Dzisiaj na Mszy Św. pokazano bunt przeciw Bogu Ojcu. Jest mi łatwo pisać o tym, ponieważ odczytałem intencję i już odmówiłem moją modlitwę. Wskazywały na to czytania;

1. Wj 32, 7-11.13-14 gdzie Bóg mówi do Mojżesza o sprzeniewierzeniu się ludu wyprowadzonego z Egiptu; "Bardzo szybko zawrócili z drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca" z oddawaniem ofiar i pokłonów. Bóg zaznaczył, że ten lud jest o twardym karku. Mojżesz błagał, aby nie zostali zniszczeni.

  Dzisiaj, gdy to piszę wypełniły się groźby, bo zostali zostawieni sami sobie, pokładają ufność w sile ludzkiej a nie w Opatrzności. Nie wracają do Stwórcy czekając na zapowiadanego zbawiciela z bronią super wodorową. W tym kraju nie ma Pana Jezusa.

   Wołania przed Ścianą Płaczu nie dochodzą do Królestwa Bożego. Tak samo jest z wyznawcami Allaha z ich prorokiem Mahametem większym od Syna Bożego. Za negowanie tego fałszu zabijają, a katoliczka Asi Bibi czeka w Pakistanie na wykonanie wyroku śmierci.

    Gdzie dochodzą nawoływania muzeina w złotym meczecie i kłanianie się na dywanikach, gdy popełnia się takie zbrodnie...w tym gwałty w celu "mieszania ras". Nawet nie wspominam o religiach wymyślonych, ateistach, masonach, bluźniercach i głupich wrogach naszego wspólnego Boga Ojca...w mass-mediach (w tym popularnej TVN).

2. Ps 51[50] psalmista wołał; "Wstanę i wrócę do mojego ojca" z pięknymi zawołaniami; "Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej /../ Stwórz, Boże, we mnie serce czyste /../ Nie obliczaj mnie od swego oblicza /../".

3. 1 Tm 1, 12-17 gdzie św. Paweł mówi o swoim nawróceniu i powołaniu zaznaczając wielkość Miłosierdzia Bożego.

4. Łk 15, 1-32 Pan Jezus mówił o powrocie syna marnotrawnego, co rozumie każdy miłosierny ojciec ziemski. Dzieło Miłosierdzia Bożego nie było ujawnione do czasu osobistego objawienia s. Faustyny...nawet kapłani nie wspominali o nim. 

   Po Eucharystii popłakałem się podczas śpiewu pary młodych z Ukrainy. Ciało Pana Jezusa utrzymywało się jak woalka i chciałbym tak trwać. Wyszedłem na spacer modlitewny i od razu odczytałem tę intencję odmawiając całą moją modlitwę. Ogarnij przywódców krajów i zbrodniczych systemów (Hitler, Stalin i obecnie bolszewicy), trwanie w odstępstwie narodu wybranego.

  Zobacz ataki na blogu Jana Hartmana "Zapiski nieodpowiedzialne" (Polityka.pl) jego wyznawców;

  @Niezapominajka 10 września g. 16.59 pisze do Gekko;

<<Dziwne, że nigdy nie przeszkadzały ci nawoływania kleru i jego wyznawców, protegowanych i wychowanków do mordowania Żydów, gejów, bicia kobiet i dzieci.

Nie ma tygodnia, żeby z ambon i mediów nie padały z ust czarnej zarazy słowa nienawiści i zachęty do zabijania.>>

   Napisałem do niej; Wybacz "Stokrotko", ale błędnie kojarzysz wiarę katolicką z kapłanami (namaszczeni słudzy), którzy nie kalają tego, co czynią. Wielu kardynałów wpada do Czeluści, ale to nie może zmienić Jedynie Prawdziwej wiary katolickiej (w żadnej innej nie ma Eucharystii).

   Kapłan skalany, dzieciaty i pijany musi wypowiedzieć formuły konsekracji - staje się Cud Ostatni (piszę to jako lekarz, mistyk świecki). Pięknego, ale przebranego rozpoznam, bo poda mi opłatek wigilijny.

   Proszę Cię, nie atakuj wiary Objawionej, bo mamy dusze, które są uwalniane w momencie śmierci. Cóż powiesz wówczas naszemu wspólnemu Bogu Ojcu. Nie wykręcisz się, że nie w i e d z i a ł a m!

  @Kormoran z 9 września, wyznawca pogańskiej wiary Słowian, który pisze do mnie, że; "Wiara katolicka to wiara w zmyślone bóstwo /../ spójrz ile zła wyrządziła religia, w której zostałeś zindoktrynowany – podobnie jak większość tutejszych komentatorów /../, którzy jednak przejrzeli na oczy."
   Odpisałem muInformuję Cię bracie, że wiara katolicka to wiara w Boga Objawionego, a Ty jesteś wyznawcą bogów wymyślonych. To zarazem daje odpowiedź na twój nihilizm…oznacza, że nasza śmierć jest końcem bytu (nie mamy duszy), Nic Tam Nie Ma. /../ Zawołaj do naszego wspólnego Boga Ojca, aby pokazał Ci Prawdę. To nic nie kosztuje, bo nasze myśli są odbierane…

    Jak wielki ból przeszywa nadal Serce Pana Jezusa, gdy widzi upadek Kościoła Katolickiego! Zbawiciel blaga nas przez Vassulę Ryden: 

   "Usłyszcie nasze wołanie, dzieci, niewiele czasu zostało. Och, umiłowani, słuchajcie Naszych Głosów, usłyszcie Nasze błagania, słuchajcie tych Serc, które was kochają, tych Serc Zranionych, które nieprzerwanie płaczą przez was. Wróćcie do Nas!"                                                       APeeL