Wspomnieniu św. Brygidy.
Koszmarne sny, nie dość, że przychodnia dręczy mnie w realu, to jeszcze "pracuję" po nocach...było dużo chorych z typowym bałaganem, pojawił się też zmarły brat, ale nic nie mówił! Teraz zerwała się autentyczna burza z piorunami. Natomiast żonie przyśnił się syn, który odpuścił nasz dom przed trzema miesiącami.
Przed Mszą św. wieczorną trafiłem na świętę ciszę, kapłan spóźniał się, a ja chciałbym, aby to trwało wiecznie! To jest nieprzekazywalne. Pomyśl ile ćwiczeń wymaga medytacja...czyli oderwanie człowieka od ciała, a w wierze świętej pojawia się to nagle, od Pana Jezusa! Nie idź inną drogą! Zważ na zaproszenie, bo nie planowałem takiego przebiegu tego dnia! W kościele było tak dobrze w dalej trwającej ciszy!
Dzisiaj dalej trwa posiedzenie Sejmu RP, a ja wciąż zagrażam bezpieczeństwu władzy, która zmienia się, ale faktycznie rządzą służby...nie umarłem, miałem też ochronę Bożą podczas zamachów. Na pewno nie wierzysz, ale przecież tak postępują nasi bracie ze Wschodu: „śledzić, prowokować i likwidować”. Demoniczna głupota trwa. Nawet teraz, gdy to przepisuję (10.11.2025).
W słowie popłynie rada proroka (Jr 3) „Wróćcie, synowie wiarołomni, bo jestem Panem waszym i przyjmę was (…) dam wam pasterzy według mego serca, by was paśli rozsądnie i roztropnie. (…) Jerozolima będzie się nazywała Tronem Pana”.
Psalmista zapewniał (Ps: Jr 31,10-12ab.13): "Pan nas obroni, tak jak pasterz owce”. Natomiast Pan Jezus wytłumaczył, że Słowo Boże (Ewangelia: Mt 13,18-23) przynosi różny plon. Sam to widzę mówiąc o naszej wierze. Rzadko ktoś słucha z otwartym sercem!
W świętej ciszy napłynęło ukojenie duszy z poczuciem bliskości św. Józefa z Dzieciątkiem. Wieczorem w ręku znajdzie się akt oddania się temu św. Opiekunowi Dzieciątka Jezus! Popłynie też pieśń uwielbienia Boga Ojca: ”Wola Twoja, moją wolą”...
Ponownie uśmiechała się MB Częstochowska. Eucharystia oderwała mnie od ciała fizycznego. Nie mogłem wyjść z kościoła. Ponieważ w nocy lało sprawdziłem czy płonie lampka pod moim krzyżem. Zły w tym chciał przeszkodzić wskazując, że zmoczę sobie buty! Zobacz jak Bestia dba o mnie. Gdybym jechał po wódkę siedziałby cicho…
- Pan Bóg może dać mi nawet 126 par innych! Dzisiaj, gdy to przepisuję mam ich dziesięć (ze szmateksu)..wystarczą do śmierci!
Wróciłem na Mszę św. wieczorną. Dzisiaj, gdy to przepisuję (10.11.2025) św. Józef patrzył pod kościołem, podświetlony, a ja zawsze mówię mu: „dzień dobry”. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęcie...w dniu moich imienin i urodzin! Dodatkowo s. Faustyna w „Dzienniczku” czytanym w radiu „Maryja” powiedziała, że spotkała się z Nim i zalecał odpowiednie modlitwy, a była bardzo chora.
Wówczas popłakałem się po Eucharystii, a później kapłan odmówił z nami koronkę do św. Krwi Pana Jezusa. Nie mogłem wyjść z kościoła. Ból i smutek trwał nawet podczas piosenki w telewizji: „baja bongo”. Ja pragnę jednego: Chwały Boga Ojca i to Najświętszego na wieki wieków. To piątek, a mass-mediach trwają uciechy, komedia i fajne programy.
APeeL