Na Mszy św. o 6.30 w Słowie padną wstrząsające fakty o zdradzie króla Jeroboama, pierwszego władcy królestwa Izraela (932-910 p.n.e.), który stał się symbolem biblijnego bałwochwalstwa (Krl 12,26-32;13,33-34). Aby utrzymać się przy władzy odwrócił lud od Boga Jahwe:

   „Zbyteczne jest, abyście chodzili do Jerozolimy. Izraelu, oto Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej!” Wykonał dwa złote cielce z przybytkami na wyżynach, a „spośród zwykłego ludu” (kto chciał) mianował kapłanów i ustanowił odpowiednie święta. Sam złożył ofiarę cielcom...

   Psalmista wołał ode mnie (Ps. 106): „Zapomnieli o Bogu, który ich ocalił, który wielkich rzeczy dokonał w Egipcie (...)”. Jakby na ten czas Pan Jezus w Ewangelii: Mk 8,1-10 rozmnożył chleb dla ludu, a ja pomyślałem o Bogu dobrym jak chleb. Później w ramach „duchowości zdarzeń” w „Biedronce” wzrok zatrzymają półki uginające się od pieczywa.

    Przypomni się nasze wołanie „chleba naszego codziennego racz nam dać Panie”, bo chleb - z zamiennikami typu ryżu - jest podstawą życia ciała. To cud, który nigdy się nie znudzi, a u mnie wszystko jest tylko dodatkiem do niego. Tam wołałem powtarzając: „Panie dobry jak chleb”! Dzisiaj wyjątkowo będzie mi smakował...

    To samo dotyczy Eucharystii, Cudu Ostatniego czyli Duchowego Ciała Pana Jezusa. Nie bierz tego po ludzku, bo Pan Jezus podczas Zmartwychwstania zabrał Swoje ciało fizyczne, aby później nie handlowano fałszywymi relikwiami.

   Dlatego niewierzącym zwracam uwagę, że nasze myślenie jest nieprzydatne w sprawach duchowych. Ciało dla nas to ciało fizyczne, bo większość nie uznaje posiadania duszy. Taka zjawa czyli dusza przybyła do dyżurki niewierzącej lekarki...właśnie zmarłej piętro niżej. Ja myślę, że zezwolono jej na to, aby drgnęła ku duchowości. Przed koronką do Miłosierdzia Bożego padną słowa z „Dzienniczka” s. Faustyny: zobaczyła Pana Jezusa u przyjmującego Komunie św.!

    Eucharystia ułożyła się pionowo, wzdłuż jamy ustnej, a to oznacza: „My” z Bogiem Ojcem! Ten Chleb Życia trzymałem w ustach jak największy skarb aż do błogosławieństwa kończącego Mszę św.! Zjednanie z Duchowym Ciałem Pana Jezusa następuje dopiero po połknięciu, ponieważ skuszony przez Szatana może ją wypluć, a satanista wyjąć dla swoich obrzędów.

   Moje serce zalało wielkie zadziwienie oraz Pokój Boży ze słodyczą. Żadnym językiem nie wypowiesz moich doznań. Nie chciało się wyjść z kościoła, chciałbym znaleźć się w Getsemani, milczeć, być poza zamętem tego świata. Niczego nie potrzebuję zjednany z Panem Jezusem...można powiedzieć, że już tutaj jestem w Królestwie Bożym. Jak małe dziecko wołałem: „ja chcę do taty, ja chcę do tatusia”.

  Zjednany ze Zbawicielem trafiłem na zakupy w „Biedronce”. Jakże w tej radości chciałbym mówić wszystkim o Panu, o Jego Dobroci. Jakże smutno mi, gdy gasnący fizycznie zajmują się wszystkim...oprócz swojej duchowości, a ich celem staje się piesek, działka na byłym śmietnisku lub praca na polu.

   Zobacz cierpienie mistyka, bo pragnę ciszy, rejestracji doznań, a tu szum i artykuły spożywcze wszelkiej maści. Przez godzinę trwało milczenie, słodycz i pokój, powaga z zamyśleniem o Dobroci Boga Ojca.

   Większość nawet nie pomyśli, że to wszystko jest od naszego Stwórcy...w tym czasie szczycą się urodą, zmianami partnerów, białymi zębami, a niezliczeni szkolą się jak szkodzić innym. Tak mało dziękuje za łaskę posiadania wody i chleba, a do tego są ciekawi jak będzie wyglądała wojna. Za chwilkę będą przeklinali Boga, bo "jakby był to nie pozwoliłby na takie cierpienia"!

