Uroczystość Narodzenia św. Jana Chrzciciela

     Na Mszy św. o 6.30 padły piękne słowa mojego ulubionego proroka Izajasza (Iz 49,1-6): „Tyś Sługą moim, Izraelu, w tobie się rozsławię.(…) Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi”.

     Psalmista wołał wprost ode mnie (Ps 139,1-3.13-15): "Sławię Cię, Panie, za to, żeś mnie stworzył. Przenikasz i znasz mnie, Panie (…) I duszę moją znasz do głębi”. Takie jest faktycznie moje serce, bo obecnie Bóg Ojciec jest u mnie na pierwszym miejscu.

     Nawet popłakałem się z wołaniem: dlaczego nie ma kultu Twego Serca, Ojcze!? Teolodzy odpowiedzą, że wyraża to nabożeństwo do Serca Pana Jezusa. Ja jednak wiem swoje, a o tym „zapomnieniu” świadczą moje łzy! Zresztą zobaczysz, co się stanie dzisiaj?

     Św. Paweł (Dz 13,22-26) wskaże na króla Dawida, który we wszystkim wypełnił Wolę Boga Ojca...z jego potomstwa pochodził Zbawiciel. Przed Jego przyjściem „Jan głosił chrzest nawrócenia całemu ludowi izraelskiemu”. Pod koniec swej działalności powiedział, że: "Ja nie jestem tym, za kogo mnie uważacie”. Po nim przyjdzie „Ten, któremu nie jestem godny rozwiązać sandałów na nogach". W Ewangelii (Łk 1,57-66.80) będzie przekaz o poczęciu przez Elżbietę Jana Chrzciciela.

     Eucharystia ułożyła się pionowo, wzdłuż jamy ustnej. Sam nie mogę tego uczynić, a to oznacza, że TATA dzisiaj będzie ze mną (”My”). Jest to zarazem wynik mojej tęsknej miłości z dziękczynieniem za wszystko, a szczególnie za łaskę wiary, a właściwie wiedzy, że wszystko jest prawdziwe tylko w wierze katolickiej. Wymienię kilka istotnych zdarzeń…

1. Przez szereg godzin opracowałem i edytowałem 12 dni moich świadectw z roku 2000! Wszystko trwało co do minuty (przed wyjazdem na Nabożeństwo do Serca Pana Jezusa o 17.30). Przy okazji zapaliłem lampkę pod „moim” krzyżem Pana Jezusa.

2. Miałem dzwonić do znajomego w sprawie zawiezienia mnie do szpitala, a właśnie spotkaliśmy się…

3. W wielkim uniesieniu trwało wieczorne nabożeństwo do Serca Pana Jezusa z procesją i otrzymaniem błogosławieństwa Monstrancją!

4. Trafiłem na mecz piłkarzy, gdzie w wielkim bólu wołałem za dusze rodziców (wczorajszy dzień ojca ziemskiego i imieniny matki). Błagałem Boga Ojca o Miłosierdzie nad nimi.

5. Na zakończenie meczu rozmawiałem ze znajomym, który winił wierzących - w tym katolików jako prawicę - o szerzenie podziałów i wojny na świecie. Stawiał Boga Ojca na równi z bóstwami na świecie. Doznałem szoku, bo mówił z mocą (nie wiem czy nie udawał)...jak eksperci: nieświętej pamięci bp Jerzy Urban, Jan Hartman, matka Joanna od demonów (prof. Senyszyn)...

     Pan Bóg bardzo pięknie wszystko urządził. Jedni drugim mamy służy, a zarazem za wszystko trzeba dziękować. Proś Deus Abba w swoich kłopotach, bo Dobry Bóg pragnienie nam pomagać, ale zaślepieni nie widzimy tego. Nie wołamy o pomoc do Boga i sami walczymy z trudem?

    Przenieś to na władców tego świata. Nikt nie błaga Boga Ojca o Opatrzność, ale pokłada ufność w zbrojeniach! Nabrani przez Szatana pragną władzy (napad na Ukrainę, wojna Izraela z Iranem)...z groźbą zagłady świata!

     Nie rozumie tego normalny człowiek, zaganiany i kręcący się wokół spraw codziennych z planami na spokojną starość! Jaką możesz mieć starość bez Boga Ojca i bez wiary? Jaką dla duszy, która tylko czeka na uwolnienie, bo ciało fizyczne ciągnie ten świat i pragnienie długiego życia!

    Po co, gdy przed nami jest życie wieczne! Jednak ludzie nie wierzą i nie chodzą do kościoła tylko ich wnoszą i budują im marmurowe groby!

6. Obudziłem się w nocy...wróciła rozmowa ze znajomym. Nawet pytałem go gdzie trafi po śmierci, ale dyskusja nic nie daje. Przekazałem, że będę wołał za niego do Boga Ojca. Nie wiedziałem, że tak będzie przebiegała ostateczna pomoc Stwórcy, bo miałem z serca wołać za rodziców, a teraz mam radość z odczytu tej intencji.

     Nawet napłynęły słowa pieśni: „Naród niewierny, trwoży się przestrasza”…

                                                                                                                                    APeeL