Ponieważ siedziałem do 2:00 w nocy nie chciało się wstać na Mszę św. o 6.30. Po chwilce snu (jak Napoleon na koniu) poczułem się wyspany i posłuchałem natchnienia, aby przygotować się na spotkanie z Panem Jezusem o 7:15.

     Tak uczyniłem, a w drodze do garażu powiedziałem: "Tatusiu najsłodszy! Dziękuję za Twoje dobre Serce i za to, że jesteś ze mną. Proszę Tato prowadź mnie dalej i chroń w codzienności, bo napadają na mnie. Zrób coś z oszalałymi na tle nienawiści do Twojego sługi."

     Na pewno myślisz, że Pan Bóg działa tylko w naszych wielkich problemach...jak utrata zdrowia, nieszczęście i wielkie kłopoty. Wołamy wówczas z krzykiem o pomoc, ale nigdy nie prosimy w zwykłych sprawach. Wyobraź sobie swoje dziecko, które postępuje podobnie.

     Zdziwiony słuchałem Słowa płynącego od Ołtarza św. (1 Kor 3,18-23) w którym św. Paweł ostrzegał: "Jeśli ktoś spośród was mniema, że jest mądry na tym świecie, niech się stanie głupim, by posiadł mądrość. Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga."

                                                                       Zesłanie Ducha Świętego

    W tym czasie demon podsuwał mi takich właśnie...wśród których przodują racjonaliści (tak im się wydaje). Ze względu na walkę wyborczą przepływały różne opcje (chyba od demona)...

Trzecia Droga...do psychologa. Hołownia Obywatelska...trafiła Kosa na Kamień czyli na rolników z Marszałkowskiej.

PPPP - Polska Partia Prawdziwych Polaków pod przewodnictwem nasłanego na nas dziadka Donalda Mniejszego, który udaje maczo, a to tchórz, który brał udział w obaleniu pierwszego rządu Jana Olszewskiego.

    Już niedługo stanie nagi przed Bożym Trybunałem, ucieknie sam do czeluści piekielnych jako zwolennik dzieciobójstwa. Sekunduje mu Bolek przed śmiercią. Na ten moment w ręku znajdzie się art. Elżbiety Isakiewicz, która napisała (Gazeta Polska z 17 listopada 1994):

     "Panie Wałęsa! A z pana to takie ziółko, co obnosi się uporczywie z Matką Boską w klapie, choć to właśnie dzięki panu znowu tu rządzą komuniści, co są największymi wrogami Pana Boga!"

Konfederancja czyli Francja -Elegancja z przemiłym posłem Bosakiem.

Czerwoni z kolorowymi...dobrali się w korcu maku.

PPPiS - Polska Partia Prawdziwych i Sprawiedliwych czyli reżim Jarka

Folklor polityczny...   

     Psalmista w tym czasie zawołał w Ps 27(26): "W krainie życia ujrzę dobroć Boga". Musisz zrozumieć, że ta kraina jest już tutaj...w naszych duszach. Przecież Pan Jezus mówił, że: "Królestwo Boże jest w nas". To jest niezrozumiałe bez łaski wiary, ale każdy może poprosić o takie doznanie duchowe. Nie mów głośno, bo o twoim pragnieniu dowie się Szatan i podsunie demoniczne mądrości. 

       Na ten czas Pan Jezus (Ewangelia: Łk 5,1-11) nauczał z łodzi. Napłynął taki obraz przyniesiony ze śmietnika, który właśnie dzisiaj żona wyjmie podczas sprzątania.

    Jakże piękny jest każdy dzień mojego życia w prowadzeniu przez Boga Ojca. Sam zobacz, bo musiałem wstać o 4.00 następnej nocy z powodu awarii spłuczki pojemnika WC. Z natchnienia postanowiłem opracować zaległe zapisy. Tak trafiłem na czytanie z Księgi Mądrości z dnia 13.11.1991, które pasuje do tej intencji (Mdr 6,1-11)...

    "Nakłońcie ucha, wy, co nad wieloma panujecie i chlubicie się mnogością narodów, bo od Pana otrzymaliście władzę, od Najwyższego panowanie: On zbada uczynki wasze i zamysły wasze rozsądzi. (..) Do was więc zwracam się, władcy, byście się nauczyli mądrości i nie upadli.(..)"   

