O 6:00 rano posłuchałem natchnienia, aby być na Mszy świętej o 6:30, ale nie mogłem wejść do zatrzaśniętego garażu, ponieważ klucz zostawiłem w samochodzie. Ponieważ wstałem wcześniej poszedłem do pracy pieszo odmawiając koronkę do Miłosierdzia Bożego…

    Jakoś szło: babcie, powtórki leków, dużo starszych, których lubię oraz szukających "życia", zdrowia, często nie dostrzegających upływu czasu i trochę bałaganu…

      Około 10:00 serce zalała słodycz Boża, chyba działanie Ducha Świętego. Trafiłem też na wizytę do bogatego i porażonego, a w drodze do niego odmawiałem koronkę za błagających o zmiłowanie, która później wyklarowała się na potrzebujących zmiłowania. Dzisiaj pościmy w intencji pokoju na świecie, rano wypiłem tylko kawę, a teraz tradycyjnie spożywam "zupę mleczną".

     Na Mszy świętej wieczornej, Pan Jezus w Ewangelii (Łk 9,18-22) zapytał uczniów: za kogo Go uważają, a Piotr wyznaje: "Ty jesteś Mesjaszem, Synem Bożym". W zimnym kościele płakałem przy świętej Hostii w intencji tego dnia. Dodatkowo postawiłem lampkę przed Panem Jezusem Miłosiernym, mamy taki obraz w kościele, można powiedzieć że najpiękniejszy na świecie.   

     Cóż oznacza nasze cierpienie z powodu braku syna wobec bezmiaru nieszczęścia innych. Oto dziewczynka umierająca na niewydolność nerek, której ojciec zginął podczas dobudowywania dla niej pokoiku  Teraz tańczą dzieci niepełnosprawne (cały zespół), a w moich oczach są łzy, ponieważ wcześniej czytałem artykuł o dzieciach zdrowych molestowanych przez wytrenowanego na kursach tancerza! "Jezu! Jezu!" Natomiast matka operowanego dzieciątka z powodu wady serca płacze z radości, bo będzie żyło!

       Podczas zapisywania tego świadectwa z telewizji popłynął straszne obrazy zniszczeń wojennych Palestyńczyków z Izraelem. Wrócił Irak, terror, wojny, zabijanie nienarodzonych. Samochodem przejeżdżałem obok pijących alkohol w parku i sikającego na rogu pijaka. POChP - umierają bez tlenu! Smutno też, gdy donoszą o marnym końcu życia F. Sagan pisarki, która zmarła w wieku 69 lat jako ateistka, skandalistka (hazard, alkohol plus narkotyki).

    Ofiara z życia Zbawiciela...dla wiekszości poszła na marne!

                                                                                                                          APeeL