Musisz zrozumieć, że człowiek mający łaskę wiary może żyć cichości, nie mówić nic, wówczas nie rozpoznasz katolika. Jednak obowiązkiem jest przekazanie tego czym obdarował nas Bóg! Nie wolno światła chować pod korcem, otrzymany talent trzeba powiększyć, bo po powrocie do Królestwa Bożego padnie pytanie: co uczyniłeś dla "chwalenia Boga Ojca z ewangelizacją"?
Spotkałem kiedyś mającego moją łaskę i zapytałem:
- w jakich intencjach przekazuję każdą mszę świętą, odpowiedział, że nigdy tego nie czynił!
- nie może dawać świadectwa wiary podobnego do mnie, twierdzisz że nie ma takiego powołania.
Zaleciłem, aby przekazał wszystkie Msze święte na ręce Matki Bożej do Jej decyzji, bo potrzeby są ogromne (od błagających o to dusz czyśćcowych do żyjących za których wołają inni oraz dusze zmarłych). Inaczej brak jego ofiar nie przysporzy mu chwały.
Dzisiaj miałem - jak nigdy - piękne sny: malowałem mój gabinet lekarski, dokładnie tłumaczyłem zalecenia i wszystko pisałem na maszynie, także wypełniałem różne dokumenty, obdarowywałem pacjentów lekami. Tak jest często podczas normalnej pracy.
Także ten dzień będzie dobry...mimo upału. Na szczycie tego dobra będzie Msza święta o 12:00. Później będą koiły zawołania z mojej modlitwy: „O Jezu miłości moja bądź uwielbiony...Matko Miłosierdzia módl się nad nami (trzeba podać intencję) i ofiarowanie Bogu Ojcu cierpienia Pana Jezusa przez Serce Matki! Jakby w podziękowaniu znajdę serduszko z kokardką. Zważ na możliwości otrzymywanych znaków od Stwórcy!
Najważniejszy jest pokój w naszym wydaniu, bo to namiastka Pokoju Bożego. Tego nie można przekazać, bo jest to uczucie duchowe, które pojawia się w naszych sercach. Zarazem jest to pokój płynący od Boga Ojca dotyczący ludzkości. W naszej wierze często wołamy i życzymy innym pokoju.
W oczekiwaniu na Mszę św. o 12.00 usiadłem na placu kościelnym, pod drzewami ze śpiewającymi ptaszkami. Mojego uniesienia i radości nie można przekazać. Można powiedzieć, że mam ukazywany cud stworzenia wszystkiego przez Boga Ojca.
Przypomniał się chłopiec niosący krzyż w procesji. Tak chciałbym sam nieść i to spełni się podczas drogi krzyżowej w kościele., gdy w oczach miałem łzy. Szedłem z pochylona głową czując, ze moim ojcem jest Sam Stwórca.
Od Ołtarza św. popłynie słowo...
1. O niepojętej Mądrości Bożej (9,13-18bMdr), że: „śmiertelne ciało przygniata duszę (…) Któż poznał Twój zamysł, gdyś nie dał Mądrości, nie zesłał z wysoka Świętego Ducha swego?
2. Psalmista zawoła (Ps 90,3-6.12-14.17): „Panie, Ty zawsze byłeś nam ucieczką. (…) Naucz nas liczyć dni nasze, byśmy zdobyli mądrość serca. Powróć, o Panie, jak długo będziesz zwlekał? Bądź litościwy dla sług
3. Pan Jezus w Ewangelii (Łk 14,25-33) powiedział, że ten kto chce iść z Nim musi wszystko zostawić, nawet miłość do najbliższych.
Eucharystia sprawiła uniesienie duchowe, a wówczas na chwilkę stajemy się świętymi po zjednaniu duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa. To przepustka do Królestwa Bożego. Zważ, że istnieje tylko w wierze katolickiej...
APeeL