     Później popłynie w tej intencji moja modlitwa...

                                                                                                                                      APeeL

 

Aktualnie przepisano...

09.11.1991(s) ZA ZAPRASZANYCH DO DOMU BOGA NA ZIEMI...

    W ciemności odmawiałem "Anioł Pański", popłynie też różaniec z wewnętrznym zapytaniem...

- Matko moja!  O co mogę Cię prosić podczas oczekiwania na mnie w Królestwie Bożym?

- Trzeba za wszystko dziękować!

     Przepisuję to 01.09.2023 r. i już wiem, że Bóg Ojciec raduje się ze wszystkich naszych próśb...tak jak ojciec ziemski z czyniącego to samo maluszka. To bowiem świadczy o naszym zawierzeniu. Nie rób przy tym głupot próbujących Boga Ojca. Kiedyś poprosiłem o wygraną w To-To...w odpowiedzi skierowano mój wzrok na puszkę z napisem "Ofiara".

    Kończę dyżur w pogotowiu i z natchnienia poszedłem do mojego gabinetu (piętro wyżej). W kartach opisałem wczorajsze badania pacjentów. Chciałem wyskoczyć na śniadanie, ale zapukała pacjentka z napadem astmy...całą noc siedziała, a mogłem pojechać na dyżurze.

    Miała zręczną rękę, bo napłynął tłum chorych nie dając chwilki wytchnienia. To wielkie cierpienie, bo pragnę świata duchowego, a tu ziemskie zamieszanie.

     Około 10.20 usłyszałem bicie dzwonów kościelnych, a serce zalał smutek i chęć modlitwy. "Jezu mój, jakże chciałbym ułożyć moją modlitwę (cz. bolesną różańca)". To spełni się i będzie mi służyła do śmierci (jest na witrynie). To jest zarazem współcierpienie z Panem Jezusem.

     Podczas powrotu do domu (około 15.00) serce ponownie zalał smutek, którego nic nie mogło ukoić...oprócz Komunii św.! Zacząłem odmawiać Drogę Krzyżową i śmierć Pana Jezusa na krzyżu (u mnie to św. Agonia) z dodatkowymi zawołaniami:

    "Jezu! Miej miłosierdzie nad poganami i tymi, którzy nie znają Ciebie. To Ty, Jezu przytuliłeś mnie do Swego Serca, umyłeś mi nogi, dałeś Swoje Ciało i Swoją Krew (Eucharystię). Ty też powiedziałeś, że musisz za mnie umrzeć!"

     W domu tętniło ludzkie życie...muzyka, telewizja, sprzątanie, a ja nie mam własnego kątka.   Uciekłem do garażu, gdzie po 30 minutach modlitwy ponownie usłyszałem dzwony! Wprost biegłem do Domu Pana...

     Od Ołtarza św. popłyną słowa św. Pawła (1 Kor 3,9b-11.16-17), że: "Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście."

     Psalmista wołał w Ps 46: "Bóg jest we wnętrzu swojego Kościoła. (..) Przeto nie będziemy się bali, choćby zatrzęsła się ziemia i góry zapadły (..) Pan Zastępów jest z nami (..)". To święta prawda...

     Dzisiaj Pan Jezus wypędził ze Świątyni Jerozolimskiej handlarzy, "porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał" (Ewangelia: J2, 13-22).

     Po Komunii św. zostałem skierowany do naszego proboszcza, aby porozmawiać o mocy i działaniu siłach szatańskich oraz o św. Jehowy (u nas jest ich zatrzęsienie). Zalecił, abym zapisywał moje doznania, które wykorzysta.

    W drodze powrotnej spotkałem niewidomego dziadka, który szedł brzegiem ulicy. Dla niego noc i dzień nie odgrywa roli. Szereg razy proponowałem mu podwiezienie, ale zawsze odmawiał.

- Czy prowadzi pana Matka Boża?

- Tak Matka z Panem Jezusem...popłakaliśmy się razem!

                                                                                                                                    APeeL