Wniebowstąpienie Pańskie

      Zobacz, co przed zapisem podpowiedziała sztuczna inteligencja: dlaczego ludzie nie wierzą w Boga?

1. Bo nie doświadczyli jego obecności. To wielka prawda, bo jeden raz doznałbyś tej łaski i o nic już byś nie pytał.

2. Uważają że wszyscy Bogowie

     Mamy różne wiary, "każdy w coś wierzy", potrzebny jest ekumenizm oraz tolerancja religijna. Zapytasz, a dlaczego są różne wiary? Jest to wynik tęsknoty duszy za jej Stwórcą. Szatan zna prawdę i podsuwa "fajne" wyznania. Ja przekazuję, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim, nie ma żadnych bogów oprócz Jahwe ("Ja Jestem").

     Ktoś się zdziwi, bo w islamie mówią: nie ma Boga oprócz Allaha. Niech staną w zawody duchowe, niech dadzą świadectwa wiary oprócz okrzyku.

      Nasz Bóg jest miłością i kocha ich bardziej od nas, a Ty, który to czytasz wiedz że bardziej ciebie ode mnie. Łatwo można to ujrzeć na ojcu ziemskim, który kocha najbardziej syna marnotrawnego, którego wygonił, a na którego cały czas czeka, aby go przytulić! Właśnie z półki upadła książeczka, gdzie trafię na słowa...

                                                                Życie duchowe  

                                                            Zycie wewnetrsne

3. Religie są pełne sprzeczności i absurdów. Nie wierzą, bo nie mają…

      Nie wierzą, bo nie mają łaski wiary. Tylko wówczas można odróżnić Prawdę od kłamstwa, a szczególnie dobo od "dobra" demonicznego!

4. Bóg to tylko wytwór wyobraźni. Biblia spisana przez ludzi nie jest dla nich…

     Różne są przyczyny ludzkiej niewiary (bezbożności). Doda kiedyś powiedziała, że Biblię napisał pijany i naćpany. Zważ, że ona jest przykładem autorytetu niemoralnego. Na jej usprawiedliwienie powiem, że jest głupia duchowo. W przeciwieństwie do Roberta Betlejewskiego (wejdź: YouTube Sekielski i Betlejewski)...opętanego intelektualnie. 

5. Problem zła na świecie. Skoro ludziom dzieje się jakakolwiek krzywda, to…

      To jest największy argument przeciw Bogu Ojcu podsuwany przez ukrywającego się Nienawistnika. Sprytnie podsuwa zwątpienie, bo gdyby Bóg był to nie pozwoliłby na okrutne zbrodnie (w tym ludobójstwo). To wierutna bzdura, ponieważ bój toczy się nad nami nad.

     My widzimy tylko życie ciała, a nic nie może zabić naszej duszy (oprócz grzechu). Przecież widzisz obleczonych w ciała, wielu mało nie pęknie z pychy...z czasem marnieją i po chwilce nikt o nich nie pamięta!

       Na wstępie podkreślę, że Pan Jezus po ożywieniu ukazywał się przez 40 dni w różnej postaci i różnych sytuacjach, bo wówczas były potrzebne cuda na to, że jest zesłanym Mesjaszem, Synem Boga Żywego. Mimo tego naród wybrany dotychczas śpi duchowo, pozostała im tylko Ściana Płaczu.

     Mnie żadne cuda nie są potrzebne, a moje doznania potwierdza s. Faustyna. Nawet dzisiaj z "Dzienniczka" padną słowa o ziemi jako kulce w kosmosie. To samo pisałem na mojej stronie. Dodała też słowa o naszym pragnieniu poczucia Obecności Boga Ojca.

      Druga uwaga jest taka, że my nie zmartwychwstajemy z ciałem, ale w w momencie śmierci opuszczamy "proch z prochu" i jesteśmy w postaci ciała duchowego (duszy)Dziwię się, że nie mówi o tym nasza wiara.

