Kogoś, kto wszedł na moją stronę "nieopatrznie", a to oznacza, że w prowadzeniu przez Boga Ojca...wyjaśnię, że tytuły intencji są odczytywane przez tzw. "duchowość zdarzeń", a wiedz, że Bóg Ojciec mówi przez wszystko! Zacznij to zauważać, bo znaki dla Ciebie będą proste...tak jak od pani do maluszków w żłobku LUB przedszkolu. Zresztą takimi właśnie mamy się stać...

    Czy wiesz jaką radość sprawisz Bogu w Trójcy Jedynemu w poszukiwaniu Jego Woli? Tylko tak trafisz na Autostradę Słońca prowadzącą prosto do Królestwa Bożego. Nawet nie wiesz jakim skarbem jesteś dla Przeciwnika, który podsuwa Ci wszystko, co lubisz na tym świecie, abyś nie pomyślał o tym, że mamy nieśmiertelną duszę, która tuż po śmierci ciała leci z szybkością nadprzyrodzoną w zaświaty, a ma tylko trzy możliwości:

- trafienie przez wąską bramę do Raju

- odesłanie do Poprawczaka (Czyśćca)

- oraz wpadnięcie do Czeluści, gdzie jest smród i krzyk jak w kurniku, spiekota z poczuciem, że to będzie trwało wiecznie! Przecież znasz pojęcie: "piekło na ziemi"! To tyle wstępu z tytułem: achtung&wnimanie! Nie będziesz mógł powiedzieć, że: "nie wiedziałem"! Wszystko jest wiecznie zapisane jak w internecie...wpadnie i już nie można skasować.

     Drugą informacją o moim charyzmacie są "decyzje chwilki"...jak na froncie wojny duszy z ciałem, tego świata z nadprzyrodzonym, a na szczycie "Monte Cassino" jest Bóg Ojciec i upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji.

     Porzuć swoje obecne życie, bo czeka nas zagłada, towarzysza Putina mógłby zatrzymać tylko Bóg Ojciec, ale nikt nie wierzy w moc modlitw o Opatrzność Bożą, a mamy tak piękną świątynię. Przecież Ręka Boga Ojca już od dawna jest wstrzymywana dzięki błaganiom modlitewnym garstki wiernych na świecie. Jednak demoniczne mass media promują wojnę, którą ładnie ogląda się, gdy jest daleko. Wyłączę ci tylko światło i wodę, a do tego w kraju gdzie jej brakuje!

     Jakże atrakcyjne jest życie, gdy trzymasz się ręki Boga Ojca. To wprost dzieciątko, które idzie z ziemskim tatusiem, tam gdzie on...

1. Wczoraj planowałem, że będę na Mszy świętej o 17:00, ale z natchnienia trafiłem na 7.00. To całkowicie zmieniło przebieg zdarzeń, bo jeszcze nie znałem w/w intencji modlitewnej.

      Na początku spotkania z Panem Jezusem Szatan podsuwał mi rozmyślanie o bolszewikach, bo chodziło o rozproszenie, a nawet wywołanie nienawiści (kłania się Bezmienow "Jak napaść na państwo"). Przekazałem tę pokusę Bogu Ojcu...

      Pan Jezu mówił do uczniów (Ewangelia J 12,24-26): "Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. Kto zaś chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec".

      Po Eucharystii padłem na kolana i chciałbym tak trwać, ekstaza zalała serce i duszę, ale tego nie da się przekazać.

2. Podczas rozmowy z proboszczem podszedł do nas znajomy, który nigdy nie przystępuje z żoną do Eucharystii. Przetłumaczę to na nasz język: nagle nie chcesz chleba przy zdrowych zmysłach, a tutaj Chleba Życia dla duszy! Wiedz, że jest to Ciało Duchowe Pana Jezusa, Chleb Życia dla duszy ludzkiej, który sprawia moją chwilową świętość.

                                                       Eucharystia

     Zdziwiłem się tym zdarzeniem, które potwierdziło właśnie odczytaną intencję (podczas nabożeństwa na chórze). Znajomy odpowiedział, że jest to jego osobista sprawa oraz przypomniał mi moje grzeszne życie. Trudno być prorokiem we własnym kraju, a szczególnie w czerwonym miasteczku nad rzeczką. "Kto jest bez winy, niech rzuci kamieniem". Przecież pierwszym świętym został Dobry Łotr!

     Zrobiło mi się smutno, ponieważ przepłynął cały świat: w tym chrześcijanie, gdzie nie ma Eucharystii, wszystkie religie wymyślone oraz niewierna ludzkość. Zrozum teraz cierpienie Boga Ojca.

3. O 10.00 trafiłem na spotkanie św. Jehowy (niby przypadkowo przyniesiono do mnie zaproszenie). W odczytanej już intencji był to drugi znak, ponieważ u nich nie ma liturgii z Eucharystią.

4. Tam siedziałem przy młodym bracie, któremu później powiedziałem, że nasze spotkanie nie jest przypadkowe. Mamy się skontaktować, dałem mu pocztę i zaprosiłem na stronę internetową.

5. Po spotkaniu towarzyszyłem grającym w piłkę nożną odmawiając moją modlitwę w intencji tego dnia.

6. O 18.15 byłem na przedstawieniu wg wizji - współcześnie żyjącej boliwijskiej mistyczki z miasta Cochabamba - Cataliny Rivas o przeżywaniu Mszy Świętej. To moja łaska (mistyka eucharystyczna)...

               C. Rivas

     Tam w sposób fascynujący przekazano jej doznania w których był tekst z książki "TAJEMNICA SPOWIEDZI I MSZY ŚWIĘTEJhttps://www.milosierdzie.brzesko.net.pl/wiara-na-codzien/tajemnica-mszy-sw-catalina-rivas

                                                                                                                                APeeL