W śnie chciałem bezskutecznie zapalić świeczkę. Później taki kłopot będzie miała kobieta w kościele przed Mszą św. wieczorną!

     Tam spotkałem laborantkę z naszej przychodni, która odeszła od męża. Zapytałem o to, ponieważ spotykałem go pod sklepem z alkoholem. W pracy jakoś poszło, ostatni pacjentka ok. 15.00 skarżyła się też na męża alkoholika, ale jego towarzystwo to bogaci i policja.

      Z tego powodu miała aborcję po zażyciu środka sprawiającego poronienie, a to tragedia, ponieważ jest katoliczką. Teraz sama siebie oszukuje, ponieważ mówi, że „nie wiedziała”! Poprosiła mnie o modlitwę, a ja nie wiedziałem, że to będzie w później odczytanej intencji!

     Dobrze, że przybyła z natchnienia od Boga Ojca, ponieważ myślałem o ofiarach nałogów. Moja córka jest uzależniona od środków przeczyszczających z powodu anoreksji połączonej z bulimią!

     Na Mszy świętej padną słowa czytania, a ja byłem zadziwiony Ewangelią (Mt 5,27-32) w której Pan Jezus powiedział: „Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa.

Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie.

      Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa”. Przytoczyłem te słowa w całości, bo dotyczą wielu grzechów.

       Podczas Eucharystii kapłan podszedł do naszej kolejki, a ja poczułem wprost bliskość Pana Jezusa...idąc z pochyloną głową, nawet nie zdążyłem paść na kolana. Łzy zalały oczy, a ból przeniknął serce i trwał dalej podczas procesji. Napłynęły słowa, które zawołałem do Boga Ojca w przeświadczeniu: "Kto prosi ten otrzyma"!

     Poprosiłem o żonę, którą dręczyłem przez tyle lat. Nawet tej nocy, gdy to przepisuję (21.10.2025) płakałem z tego powodu podczas wyrzutu sumienia. Sprawiła to figura Pana Jezusa z Najświętszym Sercem oraz  figura Matki Bożej w oknie domu parafialnego. Napłynęła nieprzekazywana bliskość Zbawiciela i Boga Ojca.

      Nie chciało się wyjść z kościoła i już tutaj zacząłem moją modlitwę! „Jezu! Jezu!" Przepłynęła sobie znajomych alkoholików, nawet ostatnio byłem pogotowiem u jednego z takich, który rozbił samochód! Jakże cierpią jego najbliżsi (ojciec i synowa to też alkoholicy). „Super Express” donosił o zagrożeniu karą śmierci u młodego człowieka w Tajlandii złapanego z narkotykami!

    Z radia płynęła informacja o pijanym ojcu, który zgubił dwie małe dziewczynki! Zacząłem moją modlitwę przebłagalną Płynie moja modlitwa, ogarnij rodziny uzależnionych na całym świecie. Następnego dnia z mojego bałaganu "wyciągnie się” szereg artykułów lekarki o uzależnieniu. To było potwierdzenie odczytu dzisiejszej intencji. Ja mam nałóg alkoholizmu odjęty przez Boga, dlatego Pan Jezus podszedł do mnie! Kończę ten zapis, z telewizji płyną świadectwa wiary alkoholików...

                                                                                                                                           APeeL