    Dlaczego teolodzy watykańscy głoszą, coś, co pachnie demoniczną manipulacją. Czy Szatan podsunął im, że zmartwychwstaniemy w czasach ostatecznych. Ja nie wiem, co to oznacza, bo natychmiast jesteśmy! Nie ma śmierci!! Jutro będzie wspomnienie Objawienia w Fatimie, a tam widzący widzieli przy Matce Bożej osoby zmarłe z ich rodziny!

    Pan Jezus przyjdzie do nas ponownie, ale do żyjących, Przecież dusze - po drugiej stronie - wiedzą już to, co ja. To wielka tragedia dla ludzi niewierzących, którzy traktują śmierć jako nasze unicestwienie (jak karalucha, fajnej świnki oraz podobnej do nas małpy, itd). Jest to wynik braku łaski wiary, a Szatan wykorzystuje to w swojej wojnie hybrydowej.    

     Jego największą bronią jest mądrość ludzka, która wyklucza wiarę w bajki (bajeczność świata duchowego) przy wierze w mamienia Przeciwnika Boga. Naprawdę nie widzisz zagłady świata? Rok temu negowano zapowiadane przez mnie "strachy na lachy". Te strachy mają skierować każdego do jedynie prawdziwej wiary katolickiej.     

      Psalmista wcześniej zapowiadał wszystko (Ps 47,2-3.6-9) od Boga Ojca. On nie doczekał spełnienia tego, a ja mam taką łaskę. Wiem, że jestem po odrzuceniu ciała fizycznego (skorupy u orzecha lub kasztana).

    Błagam Cię wracaj szybko do wiary katolickiej. Nie trzeba żadnych formularzy, wystarczy okrzyk: "Boże przebacz! Duchu Święty prowadź. Jezu! Niech wykonam otrzymaną pokutę". Zobaczysz, co się zacznie. Zarazem ostrzegam, bo zostaniesz zaatakowany przez Szatana jako "zdrajca", bo otrzymałeś różne dary (władzę, posiadanie i wszelkie przyjemności). Straszę, abyś nie zdziwił się, że prosiłeś o nawrócenie, a w tym czasie wali się twój domek z kart.

     Św. Paweł mówił trudnym językiem (Ef 1,17-23) o otrzymanej przez nas łasce "głębszego poznania" i "światłych oczach serca" oraz o "przemożnej mocy względem wierzących". To język mistyka mistyków nieprzydatny dla zwykłych wiernych. Dlatego staram się przekładać go "z polskiego na nasze".

      W Ewangelii (Łk 24,46-53) Pan Jezus pobłogosławił Apostołów i uniósł się do Nieba.

                Wniebowstąpeieni

                                                       Duszpasterstwo Polaków w Rzymie...

     Ja wiem, że Pan Jezus Jest. Zarazem moim powołaniem jest przekazywanie tego. Nie czytasz słów św. Hieronima, ale mającego podobną łaskę "tu i teraz", żyjącego przez połowę życia jak wszyscy wokół. To wdzięczne pacjentki wymodliły moje nawrócenie z zamawianiem Mszy św. w różnych Sanktuariach. Chciałbym operować rycinami pokazującymi, co dzieje się z naszą duszą po śmierci, bo mamy tylko trzy możliwości:

- dotarcia do Królestwa Bożego...będąc świętymi, a jest to zadanie dla każdego.

- do Czyśćca...miejsca wielkiego cierpienia, bo wiesz już, że jest Raj, a nie możesz tam trafić, zarazem uczynić coś dla siebie. Czekasz na modlitwy takich jak ja, ale zważ, że dzisiejsza intencja obejmuje 99% ludzkości.

- Piekła, gdzie masz świadomość kary wiecznej z przebywaniem "w ludzkim kurniku", w krzyku demonów, Obozy koncentracyjne były tylko namiastką tego miejsca. Tam mogłeś zostać świętym jak o. M. M. Kolbe...

                                                                     Ojciec Kolbe

      Wróćmy do życia na tym zesłaniu czyli do królestwa, którego księciem jest Mefistofeles (Kłamca i Niszczyciel). Musisz zrozumieć, że upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji...to czysta nienawiść. Taką reprezentował Kain, który zabił Abla, a dzisiaj przykładem jest kluskowaty Kim John Un z KRLD.

