Na Mszy św. porannej miałem podsuwane rozmyślania o wszystkim i niczym, bo chodziło o odciągniecie mnie od Słowa Bożego. Tam mój profesor św. Paweł udowadniał Żydom, że Jezus jest Mesjaszem (Dz 18,1-8). Zaczęli mu bluźnić, a on "otrząsnął swe szaty i powiedział do nich: "Krew wasza na waszą głowę, jam nie winien".

      Rozproszenia od Szatana przyniosły efekt. Nie wiem o czym była Ewangelia! Eucharystia zwinęła się, a to oznacza dzień pracy na Poletku Pana Boga. Podjechałem pod "mój" krzyż i podlałem kwiaty, a sprawiło to natchnienie sprawiło...zostałem zawrócony spod garażu. Psychiatrzy traktują to jako "słyszenie głosów", ponieważ nie uznają istnienia natchnień. Jak masz takie to uważaj...

      Skąd taka intencja? Nawet mnie zdziwiła, a wywoła ją osoba brata żony. który był ministrantem, później wojskowym, a jako syn wojującego z  bolszewikami otrzymał żonę z której zrobił sobie boginkę. Wiesz, co oznacza takie zapatrzenie. Sprząta, pierze, nie wiem czy gotuje, a ona jako babcia jest zapatrzona w siebie (ma instagram). Odciągnęła go od wiary, ale jajeczka na Wielkanoc święcą.

     Tak właśnie zapatrzył się Borys Budka na Donalda Tuska, a on na panią Merkel. Teraz na babcię Ursulę Von der Lejen. lekarkę podobną do naszej babci Elżbiety Witek, nauczycielki, zawodowej posłanki.

     Upiory krążą nad Mumią Europejską. Gdzie dojdziemy - jako zbieranina różnych krajów - bez Boga...chyba ku kolorowej przepaści. Właśnie nasi rolnicy okupują Sejm RP, bo bezbożnicy napadli na naszą ojczyznę. Rządzący powinni paść w popiół i to w worach pokutnych - w naszej Świątyni Opatrzności Bożej - z wołaniem do Boga Ojca!

     Redaktorka Dorota Wellman z TVN Style trafiła do parafii luterańskiej. Była okazja, aby pokazać przygarniętego tam geja, dyskryminowanego w wierze katolickiej, gdzie panuje przemoc psychiczna (Dekalog). Pan Luter zreformował naszą wiarę kasując Eucharystię, Cud Ostatni, Duchowe Ciało Pana Jezusa! Ciekawe, gdzie trafiła jego dusza, bo "kapłanka" kręciła się przy pytaniu redaktorki o życie wieczne, Piekło i Niebo.

     Ktoś powie, że jest wolność wyznania. To dlaczego w islamie mówią: "Nie ma Boga oprócz Allaha". Natomiast ja wiem, że nie ma Boga oprócz Jahwe ("Ja Jestem").

     Wróćmy do premiera Donalda Tuska, który ostatnio zachorował. Jest pewne, że koledzy specjaliści wykluczali u niego jakąś śmiertelną chorobę, aby później nie tłumaczyć się przed specjalną komisją z szefem Jońskim.

      Ja wiem, że jest to koklusz powikłany zapaleniem płuc. To obecnie groźna choroba...napady kaszlu mogą trwać miesiące z zaburzeniami snu, nietrzymaniem moczu i utratą masy ciała.

     Jednak najgorsze są powikłania dotyczące uszkodzenia mózgu (encefalopatia) z drgawkami i zaburzeniami świadomości, niedowłady i uszkodzenia nerwów czaszkowych ze stałym kalectwem...może  nawet dojść do udaru mózgu! Wyraźnie widać, że nasz premier marnieje.

     Na pocieszenie dodam, że miał szczęście, bo nie zachorował na nowy wariant SARS -CoV-2 (FLiRT), który daje podobne objawy z nagłą śmiercią mózgową. Sprawdziło się moje proroctwo w którym zalecałem zajęcie się wnuczkami i chodzeniem z pieskiem oraz nawrócenie się.

      Na ten moment przypomniały się kazania wyborcze w których przyszły premier obiecał wszystko wszystkim, teraz zarzuca, że PiS otoczył się draniami. Zainteresował mnie problem: czy w normalny sposób mogę przenieś się na Białoruś? Tam na pewno jest wolność wyznawania religii. 

      Chodzi o to, że moja wiara jest traktowana jako choroba psychiczna (przez samorząd lekarski i psychiatrów), a to stało się za czasów rządów PO...wówczas drań, hrabia Konstanty Radziwiłł rozpoznał u mnie zaocznie chorobę psychiczną.

     Dranie zawsze dostają kopniaka w górę...został senatorem RP, a teraz jest ambasadorem. Podobnego drania widziałem na zdjęciu z Donaldem Tuskiem. To psychiatra, który powalił krzyż na Kaszubach.

                                                            Panie premierze!

     Krzywdy mają być naprawione. Czekam, a wypunktowane wyczyny kolegów samorządowców są pod moim świadectwem wiary z 09.04.2024: za lubiących bić się w ciemnej bramie.

                                                            Panie premierze!

     Proszę spełnić chociaż jedną swoją obietnicę. Komisja lekarska, która w czerwcu 2008 r. zabrała mi pwzl 2069345 była bez przewodniczącego lek. Medarda Lecha. W dokumencie stoi, że "zbadał mnie bez zainteresowanego"..."i śmieszno, i straszno".

      Przy okazji zobaczy Pan jak jest zbudowane nasze państwo. Wciąż siedzą ci sami, a Pan wszystko zwala na PiS. Skrzywdzeni sędziowie wrócili do pracy, a ja wciąż jestem ofiarą psychuszki. Może poślemy tam pana Jońskiego, bo nie wystarczyła dyrektorka, która odpowiadała za moją pracę w przychodni.  

       Ilość współczesnych bożków jest nieogarniona...ja wymieniłem tylko te, które miałem pokazane. W intencji tego dnia odmówię moją modlitwę przebłagalną towarzysząc "haratającym gałę", co trwa dokładnie 1.5 godziny.

                                                                                                                           APeeL