Na początku Mszy św. o 7.15 serce zalało barbarzyństwo czerwonej zarazy na Ukrainie. Takim piąstkował Donald Tusk po udanym zamachu w Smoleńsku. Ja nie miałem żadnej wątpliwości, a on jest na wolności, jeździ teraz po naszej ojczyźnie i jątrzy...nie ofiarując nic dobrego.

    Dał się zwieść mamieniem złego ducha, ale nawet w naszej wierze nie mówi się o Przeciwniku Boga, zbuntowanym Archaniele o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła. Ujawnił to W. W. Putin, nieświadomy, że czyni "dobro" od Bestii pragnącej zagłady świata. Zarazem ma poczucie demonicznego "dobra"...

    Jest to bój o dusze ludzkie. Szatan wie, że wszystko jest prawdziwe w naszej wierze: Istnieje Królestwo Boże z którego został usunięty na wieczność. Za jego przewodem - sam wpadłem do tej samej rzeki - radząc w sercu, co powinni uczynić posiadający moc, aby nas ochronić.   

   Synowie Bestii łamią wszelkie pakty, przepisy i zasady...tak wlecze się za nami czas wyzwolenia z trwaniem sowieckiej bezpieki! My też powinniśmy łamać wszystkie prawa, ponieważ ONZ śpi, a NATO jest przygotowane tylko na obronę. Dlaczego nie zapytamy czy chcą otwartej wojny w której wszystkie rakiety zostaną skierowane i to z całego świata na Moskwę.

    Prezio Boleksław słusznie zaproponował skasowanie Unii Europejskiej. Na granicy mamy śmiertelne zagrożenie, a oni bawią się w ochronę klimatu oraz karanie nas za brak praworządności...przy chórze szurniętych POlaków oraz czerwonych i kolorowych sług Belzebuba.

    "Na co czekasz: wojna to wojna! Po co wydawaliśmy pieniądze na zbrojenie robiąc wyrzeczenia w różnych dziedzinach. Przecież już uczestniczymy w wojnie z celem zalania nas przez uchodźców. Przestraszono się watażki z bombami atomowi i kretowiskami podziemnymi...myśli taki z wierchuszką, że Bóg tego nie widzi".

    Apokalipsa już trwa, a jest to kara za bezbożność zgniłego zachodu. Niewierni lekceważą ostrzeżenia Boga Ojca i wierzą w siły własne, a zarazem nie chcą ich użyć dla naszej ochrony...zgodnie z przyjętymi zasadami. A tym czasem trzeba paść na kolana i prosić Boga o Opatrzność. Po co została wybudowana Świątynia Opatrzności Bożej?

    Gdzie dojdziesz bez Opatrzności Bożej. Nie widzisz co stało się z narodem wybranym? Zabili w bestialski sposób Zbawiciela i wypędzili Boga ze swoich granic. Teraz pokładają ufność w kopule antyrakietowej. Jak można wygrać z Szatanem  sposób ludzki? "Nie widzą Boże Twojego dzieła, nie wiedzą że jesteś i czekasz na na wołanie o pomoc".

  Diabelski syn niszczy żywność świata, a tu udawane pertraktacje z wizytami z naśladowaniem Lecha Kaczyńskiego, który już zna moc Boga i potrzebuje modlitw. Trzeba prosić Boga i Świętego Michała Archanioła. Trzeba wystąpić o pakt z Chinami w sprawie rozbioru Federacji Rosyjskich (Chiny wg Apokalipsy napadną na nich).

   To pisze się długo, czyta krócej, ale w sercu przepływało w błyskach. W czytaniu (2 Krn 24) będą okropności. Na ten czas Zachariasz stanął przed ludem i rzekł: "Dlaczego przekraczacie przykazania Pańskie? Dlatego się wam nie szczęści! Ponieważ opuściliście Pana i On was opuści". 

    Pan Jezus ostrzegał (Ewangelia: Mt 6,24-34): "Nikt nie może dwom panom służyć". Mamy całkowicie zdać się na Opatrzność Bożą. Naszym głównym zatroskaniem powinno być staranie się o zbawienie z powrotem do Ojczyzny Niebieskiej. Przecież Bóg Ojciec wie czego potrzebujemy.

   Później były same łaski: Eucharystia, nabożeństwo do Serca Pana Jezusa z błogosławieństwem Monstrancją, procesja Eucharystyczna w ramach oktawy Bożego Ciała ze śpiewem: "bądźże pozdrowiona Hostio Żywa w której Jezus Chrystus Bóstwo ukrywa"...z ponownym błogosławieństwem Monstrancją.

                                                                                                         APeeL

 

 

     Po zapisie tego świadectwa posłuchałem natchnienia, aby jeszcze raz przeczytać aktualny przekaz nr 1160 od Boga Ojca do Żywego Płomienia (Warszawa Jelonki, 26 lutego 2022.  godz. 9:39).

    Zdziwiłem się wieloma zaleceniami, ale nie ma tam słowa o boju z Szatanem w sensie ludzkim...       

