Motto: cierń z korony Pana Jezusa...
Nie spodziewałem się tak ciężkiego dnia! O 7:00 już było dużo ludzi na poczekalni. Mimo, że zacząłem wcześnie i nieźle szło, był nawał pacjentów, a ja na granicy wytrzymałości ludzkiej!
Wszystko później wyjaśni odczytana intencja modlitewna, bo pomagałem jak mogłem, prowadziłem chorych do tych, którzy się znali...
- własnie pielęgniarka usunęła kleszcza ze skóry
- rolnikom dawałem zwolnienia
- biedni otrzymali drogie leki z firm farmaceutycznych: Osalen i Clindamycynę...ku ich zaskoczeniu!
- poprosiłem w pogotowiu o pomoc w odwiezieniu trzech obcych pacjentów, bardzo słabych, których załatwiłem bezinteresownie
- do pogotowia sprowadziłem też ciężki napad kolki nerkowej (powinni wezwać karetkę na miejsce)
- zbadałem dwóch kandydatów na kierowców...od uczennicy zapomniałem pobrać opłatę
- pismo do Sądu Pracy dla pacjenta
- zostały trzy karty, a to małżeństwa (podwójna robota)
- na końcu, sam ledwie żywy przyjąłem babcię z nowotworem
W tym czasie napływało działanie Ducha Świętego, falami moja dusza była zalewana wzmacniającą słodyczą i pokojem. W takim stanie...niemożliwe było odmówienie przyjęcia potrzebującego, a nawet nie chciało się wyjść z gabinetu lekarskiego!
W domu, podczas grzebania w teczce...w ręku znalazł się cierń. Zobacz jak - przez wszystko mówi Pan! W płaczu zauważyłem „Rycerza Niepokalanej”. Na Mszy św. wieczornej padły słowa…
1. Św. Pawła (1 Kor 2,10b-16), że Duch Boży wie wszystko o nas: co ludzkie i duchowe. „Człowiek zmysłowy nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. (…) Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko (…)”.
2. Psalmista wołał (Ps 145,8-14), to co lubię: „Pan jest łagodny i miłosierny, nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.
3. Pan Jezus w Ewangelii (Łk 4,31-37) uwolnił człowieka od ducha nieczystego.
Wzrok przykuła św. Hostia w rękach kapłana. Po Eucharystii nie mogłem wyjść z Domu Boga na ziemi…
APeeL