Tuż po przebudzeniu moja dusza zawołała; „Panie Jezu! Niech każdy mój oddech i uderzenie serca głoszą Twoją chwałę!” W kościele dodałem trzy razy: „Panie nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój”…

   Wczoraj męczyłem się z naprawą drzwi klatki schodowej (nowi sąsiedzi trzaskają), a nad ranem ktoś delikatnie pukał do naszego mieszkania. Nie otworzyłem, bo nigdy to się nie zdarzyło. 

   Z wieloletnich obserwacji wynika, że podczas niżu, szczególnie z deszczem (bez nawałnicy) nie ma zaostrzenia chorób naczyń (bólów wieńcowych i zawałów serca, niedokrwienia mózgu i udarów, migren, a także różnego rodzaju kolek...w tym nerkowej i wątrobowej).

   To sprawia, że zgłasza się mniej chorych. Każda reguła ma wyjątki, bo dzisiaj trafiłem na wielki tłum chorych z demonicznym ich nasyłaniem...towarzyszył temu bałagan i kłótnie oraz rozdrażnienie z wpadaniem z głupstwami do gabinetu.

W tym bałaganie - w pewnym momencie - musiałem przytrzymać nogą zamknięte drzwi gabinetu, ponieważ nie mogłem załatwić pacjenta, a przyjęcia skończę o 16.00. Nie śmiej się, ponieważ to jest bardzo proste.

   Pacjenci odbierają myśli od innych (jak w psychozie tłumu)...„pójdę do lekarza”, Zły to podsyca, bo wie, że czeka ich udręka, ciężko chory może umrzeć pod drzwiami, a lekarz po jakimś błędzie trafi do prokuratora.

    Temu towarzyszą złorzeczenia, grzeszność i moja bylejakość. Pewnego dnia tak właśnie było, bo pacjent po usunięciu nerki miał zatkany przez kamień...moczowód drugiej! Mogło dojść do zatrzymania czynności sprawnej nerki (efekt; dializoterapia!).

   Późnym wieczorem z włączonego radia Maryja padną słowa Jana Pawła II; „Nie bójcie się otworzyć drzwi Chrystusowi”. Jakże zadziwia prowadzenie, bo właśnie ktoś z dzwoniących mówi; „bez Boga ani do proga”. Ta intencja jest bardzo ważna, ponieważ większość ma zamknięte serca dla Boga i Pana Jezusa, wiary i zbawienia.

   Oto umiera mój pacjent i do końca nie chce kapłana. Właśnie podeszła do mnie jego żona. Zaleciłem, aby poprosiła wiele osób o przyjmowanie za niego swoich cierpień (ich uświęcenie z ofiarowaniem za niego), potrzebna jest też Msza św.

   To przykład zamkniętych drzwi w sercu dla Chrystusa...tak jest też w mass-mediach większości krajów świata. W niektórych zamknięte są bardzo szczelnie (Korea Północna, Chiny, dalej Sowiety, i kraje europejskie). Te drzwi są zamknięte także dla odwiedzającego nas  - w Imieniu Pana - kapłana.

     „Poemat Boga – Człowieka” otwiera się na zapisie Wielkiej Soboty; „/../ Maryja, ciągle w Swojej izbie, z rękami na kolanach, patrzy uważnie przez okno /../ nie widzi nic oprócz tego, co jest w Jej biednym i umęczonym umyśle: agonia Syna /../ Pukanie do drzwi /../ Wchodzi Magdalena”...

   Dz 16,11-15 „/../ Lidia /../ Pan otworzył jej serce /../ została ochrzczona razem ze swym domem /../”. Zaprosiła Apostołów: ”/../ przyjdźcie do mego domu i zamieszkajcie w nim/../”.

   Przypomniał się św. Piotr w celi więziennej szturchnięty przez Anioła Stróżą, który otworzył mu wszystkie drzwi! Jeszcze Maria Czubaszek u Kuby Wojewódzkiego mówi, że „chciałoby się trzasnąć drzwiami”.

                                                                                                                                   APeeL