    Przykładem tej opcji jest W. W. Putin, który pragnie przejść do historii...jak Stalin. Każdy z nas ma wolną wolę i może wybrać: dobro (życie i to w krainie wiecznej szczęśliwości) i zło (śmierć prawdziwą).

   „Panie Jezu zmiłuj się, Zbawicielu mój dałeś Sobie przebić dłonie, połamać kości dla naszego zbawienia. Może są podobni do mnie na całym świecie i wołają do Ciebie, daj nam wszystkim siłę”.

    Z dyktafonu popłynie piękna pieśń ("My pierwsza brygada")...nagrana w święto naszej ojczyzny - umiłowanej przez Boga Ojca. Popłakałem się, a były to łzy prawdy z moim ówczesnym wołaniem: „Boże bądź błogosławiony! Panie Jezu tak trzeba grać dzień i noc Tobie!”.

   Tego nie można wypowiedzieć, a świat nadal nie może pojąć, że zostało otwarte Królestwo Boże. Możemy wracać z zesłania na poprawę przez Stwórcę naszych dusz. To Obóz Ziemia, którego szefem jest Szatan. Nienawidzi nas wszystkich: szczególnie takich jak ja, ale także wiernych jemu...

    Pomyślałem o W. W. Putinie, który lada dzień planuje zlikwidowanie Ukrainy i zrównanie z ziemią Warszawy...pociskami hipersonicznymi na które nie ma obrony. 

   Przez półtorej godziny współcierpiałem z Panem Jezusem podczas odmawiania mojej modlitwy. Chwilami był to krzyk z duszy ze łzami w oczach...

                                                                                                               APeeL

 

 

 

Na ten czas dałem komentarz pod wpisem Jana Hartmana na jego blogu https://hartman.blog.polityka.pl/2022/02/12/w-obronie-whoopi-goldberg/...jako dr. Bylejaki.

                                                            Proszę Państwa! 

    Rozpatrując wszystko według naszego rozumu - z wykluczeniem życia nadprzyrodzonego - nie ma sensu. Ludzie wykształceni, mądrzy i pełni autorytetu próbują to wyjaśnić, ale tracą czas. Nie wytłumaczysz powodu zła wokół oraz różnych potworności, których apogeum jest ludobójstwo różnego typu.

   Przez prawie 50 lat żyłem „normalnie"  czyli tak jak większość dyskutujących...nie można mi zarzucić, że byłem indoktrynowany przez wiarę od dziecka. Dzisiaj wiem, że człowiek składa się z ciała i duszy. Zostaliśmy zesłani na „swoje” (na poprawę), a odkupieni możemy wracać do Ojczyzny Prawdziwej.

   Negując istnienie Boga i Jego Przeciwnika zostajemy poróżnieni i sprowadzeni na manowce, co widzimy na tym blogu (nomen omen). Ponadto wykluczając życie nadprzyrodzone... żyjemy tylko do śmierci (u zwierząt prawdziwa, a u ludzi kłopoty dla duszy uwolnionej z ciała fizycznego). To jest tak proste, że nie do przeskoczenia przez niewiernych Tomaszów.

   Ktoś, kto wskazuje na Mefistofelesa (Kłamcę) jest ciemnogrodzianinem, bo dobrze widziany jest ateizm. Ja wiem, że to jego trick, a podobnie pisze Waldemar Łysiak...poczytaj jeżeli nie tolerujesz rozpraw religijnych. Bestia nienawidzi nas, a nawet swoich wyznawców.

    Mnie jest bardzo trudno zabierać głos jako wiedzącemu, że wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej. Wejdź na ten wątek, a zobaczysz dyskryminację katolika... (https://forum.gazeta.pl/forum/w,721,138270270,138270270,Wszystko_jest_prawdziwe_w_Kosciele_katolickim_.htmlwww.gazeta.pl Forum Religa).

    Pan Bóg pomieszał nam języki, wygląd skóry, rasy oraz urodę, różne dary, itd. Jest to próba miłości, bo dusze czyli przemienione ciała nie mają tych cech, ich wygląd zależy tylko od świętości. Jaką duszę ma Doda, a jaką babcia z różańcem?

   Po drugiej stronie rozmawiamy przy pomocy myśli, a jakby na znak o. Pio spowiadał w różnych językach oraz czytał w myślach...czekając na najważniejszy grzech przed rozgrzeszeniem.

    Dziwne, że ludzie mający rozum nie widzą cudu stworzenia wszystkiego, który wskazuje na Stwórcę! Tak dzieje się, bo nasza mądrość jest głupstwem dla Boga...