     To przykład zwabionego przez Przeciwnika, którego sztandarem jest nienawiść, mamy nawet takie religie. Resztę dodaj sobie, bo na samym dole tacy noszą w klapie serduszka, aby zmylić naiwnych podczas czyszczenia naszej ojczyzny: po napadzie (wg. Bezmienowa) z wojną błyskawiczną.

      Nawet na dzisiejszej Mszy świętej o 7:00 byłem zalewany przez niego rozmyśleniami, który kierowały mnie na politykę wywołując nienawiść. Wszystko odmieniła Eucharystia po której chciałbym klęczeć do końca świata i jeden dzień dłużej. Później dusza śpiewała: "Pan blisko jest, oczekuj Go. Pan blisko jest, w nim nasza moc!" Wróćmy do tych, którzy nie wierzą...

      Nie pojmiesz wszechogarniającej miłości naszego Stwórcy. Nie wdawaj się w żadne dyskusje, bo nie poradzisz manipulowanymi przez Szatana, którzy mają nadprzyrodzoną inteligencję...w czynieniu zła, właśnie od niego! Oni są przekonani o swojej mądrości.

     Z drugiej strony mamy wolną wolę i możemy robić, co zechcemy. Ja nie mogę w tym przeszkadzać, ale jako wiedzący mam obowiązek wskazywać, że wszystko trzeba czynić zgodnie z Wolą Boga Ojca.

     Ostrzegam Cię, a zarazem proszę, abyś otworzył serce, nic nie szukaj, bo to strata czasu. Ja to wszystko przeszedłem i mówię Ci jednym tchem! Czy możesz pojąć mój ból i bezsilność w nawracaniu, ponieważ Apokalipsa już trwa! Odrzucając Boga Ojca, sam pchasz się na śmierć i to wieczną.

      Nikt nie przyjdzie stamtąd i nie powie ci, bo to jest niepotrzebne, mówią to żyjący, którzy wiedzą...za św. Pawłem (Ef4, 1-13): "Jeden jest Pan, jedna wiara (...) Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich (...)".

     Trudno jest Ci uwierzyć, ale ja mówię to "tu i teraz" z mojego serca i duszy. Zważ, że nic się nie zmieniło od tamtych czasów. Przeżycia wszystkich wezwanych i wybranych są takie same na całym świecie. Nawet zadziwiony widzę to w moim dzienniku w zapisach sprzed 20 - 30 lat! Patrz na poniższy zapis... 

     Proszę Cię padnij teraz na kolana i przeżegnaj się. Poproś Ducha Świętego o prowadzenie, a później podziękujesz mi gdy się spotkamy w naszej Prawdziwej Ojczyźnie bez ciał typu zwierzęcego, które zarazem są cudem stworzenia.

     Przez 1.5 godziny - towarzysząc grającym w piłkę nożną - płynęło moje do Boga Ojca...chwilami ból ściskał serce, a do oczu cisnęły się łzy.

                                                                                                                               APeeL

01.05.1998(pt)  ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ WRÓCIĆ DO CIEBIE, OJCZE

Świętego Józefa

     Po dobrej nocy - na dyżurze w pogotowiu - zerwałem się z pragnieniem bycia na Mszy świętej porannej! Zmiennik przybył wcześniej i dzięki łasce z nieba dotarłem na 7:30. Po drodze dotknął mnie kwiatek od Pana Jezusa, który jest przy jego wizerunku nad moją głową. Ja też podziękowałem.

    Dzisiaj jest wspomnienie opiekuna Świętej Rodziny...serce zalał ból, a jego wizerunek "patrzył" z witraża. To osoba bliska mojemu sercu, bo miał zawód ojca stolarza, któremu pomagałem w pracy... 

