MB z Lourdes

   Koi głęboki sen, a budzi przepiękna melodia ze słowami; „widzę Ją, gdy zamykam oczy, a słyszę Ją w ciszy”, co kojarzę z Matką Chrystusa i całej ludzkości! Popłakałem się, a o prawdzie świadczą moje łzy…

   Pogotowiem wyjechałem do pijanego z rozbita głową, Płacz matki, która zabieramy, a później odwieziemy do miejsca zamieszkania (litość). Złamaliśmy przepisy, ale jej syn był grzeczny i nie mogliby wrócić do domu (po załatwieniu na chirurgii).

   Jeszcze zerwali do zatrutej śmietaną (5.00) z biegunką, bardzo osłabioną. Napłynął obraz kobiety w Libanie (na pierwszej stronie „Niedzieli") rozpaczającej z uniesionymi ramionami, w krzyku rozpaczy z powodu zabitego syna. Podczas mojej modlitwy napłynęły wszystkie rozpaczające matki...w tym alkoholików i zbrodniarzy.

    Jeszcze zabici w kopalni, na wojnie, w rożnych napadach i wypadkach, na meczach, a także w wyniku sepsy wśród żołnierzy (zgony). To cierpienie nie ma końca. Napłynęła radość duchowa z powodu mojej modlitwy z ofiarowaniem ciężkiej pracy na Św. Ręce MB z Lourdes...Uzdrowicielki Chorych.

   W „Uwadze” pokażą rozpaczającą matkę, bo ważniak-mafiozo nie chce oddać porwanego dziecka. Młoda i bezbronna matka nie może pokonać sądu, nie może zrealizować wyroku, bo dziecko przyznano jemu! Krzyczę tylko: „Boże! Boże!” i po połączeniu z redakcją powtarzam jedno słowo: „mafiozo”. Przepłynął także świat biedy w mojej ojczyźnie i obraz umierających z głodu i AIDS w Etiopii.

„Jezu! Jezu! Zmiłuj się nad tym światem…

Mateczko wszystkich dzieci, zmiłuj się nad rozpaczającymi matkami.

Ty, to wszystko znasz, bo trwałaś na Golgocie.

Boże Ojcze Wszechmogący, Tatusiu daj Twoją Moc

straszliwie krzywdzonym matkom, niech ich serca nie popękają!”

    Łzy płynęły po twarzy, a ja jestem mocny. Nie ujrzysz tego cierpienia bez łaski wiary i Światłości Boga Ojca! Taką właśnie rozpaczającą była Matka Zbawiciela, który został okrutnie zabity w najwyższej pogardzie i poniżeniu...za czynione dobro i cuda. Zrozumiesz te cierpienia, gdy je zaznasz...

   Właśnie mam kolorowy tygodnik poświęcony Matce Bożej Pokoju, która apeluje do nas wiedząc, co się stanie z ludzkością kuszoną przez jej Przeciwnika. Dla niego zyskiem są dusze, która wpadną w Czeluści do jego podziemnego królestwa. A Ty nie wierzysz w jego istnienie, bo piekło mamy na ziemi, a od kogo jest to oszustwo?

                                                                                                                      ApeeL