W środy i piątki pościmy w intencji pokoju w byłej Jugosławii, ale teraz pokoju na świecie! Dzisiaj mam dyżur w pogotowiu od 15:00, w pośpiechu zjadłem śniadanie po wczorajszym poście.

      Nie umawiam się z pacjentami w wtorki i czwartki, a tu nawał...

- młody i ładny alkoholik ma porażenie stóp i to obu! Skierowałem go do szpitala...

- pod drzwiami przegoniono pijanego, który chciał wejść do mnie, często przychodzili, aby dać im parę groszy...na leki

- żona przywiozła starego alkoholika z bólem głowy, podałem mu zastrzyk, ale później pojechał do niego kolega z pogotowia R-ką!

- piszę to, a w telewizji płynie obraz rodziny alkoholika, gdzie syn zgwałcił córkę

- w telewizji pokażą nielegalną bimbrownię!

- młodym w sklepach i barach podają alkohol...

    O 15:00, gdy zacząłem dyżur trwała duchota i upał, a już czekał na mnie transport z chorą psychicznie, która powinna jechać do szpitala swoim samochodem!

      Jakże Szatan udręczy człowieka i innych. Lekarka w moim wieku napisała skierowanie na recepcie! Z pragnienia mało nie padłem, a nie miałem grosza. Na psychiatrii odmówiono przyjęcia pacjentki. Teraz jestem u babci, gdzie rodzina żyje z produkcji mioteł!

     Nie chciała jechać do szpitala z zapalnym płuc, zapisałem jej leki. W nocy wezwano do kolki nerkowej, a później do zapchanego cewnika. R-ka wyjechała do wypadku w którym zginęła dwójka młodych ludzi. Samochód wpadł pod TIR-a! Prawdopodobnie byli pijani. Pojechałem do matki zabitej dziewczyny, gdzie trwała rozpacz z krzykiem do Pana Jezusa.

     le cierpień przynosi ten nałóg, z którego zostałem wyzwolony (mam odjęty przez Boga). Poszkodowani są wszyscy z otoczenia. W mojej rodzinie też było wiele ofiar... 

     Podczas odmawiania modlitwy w tej intencji (w sobotę) wrócą: ofiary alkoholizmu, poszkodowani i uszkodzeni (porażone stóp, epi, udar, wyniszczenie i to młodych przez bimber). Nawet spotkałem grupy alkoholików, pełne bary dyskutujących, a w tym sąsiada, który codziennie wraca około 23.00 w ciężkim stanie. To wielkie morze cierpienia, a nawet ocean. Doba duchowa nie obejmuje czasu „od wschodu do zachodu słońca”.

       Za ten dzień będę na dodatkowej Mszy św. w sobotę… 

                                                                                                              APeeL