„Wszystkie czyste ręce na stół”. Donald Tusk

    Dzisiaj, przed zapisem dwóch zaległych świadectw wiary z 28 i 29 sierpnia 1994 r. wzrok przykuł wielki wieniec cierniowy wykonany przez żonę. Nigdy nie wiem jakie cierpienie mnie spotka, ale z opracowaniem i edycją tych dwóch dni zeszły 3 godziny. O 15.00 Pan Jezus powie przez s. Faustynkę, że „widzi mój wysiłek i to Mu się podoba”.

    Z telewizji wylewa się demoniczne okrucieństwo zapowiadające zagładę tego świata, a nigdzie nie usłyszysz o działaniu Mefistofelesa (Kłamcy), Księciu tego świata. On zna Prawdę i wie, że istnieje Królestwo Boże, bo jako zdrajca został stamtąd usunięty.

    To upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji, który nienawidzi nas jako stworzonych „na obraz i podobieństwo Boże”. Tak jest naprawdę, ponieważ w odróżnieniu od całego świata ożywionego mamy dusze - cząstki Boga Ojca w nas samych.

    Co powstało z ziemi wraca do niej, a wcielona dusza (ciało duchowe o różnej świętości) wraca do wiecznej ojczyzny. Stąd bierze się nasza tęskna miłość do Boga Ojca. W to miejsce wciska się moje zmartwychwstanie jako trupa cmentarnego i to w nieznanej przyszłości, a przecież „umarli niech grzebią umarłych”.

    Ja natychmiast jestem, bo śmierć ciała to wyzwolenie duszy. Nie potrafię edytować obrazów, ale część tego, co piszę jest na witrynie...wyrażone w niezdarnych rycinach. Jakiś teolog powie, że nic nie ma o tym w Biblii i jest to herezja, a ja zapytam kto ma interes tutaj k ł a m a ć?

    Cały świat neguje takie bajki, a w swojej mądrości chce żyć tylko do śmierci ciała (na zesłaniu). Szatan nie dopuszcza do takich, a szczególnie do decydentów wiadomości, że posiadają duszę.

    Jak możesz wytłumaczyć działanie oszukanych przez Przeciwnika Boga? Nadprzyrodzoność dla takich nie istnieje, to więźniowie woli własnej, a zarazem wrogowie Boga i duszy...proszący się o śmierć wieczną. Przed wpadnięciem do Czeluści muszą zostawić po sobie Sodomę i Gomorę.

    Dzisiaj Pan Bóg przekazał Mojżeszowi Prawo świętości (Kpł 19,1-2.11-18): „Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz!” To później Pan Jezus powtórzy w Dekalogu...

    Natomiast w Ewangelii: Mt 25,31-46 będzie opis ponownego przyjścia Zbawiciele, ale już w chwale z aniołami wśród zgromadzonych narodów. Odbędzie się Sąd Ostateczny:

1. Do tych po stronie prawej powie: „Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!”

2. A do tych po lewej stronie: „Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!”

   Wiem, że Pan Jezus przyjdzie ponownie, a ja wyjdę na Jego spotkanie z tysiącem najpiękniejszych róż...w podzięce za karmienie mnie przez 30 lat Swoim Duchowym Ciałem (Eucharystią).

     Prawo Boże jest bardzo prosta, a przestrzegając jego zaleceń stajesz się mniej lub więcej świętym. Jako człowiek normalny czyli niewierzący uśmiechniesz się - tak ja w tej chwilce - podczas wywodu pani pokazującej w telewizji, gdzie jesteśmy w ewolucji w stosunku do ośmiornic.

    Wiele miejsc na ziemi wprost „prosi się” o ukaranie, a właściwie tak jest z całym bezbożnym światem. Właśnie III Wojnę Światowa chce wywołać opętany fanatyk, zwolennik wielkiej Rosji. Nie wie, że w Królestwie Bożym nie ma państw i granic, ras i pomieszanych języków, ponieważ rozmawiamy przy pomocy myśli. Ten wstęp jest potrzebny, bo w obecnej sytuacji politycy głowią się, a jest to działanie Szatana, który nie może zabić duszy kochającej Boga Ojca. 

    Nagle zrozumiałem Mojżesza, który znalazł się na pustyni z narodem wybranym...otoczony nawet odwróconymi od Boga. Ja widzę taką pustynię wokół. Na początku nawrócenia, zapisując świadectwa wiary wierzyłem, że Pan poprowadzi mnie i w końcu będę mówił mocnym głosem. Tak się też stało poprzez internet.

    Z dnia na dzień ujawniam technikę walki z Przeciwnikiem Boga. Bój toczy się w nas samych (ciało - dusza, wola własna - Wola Boża)...trzeba jak w radiu znaleźć odpowiednią falę „prawdy przez całą dobę”.

    W ciągu kilku dni wszystko zeszło na dalszy plan. Nie zagraża już pandemia żółtej zarazy, śmieszne wydają się Parady Grzeszności i nikt już nie mruknie o dyskryminacji „spółkujących inaczej”...bez echa przeszło też dzisiejsze orędzie do narodu gubernatora Donalda Tuska.

                                                                                                                  APeeL