     W czytaniach będzie wzmianka (Dz 9,1-20) o oślepieniu Szawła siejącego grozę i dyszącego żądzą zabijania uczniów Pańskich. Pan posłał do niego Ananiasza, a ten "położył na nim ręce i powiedział: Szawle, bracie, Pan Jezus, który ukazał ci się na drodze, którą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem świętym". Tak to się zaczęło...

     Psalmista wołał (Ps 117,1-2): "Całemu światu głoście Ewangelię". Natomiast Pan Jezus wskazał (J 6,52-59): "Kto spożywa moje Ciało i pije Krew moją ma życie wieczne". To było niezrozumiałe dla Żydów oraz budzi szyderstwa u wrogów naszej wiary.

     Dzisiaj, gdy to przepisuję (01.05.2024r.) takimi są racjonaliści, psychiatrzy oraz opętani intelektualnie z Rafałem Betlejewskim na czele. Jest hołubiony przez swoich bezbożnych fanów. Głowi się oszukaniem przez KrK takich jak ja. W jego normalnej głowie nie mieści się fakt, że Eucharystia to Duchowe Ciało Pana Jezusa. Tak jest, gdy rozumowo podchodzisz do nadprzyrodzoności...

     Kiedyś uchwycono na zdjęciu moment konsekracji opłatków...za kapłanem ze św. Ran Zbawiciela na krzyżu płynęła krew do kielicha ofiarnego. To są Tajemnice Boga Ojca odkrywane przed prostaczkami!

      Dzisiaj od rana Pan ukazuje mi przepływ czasu: ten już bliski emerytury, a ten siwy i pochylony. W domu trafiłem na podenerwowaną żonę, ponieważ syn ogolił głowę i brudny poszedł spać! Jakże Szatan poniża ludzi. Ciało jest święte, a piękny wygląd jest od Boga Ojca (bez robienie z niego bożka)!

     W drodze na działkę postawiłem kwiaty pod krzyżem Zbawiciela. Słońce, śpiew ptaków, a serce zalewał smutek, ponieważ nie znałem intencji modlitewnej, a wówczas nie mogę modlić się z serca. W tym czasie z kasety popłyną słowa piosenki Krawczyka: "To, co dał nam świat, niepodzianie zabrał los".

     Marność wszystkiego, przemijanie na tym zesłaniu, a zarazem istnienie Ojczyzny Prawdziwej! Przepłynął cały świat ateistów, ludzi żyjących dla tego życia z wrogością do wiary świętej, którzy negują zbawienie i życie prawdziwe, a przez to nie pragną powrotu do Boga Ojca!

      Dobrze, że z domu zabrałem Biblię oraz "Prawdziwe życie w Bogu", gdzie Pan Jezus mówił do Vassuli Ryden (27 lipca 1992 roku): "ofiarowałem ci Mój dom, Moje serce i Siebie samego. Ofiarowałem ci życie ze mną, w mojej Światłości (...) aby cię zachować przy życiu, ofiarowałem ci do spożywania Moje Ciało, a do picia Moją Krew".

    Czytałem to zadziwiony, bo te słowa dotyczyły dzisiejszej Mszy świętej! Dalej były zalecenia: "Pamiętaj, że jesteś mi winien życie i zbawienie. Zachowaj dystans wobec świata, który ma wszystko oprócz Mnie".

     W tym czasie wzrok zatrzymała reklama książki "Ludzie bezdomni"...takimi są właśnie ludzie bez Boga Ojca! Tylko garstka pragnie powrotu do Ojczyzny Prawdziwej. Tak poznałem intencję, a potwierdziła ją modlitwa serca. Mojego bólu duchowego nie można opisać. Jak żyłem, gdy nie chciałem wrócić do Domu Boga Ojca?

    Dodatkowo w Biblii (Księga Kaznodziei) trafię na słowa Salomona, który wskazał na marność wszystkiego. Powtórzyłem trzy razy koronkę do Miłosierdzia Bożego w intencji tego dnia. Szkoda, że nie poszedłem na nabożeństwo majowe, ponieważ była procesja do krzyża Pana Jezusa!

                                                                                                                             APeeL