1.  "Postaraj się człowiecze nie przywoływać do swoich myśli zła, nie myśl o nim, nie rozważaj go, bo przez to przywołujesz do siebie demony (...)", a tak "bojowe" było moje serce na początku spotka z Panem Jezusem. 

    "Kochane dzieci światłości Miłe Mojemu Świętemu, Ojcowskiemu Sercu, kocham was i pragnę, abyście nie zawiedli Mojego do was zaufania, z miłością wykonujcie to wszystko, co jest zgodne z Wolą i Myślą Bożą. Pragnę, abyście się opamiętały, nie pozwoliły przejąć swojej duszy, swojego serca przez księcia tego świata, demona"...

     "Każdy człowiek może wybrać dobro wraz z jego wszelkimi konsekwencjami i zło wraz z jego każdą konsekwencją. (...) Pozornie zło pozwala na totalny luz, na dowolne łamanie każdego Prawa Dekalogu (...) Kocham was niezmiernie i pragnę, abyście stale podążali za Głosem Bożym, nauczyły się Go rozpoznawać, nie dały się zwieść mamieniem złego ducha. (...) każdy człowiek uczy się całe życie, a wie i tak niewiele.    

2. Ja wytyczam wam wasze drogi po których chcę, abyście kroczyli. Drogę po której kroczycie obwarowałem Bożym Prawem Dekalogu. (...) Chcę, abyście czuwali, starali się nie upadać, czynić wszystko co możliwe, aby być świętymi. 

Po grzechu pierworodnym ludzka natura stała się bardzo ułomna, skora do upadków.  (...) Ci, którzy się opamiętują, mają możliwość nawrócić się dopóki żyją w ciele (...)"...

   Człowiek, który nawraca się za życia, dopóki żyje może za zło którego się dopuścił odpowiednio odpokutować (...) w czyśćcu z którego dusza wychodzi czysta, święta i trafia na miejsce wiecznie trwającej nagrody, do Nieba.

3. Wam Polakom ofiarowałem wybraństwo w miejsce narodu wybranego Izraela, teraz to wy jesteście narodem wybranym. (...) Chcę dzięki wam zbawić wiele narodów, w wasze ręce powierzyłem losy ludzi z całego świata.(...) Żądam pełnej Intronizacji Jezusa na Króla Polski, żądam, aby ten krok uczyniły wszystkie stany (...).

4. Do waszych granic zbliża się realne niebezpieczeństwo, co uczynicie? Co zrobicie? (...) Czy chcecie, aby zginęło was około trzydziestu milionów? Jeszcze jest czas, co wybierzecie? 

         Dalej były zalecenia skierowane także do mnie, które znam: "ufaj Mi, nie lękaj się (...) jesteśmy z tobą i pomagamy ci, zauważ to w końcu. Wiem, że dość często upadasz (...) natychmiast idź do Sakramentu Pokuty i dokładnie się oczyść. (...)

        Wiem doskonale, że jesteś pełen wad i ułomności, ale niestety nie mam nikogo lepszego do wykonania zadania, do wypełnienia Mojego Planu. (...) Wiele już zrealizowałeś, ale przeważająca większość zadań jest jeszcze przed tobą zakryta, abyś nie popsuł Bożego Planu.

  Wiem, że jesteś p a p l ą, zbyt długo nie wytrzymałbyś, aby nie podzielić się informacjami, wiadomościami, dlatego za wiele od razu ci nie przekazuję. (...) Nie szczędziłem ci przeżyć, walk duchowych i rozczarowań, niespełnionych miłości. Choć fizycznie nie cierpisz zbyt wiele, to ofiarowałem ci o wiele więcej krzyży duchowych.

       Bądź cierpliwy i wyrozumiały, cierpliwie czekaj, słuchaj co mówi Trójca Święta i Maryja, a także twój Anioł Stróż, wypełniaj natchnienia. Dar poznania prawdy zawsze działa, choć nie zawsze od razu, zawsze zachowaj niezbędną cierpliwość do wszystkiego, nie gorączkuj się. Zawsze zawierzaj Mi wszystko do końca, kochaj Mnie jak najmocniej jesteś w stanie, a Ja ci za to będę nieustannie błogosławił"... †

 

 

Aktualnie przepisano...

23.08.1992(n) ZA NARÓD ODRZUCONY...

    Żona zerwała mnie na Mszę świętą, ponieważ dzisiaj mam dyżur w pogotowiu. Z książeczki św. Jehowy napływa, że lepiej jest utracić oko lub rękę niż Niebo! W uniesieniu biegnę do Domu Pana odmawiając "Anioł Pański" oraz wołam: "spraw Ojcze, aby Twoja Wola wypełniła się w moim życiu"...

   Przecież nie ma nic gorszego od późniejszych Słów Jezusa: nie znam ciebie! W świątyni znalazłem się przed figurą Pana Jezusa z Sercem: "Panie Jezu proszę Cię, abyś sprawił doprowadzenie przeze mnie do Nieba wie­lkie rzesze ludzkie!"

    Jakże zdziwiony słucham proroctwo Izajasza. że "z wszelkich narodów przyprowadzą jako dar dla Pana wszystkich waszych braci - na koniach, na wozach, w lektykach, na mułach i na dromaderach - na moją świętą górę w Jeruzalem (...)".

