - demencji.

   Jako lekarz widzę, że Pan Profesor jest bardzo sfrustrowany. Myślę, że przyczyn tego jest wiele: ocieplenie klimatu, konserwanty, wysoko przetworzona żywność, woda z plastikiem, oddychanie zatrutym powietrzem, mógł też Pan profesor przechorować bezobjawowo chińską zarazę, ale najgorszy jest brak ruchu spowodowany przerwą w Paradach Grzeszności przy galopującym przekwitaniu męskim. 

    Zalecam, aby nie badać się, bo nic nie pomoże, a będzie to dodatkowy niepotrzebny stres...

                                                                                      dr. Bylejaki                       

                                                                                                                                         

   Poglądy Pana Profesora można łatwo zrozumieć na przykładzie struktury ciekłego kryształu...

    Pawie pióro    Kryształy     Kryształy

    

    Na Mszy Świętej porannej ten problem poruszył też św. Paweł (1 Kor 6,1-11), który zalecił szukać sprawiedliwości u świętych, a nie u ludzi za nic uważanych w Kościele! Nasze spory może rozstrzygać zaufany brat, a nie ateista lub sądy! Przecież "zostaliście obmyci, uświęceni i usprawiedliwieni w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa i przez Ducha Boga naszego".

   Dzisiaj Zbawiciel modlił się całą noc (Ewangelia: Łk 6,12-19), a później wybrał dwunastu apostołów. Św. Jan przekaże Jego Słowa: "Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili (J 15,16).

   Wracając do Golemów...ludzi z gliny czyli nijakich trzeba wspomnieć też o ludziach ze stali lub żelaza, marmuru i spiżu (jest taka książka i film), a na końcu o "Człowieku ze złotym pistoletem" (film z 1974 r.) oraz "Człowieku z księżyca" (film z 1999 r.)...

                                                                                                          APeeL