Ciekawa jest  sytuacja, gdy lekarz potrzebuje pomocy innego lekarza lub kapłan spowiedzi u kapłana (u katolików), ponieważ oceniamy wspólnie nasze zachowanie.

      Dzisiaj mam wyznaczoną wizytę u pani doktor neurolog, ponieważ potrzebuję akceptacji na zapisywanie leku bezpłatnego. Na ostatniej wizycie miałem na 5 lat...chyba na wygląd sądziła, że będę tyle żył, ale wyroki Pana są niezbadane.

      Wczoraj (16.11.2025) zeszło do 2.30 z edycją obrazów (nowa wersja LibreOffice) dała inny sposób (dla informatyków). Na końcu uczyniłem to na starym komputerze, a po czasie zauważyłem, że to była to przeszkoda od demona. 

    Tą technikę opanowali do perfekcji towarzysza ze Wschodu, a tak samo jest u nas w stosunku do "tych, co nie z nami". Politycy głowią się brakiem porozumienia z naszym człowiekiem w Moskwie...nawet koledzy psychiatrzy rozkładają ręce (nieuctwo), ponieważ w ich posłudze usunięto słowa o duchowości człowieka.

     Leczysz psychikę dzieci Bożych, stworzeń duchowych obleczonych w ciała fizyczne i nawet nie pomyślisz o boju duchowym nad nami. Zważ na cały ciąg zdarzeń spowodowanych na świecie z powodu zmęczenia lub braku snu. Każdy uważa, że Szatan namawia do złego! 

   To jest zrozumiałe, bo ja jestem "wybrańcem" Mefistofelesa (Kłamcy i Niszczyciela), ponieważ jego ujawniam jego techniki szkodzenia. W Federacji Rosyjskiej zamykają takich w psychuszkach, bo - władza wciąż ludowa - pragnie tylko naszego dobrego, a kto tego nie widzi jest chory z nienawiści.

     Wróćmy do mojej sytuacji…

- przed wyjazdem...w fazie snu głębokiego zerwał mnie głuchy telefon, a później nie moglem zasnąć

- ktoś zaczął borować w ścianie bloku

- natomiast żona miała natchnienie wszystko przeglądać, czyścić, otwierać szafki, a nawet głośno walić garnkami.

      To niby nic, ale jesteś skołowany i możesz stać się sprawcą wypadku...pomijam przyjemność prowadzenia samochodu. Szatanowi chodziło o to, aby powiedzieć jej o tym, zdenerwować, bo przez jej brak nie trafilibyśmy na czas do przychodni. Po wejściu do budynku miła pani skierowała nas na 4 piętro, a przy inna przy windzie zaprowadziła nas pod gabinet neurologa. Na korytarzy nie było nikogo (wzywana - jak się okaże weszła właśnie do łazienki)...tak zostałem przyjęty z marszu!

     Całą dokumentację chorych przeniesiono do komputerów, jest pewne, że uczynili to cwaniacy w czerwonych czapeczkach, capnęli forsę, ale historie pacjentów zresetowano. Pani doktór pełna cierpliwości zaczęła grzebać w moich papierach, 5 lat wcześniej dała akceptację, a teraz stwierdziła, że na tyle się nie wydaje.

     Później badała mnie jak przed przyjęciem do kliniki (nie miałem żadnej odchyłki), nawet chciało mi się śmiać, bo brakowało tylko "pokazanie języka". Głupia strata czasu, ponieważ lek muszę brać jak w depresji do końca życia! W odwrotnej sytuacji zaświadczenie wydałbym z radością...wpisując: Diagnosis idem (rozpoznanie takie samo), bo wizyta trwałaby 5 minut! 

     Dobrze, że otrzymałem taką właśnie pomoc, bo zeszłoby do 16.00. W ulewie i strachu wracaliśmy trasą E7, jak ktoś jeździ to wie o co chodzi, gdy TIR jedzie tuż za naszym samochodem.

     Natomiast na wieczornej Mszy św. padną słowa niewidomego od dziecka, który siedział przy drodze i żebrał (Ewangelia (Łk 18,35-43): «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! (…) Panie, żebym przejrzał». Dodam, że ciemność może być po stronie przyrodzonej, różnego typu (właśnie jestem po operacji zaćmy) oraz nadprzyrodzonej. Pan zaprowadził mnie na stronę o malarzu (John Brubmblitt – amerykanin, który w wieku 30 lat w wyniku ataku epilepsji stracił wzrok). Teraz jego oczami są ręce...

                                     Autor

                                                                                     Joint Photographic  Experts Group

 Niewidomy malarz  Obraz niewidomego 4

    Pan Bóg pokazuje nam wszystko i nic nie ukrywa, odwrotnie jest po stronie demonicznej. Główna różnica tych systemów polega na precyzji w czynienia wszelkiego dobra, a z drugiej szkodzeniu...

                                                                                                                                         APeeL