Planowałem Mszę świętą wieczorną, ale teraz po przebudzeniu wiem. że ma być o 6:30! To było słuszne, ponieważ później padłem i spałem od 15:30 do 18:00! Jakże ważne jest odczytywanie Woli Boga Ojca, który zna przebieg każdego dnia, a także naszego życia. Przy okazji podjechałem pod krzyż, gdzie wichura wywaliła kwiaty z wazonem. Naprawienie tego sprawiło zadowolenie. Popłakałem się przy czytaniu Słowa Bożego.

     Apostoł Paweł po donosie rodaków do okupantów rzymskich (Dz 16,22-34)...po zdarciu szat był siekany rózgami z wtrąceniem do więzienia. "O północy Paweł i Sylas modlili się, śpiewając hymny Bogu. A więźniowie im się przysłuchiwali. Nagle powstało silne trzęsienie ziemi, tak że zachwiały się fundamenty więzienia.

     Natychmiast otwarły się wszystkie drzwi i ze wszystkich opadły kajdany". Strażnicy śmiertelnie przestraszeni poprosili o radę, co mają czynić?" Paweł powiedział, aby uwierzył w Pana Jezusa, a w ten sposób zbawi siebie i rodzinę. Tak uczynili.

     Psalmista podkreślił (Ps 138), że zbawia nas moc prawicy Pana Boga. Tak jest naprawdę, ale my w to nie wierzymy. Pokładamy ufność w mocy ludzkiej. Napłynął obraz wyzwolenia narodu wybranego z Egiptu.

     Pan Jezus wskazał Apostołom (Ewangelia: J 16, 5-11), że korzystne jest Jego odejście, bo wówczas przyjdzie do nich Pocieszyciel i wszystkiego się dowiedzą.

    Eucharystia pękła z trzaskiem, a to znak czekającego mnie cierpienia ("My" ze Zbawicielem). Nie moglem wyjść z kościoła. W przychodni ucieszyły mnie tylko dwie karty, a to była pomoc Boże dla ciężko chorej, której wypełniłem druk na rentę (wszystko na maszynie, dokładnie, a zawsze schodzi z zebraniem wszystkich schorzeń). Nieraz na komisji ZUS-u pytano: czy jestem z rodziny chorej?

    Pan wszystko ujawnia i będzie ocenione, chyba, że ktoś będzie żałował, nawróci się i naprawi uczynione krzywdy. Tak się składa, że dzisiaj dali wypłatę. Przepłynął cały świat rozliczeń, zapłat oraz zdania sprawy z różnych wydarzeń.

    Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego, a później padłem zmęczony do 18:00...jak dobrze, że byłem na Mszy św. porannej. W ręku znalazła się gazeta pisząca o UB, a w telewizji pokażą morderstwa mafijne, przekręty, pijanego policjanta, który spowodował wypadek, rządzących w konfliktach, łapówki. Rozpoczął się proces starego ubeka wysługującego się NKWD.

     Teraz biegnę do Matki Najświętszej odmawiając moją modlitwę. Ze stoliczka "patrzyła" Matka Boża Wspomożenie Wiernych. Przed ponowną Eucharystią popłyną piękne zawołania....

     Później biskup będzie mówił o Sądzie Ostatecznym i straszliwym czasie w Czyśćcu, gdzie wiemy już o istnieniu Raju, a nie możemy tam trafić!

     Napisałem prośbę do "Gazety Polskiej" W-wa ul. Filtrowa 63/43

1. Nie wiem dlaczego marnujecie dwie strony na skróty opisów filmów edytowanych w telewizji publicznej (od domu publicznego) i reszty ateistycznej. Dodatkowo pismo jest drukowane małymi literami. Popatrzcie jak robi to Jerzy Urban!

2. Zmieńcie drukarnię i zróbcie normalne pismo.

3. Trzeba ostatecznie określić kierunek, bo bolszewicy są nadal silni, nie przebiją ich wszelkiej maści pisma babskie i kolorowe magazyny.

4. Trzeba zamieszczać wspomnienia i życiorysy z przebiegiem męki Polaków, którzy ocaleli. Nikt tego nie opisze, bo większość mass-mediów jest w rękach tych, kory nas zniewalali!

    Pani redaktor E. Isakiewicz widzi to wszystko podobnie do mnie.

                                                                                                                         APeeL