Świętego Józefa
Budzi się piękny dzień z dobrym poczuciem, a dodatkowo mam wolny dzień z czekam na przyniesienia przez żonę świeżego chleba. Nagle napłynęła natchnienie, że dzisiaj jest wspomnienie św. Józefa, ziemskiego opiekuna Zbawiciela.
Serce zalało pragnienie bycia na Mszy świętej! Nawet usłyszałem bicie dzwonów kościelnych. Z telewizji popłynie relacja ze Święta Zmartwychwstania Zbawiciela w prawosławiu - z pustym grobem Pana!
Zacząłem moją modlitwę w intencji tego dnia. Cały czas uwagę zwracały zniszczone drzewa z odrostami...jakby symbol pragnienia życia. Moje pragnienie dotyczy życia wiecznego, a to zostanie spełnione w momencie śmierci. Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego oraz moja modlitwa przebłagalna.
Na Mszy św. w Dziejach Apostolskich (Dz 4,23-31) będą prośby uczniów do Boga Ojca o odwagę w czynieniu tego, co nakazał Zbawiciel. W tym czasie "zadrżało miejsce, na którym byli zebrani, wszyscy zostali napełnieni Duchem świętym i głosili odważnie słowo Boże".
Psalmista pytał (Ps 2,1-2.4-5.7-8) dlaczego przeciw wierze burzą się narody, buntują królowie i spiskują władcy? Tak jest dotychczas, gdy to przepisuję (12.06.2024).
Natomiast w Ewangelii (J3,1-8) będzie rozmowa pana Jezusa z Nikodemem, który przybył w nocy i powiedział: "Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś jako nauczyciel. Nikt bowiem nie mógłby czynić takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie był z Nim". Jezus wskazał mu, że trzeba narodzić się powtórnie (z wody i z Ducha), bo inaczej nie wejdzie się do Królestwa Bożego. Ciało jest ciałem, a to, co z Ducha duchem".
Popłakałem się podczas Eucharystii, a w tym czasie płynęła pieśń "Zmartwychwstał Pan". Na późniejszym nabożeństwie do Matki Bożej Niepokalanej...cały czas klęczałem. Wielką łaską jest procesja z Monstrancją i błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem! Moje serce znalazło się blisko Serca Boga.
O 19:30 popłynęły informacje ze świata z bałaganem, protestami i zatroskaniem czerwonych o lud! Prezydent gościł pracodawców, ale nie spotkał się z bezrobotnymi. Ja codziennie mam do czynienia z ludźmi chorymi i starymi, a właśnie zmarł mój porażony pacjent (56 lat), który do końca pragnął tego życia. Podziękowałem Panu i przeprosiłem za wszystko...
APeeL