Żona poszła po świeży chleb, a ja oglądałem obrazy straszliwej powodzi w Indiach i próbach niesienia pomocy. Łzy zalały oczy, a serce zawołało „Panie Jezu! Zmiłuj się nad tym światem”.

   7.00-14.30 trwał normalny nawał pacjentów...aż muszę odmawiać przyjęć. Dzisiaj, do naszej parafii przychodzi pielgrzymka idąca do Częstochowy. Właśnie zrywa się straszliwa ulewa. Jak oni idą? Żona planuje przyjęcie pątników. Podszedłem do babci z wnuczkiem oraz pani (mamy dwa szerokie łóżka) i mówię im o pomocy, którą otrzymują od Dobrego Boga, którego własnością jest wszystko, co posiadam. Jemu trzeba dziękować.

    Na Mszy św. wieczornej – podziękowałem Bogu Ojcu - za łaskę pomagania w Jego Imię.

W czytaniu (Lb 12,1-13) szemrano przeciw Mojżeszowi, a był człowiekiem najskromniejszym ze wszystkich ludzi, jacy żyli na ziemi. Pan zaprosił takich do Namiotu Spotkania i przekazał Swoją Opinię, że z Mojżeszem rozmawia „Twarzą w twarz (...) w sposób jawny, a nie przez wyrazy ukryte”.

Psalmista wołał (Ps 51): Zmiłuj się, Boże, bo jesteśmy grzeszni (…) Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów we mnie moc ducha.

W Ew. (Mt 15,1-2,10-14) faryzeusze i uczeni w Piśmie z Jerozolimy zarzucili Panu Jezusowi, że Jego uczniowie „nie myją sobie rąk przed jedzeniem". Pan wskazał, że człowieka nieczystym czyni to, co wychodzi z ust, a nie to, co wchodzi.

    Po Eucharystii nie mogę wyjść z kościoła, a później przepłynęły obrazy (w ramach intencji):

- powodzie u nas (Caritas) i w Indiach

- strażacy przy pożarze, a policja przy wypadku

- prośba robotników do banku o anulowanie długów

- akcja ratowników po wybuchu metanu w kopalni (Rumunia)

- samoloty gaszące wielki pożar lasów

- PZU, ZUS, NIK.

    Wychodzę na modlitwy, które płyną w straszliwym bólu, a wzrok pada na pojemnik z odzieżą (PCK). Przepływają ochotnicy pracujący na wałach, wpłacający i zbierający dary dla poszkodowanych. Jeszcze adaptujący dzieci, także duchowo.

   Przypomina się matka, której bezrobotny syn zamyka się i także dla niej jest niebezpieczny. Przesuwają się lekarze, aptekarze niosący pomoc, koncerty charytatywne, zbiórki odzieży, tworzący ochronki dla zwierząt.

   O 4.40 odwiozłem pielgrzymów, a przez to jest pokazane poświecenie niosących pomoc. Nie ważny jest czas, sen i niewygody. Przy okazji daję świadectwo wiary, mówię o intencji modlitewnej i proszę, aby nie modlili się o własne zdrowie, bo to bardzo częsta jest pokusa od złego.

                                                                                                                    ApeeL