Bardzo nie lubię, gdy ktoś nachalnie puka i pcha się do mojej izdebki pełnej obrazów i figurek („tak się uzbierało”)...z pięknym św. Józefem z Dzieciątkiem i białą lilią (znalezionym na śmietniku). Czy wiesz jak w takim miejscu czują się demony...szczególnie po jego wyświęceniu?

    Zaskoczyło mnie przebudzenie na Mszę św. poranną o 7.00 (zaproszenie), bo miałam tylko kwadrans na kąpiel, pobranie leków, wypicie kawy i ubranie się...zdążyłem, bo po drodze nie jechał nawet jeden samochód.

    W czytaniach w serce wpadną słowa św. Pawła (1 Tes 5,1-6): „dzień Pański przyjdzie tak, jak złodziej w nocy. Kiedy bowiem będą mówić: Pokój i bezpieczeństwo - tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada (…) Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach, aby ów dzień miał was zaskoczyć (…) jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteśmy synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi!”.

   Ja wiem, że należę do znienawidzonych, bo psuję siłom ciemności gubienie dusz. Ujawniam ich techniki, nie jako święty, ale jako stary drinker i pokerzysta. Techniki Szatana pokazane są na grze służ, które także napadają na takich, bo niewygodna jest Prawda.

   Ujawnił to Jurij Bezmienow...były agent KGB (jak zniewolić państwo). Tacy "rewolucjoniści" siedzą  dotychczas u nas  na stanowiskach, obdarowani (przekupieni) i „służą”...który z nich podskoczy?

    Przeciętny człowiek lubi ołtarzyk czyli wielki telewizor, gdzie walczą z naszą wiarą czyli zacofaniem głosząc brednie w przekonaniu, że czynią dobro zbawiające ludzkość. Stąd mądrość naszego powstania z wielkiego wybuchu i jednej komórki. Wszystko powstało z niczego i to samo z siebie.

    Głoszą to zarazem „naukowcy” różnej maści: filipy („stare strzechy”). Wejdź na blog „Zapiski nieodpowiedzialne” prof. Jana Hartmana (www.polityka.pl), któremu słoma wychodzi uszami. 14.11.2020 dał wpis: „Jak rozliczyć Kościół? Program deklerykalizacji Polski” z dekalogiem, który zapamięta internet...

   To „ręka pisząca” przez samego Przeciwnika Boga (opętanie intelektualne) o „paraliżującym umysły micie świętego i nadprzyrodzonego Kościoła”. Dzisiejsze zaproszenie na Mszę św. jest wynikiem paraliżu mojego umysłu. To zarazem jest prawda, bo nasza mądrość jest głupstwem dla Boga.

  Ja też mam telewizor i właśnie będę oglądał cud stworzenia jakim są pszczoły („tańcem” przekazują kierunek i odległość do miejsca zbioru) oraz wilki. Kiedy pomyślałeś o swojej duszy o którą walczy dzisiaj otwarte piekło? Nie ma Piekła? A ja zapytam; po co masz rozum?

    17.11.2020 padną słowa Boga dotyczące tej intencji (Ap 3): „Bądź więc gorliwy i nawróć się! Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną”.

   Podczas "haratania gały" przez oldbojów odmówiłem moją modlitwę znając już intencję modlitewną dnia. Napłynęła podczas pieśni eucharystycznej: „Pan Jezus już się zbliża, już puka do mych drzwi”…                                                                                                                                  APeeL