    Na taką właśnie Ucztę nie przybyli Żydzi, a byli zaproszeni: pierwsi...teraz staje się jasne dlaczego we wczorajszych natchnieniach otworzyłem: "Boże Igrzysko", gdzie była wzmianka o polskich Żydach...kiedyś mieszkała u nas 4/5 Żydów świata, a Polskę nazywali "polhen=odpocznienie" i trakto­wali jak swoją ziemską ojczyznę.

   Jeszcze wzmianka, że docieramy do celu po karceniach Ojca...jest to pokazane na karach dobrego ojca ziemskiego, które po czasie stają się zbawienne! To boli teraz, a na górski szczyt prowadzi wąska i kręta ścieżka, a nie szeroka aleja. Tak pięknie ujął to kapłan. Są tacy, którzy zwątpili dzięki grzechom i tacy, którzy głoszą nieskończone Miłosierdzie Ojca. Jak wielka szkoda, że nie wspomniał o Szatanie.

   Kłamca podsuwa "dobro":

-  nie rób nic, bo Bóg Ojciec jest miłosierny, przebacza wszystkie grzechy

- lub budzi zwątpienie, gdy chcesz przystąpić do spowiedzi..."twoje grzechy nie mają przebaczenia".

    "Pan Jezus otworzył Królestwo Boże, tylko twoja wolna wola sprawi, że tam trafisz. Tylko z twoją wolą możesz przyjąć Sakrament Pokuty. Ilu podejdzie w tym kościele? Zawołałem za wielu z mojej rodziny, a także za profesor szkolącą mnie w reumatologii. Pan sprawił, że w kolejce do Komunii św. znalazłem się przed zakonnicą.

    Dyżur w pogotowiu zaczął się od pokoju, a w Mszy św. radiowej była mowa o pszczołach i pszczelarzach..."staruszek umarł" z ramką na piersiach! Sprzątaczka miałaby coś innego, a lekarz słuchawki! Ma demon "dobrych" kaznodziei...nawet słowa o Niebie, Jezusie, Drodze, ale była wzmianka o ochronie środowiska!

    Piękna pogoda. Daleki wyjazd, a w prasie pogańskiej wzmianka o likwidacji Getta w Kielcach (50-ta rocznica)...łzy zalały oczy, ponieważ pojawiła się intencja modlitw z ofiarowaniem tego dnia mojego życia.

   W radości, a zarazem we łzach prosiłem Pana Jezusa i Ojca Prawdziwego o Światło dla narodu żydowskiego. Moja modlitwa miała moc, ponieważ byłem w stanie łaski uświęcającej. W chatce u babuszki trafiłem na piękny Krucyfiks oraz liczne obrazy...chciałbym tutaj zostać i rozmawiać o Bogu.

    Teraz z pobliskiej parafii (mają własną radiostację) popłynie transmisja Mszy świętej, gdzie znajomy kapłan stwierdzi, że bardzo często chcemy, aby Bóg spełniał nasze wymagania. Jest odwrotnie - Pan Jezus stawia żądania!

   W wolnych chwilach, a trwała szarpanina do ambulatorium popłynie modlitwa w intencji "narodu żydowskiego". Później usiadłem w ciszy, a serce zalała tęsknota za Bogiem. Dla odmiany trafiłem do bogaczy, którym zaleciłem dziękowanie za wszystko, ponieważ bogactwo to wielkie niebezpieczeństwo, bo daje poczucie pewności j u t r a i wyzwala pychę ("wyższość","lepszość").

    Podczas kolacji napłynęło, abym zostawiłem resztę pasztetu. Po czasie usłyszałem tęskne miauczenie z pojawieniem się trzech kotków słaniających się na nogach! Po 10 minutach biegały radośnie.

    Teraz czytam art. teologa przeciwnika Jana Pawła II, a z serca wyrwał się krzyk: "Na kolana! Kiedy się modliłeś?"Zarazem w książeczce św. Jehowy trafiam na uzdrowienie paralityka. Ja właśnie takim byłem, a Pan Jezus odpuścił mi grzechy!

   Ilu wokół jest takich, nawet szyderczo zagadują i mają mi za złe chodzenie do kościoła. Płynie tradycyjny jazz...w niebie wiedzą, co lubię. Dzisiaj, gdy to przepisuję (18.06.2022) też słuchałem. Wejdź dla przykładu: Tuba Skinny live Shake It and Break It on Royal St JF 2016

     "Och! Jezu mój! Jezu!

Dziękuję Ci za uzdrowienie mojej duszy, która była czarna.

Ty Panie powiedziałeś - dosyć!

Dziękuję! Jezu mój!

Bądź pozdrowiony. Niech każde dziecko wita Cię czystą rączką, a każdy starzec wzywa Cię przy śmierci.

Niech promieniowanie Twojego Krzyża oświeca zawsze ścieżki mojego życia.

Niech Twoja Miłość promieniuje do mojego serca i na innych. Niech Twoje Przebaczenie będzie w mojej duszy na końcu drogi"...

                                                                                                                APeeL