Odsłon: 331

     A g o n i s t y k a – agonistikós (zapaśniczy) od gr. agṓn ‘spór’, ‘walka’...w tym spieranie się stron z celem wykazania swoich racji.

                                               Olimpijczyzy    

    Poprosiłem Ducha Świętego o pomoc w przekazaniu dzisiejszego świadectwa wiary, bo siedziałem w nocy i byłem drętwy na nabożeństwie do Najświętszej Krwi Pana Jezusa oraz Mszy Świętej. W serce wpadły tylko słowa Pana Jezusa do apostołów (Ew.; Mt 10,16-23):

    "Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować.

    Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was.

   Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony".

    Jutro rano na Mszy Świętej o 7.15 doda (Ew.; Mt 10, 24-33): "Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach! (...) U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Dlatego nie bójcie się (...)".

     Napłynęły obrazy kuszenie Pana Jezusa...

                                                  Kuszenie Pana Jezusa

                             Jesteś głodny spraw, aby te kamienie stały się chlebami!

                                                 Kuszenie Pana Jezusa

                                 Skocz z wysokości, a Aniołowie Cię poniosą!

                                                Kuszenie Pana Jezusa

                  Oddaj mi pokłon, a dam Ci połowę mojego królestwa ziemskiego!

    Pisarzem, który ujrzał i ujawnił działanie sił ciemności na ziemi jest Waldemar Łysiak (książka "Najgorszy")...obecnie potwierdził to W. W. Putin! Wierchuszka Agendy Mefistofelesa (Kłamcy i Niszczyciela) od dawna stosuje metody z jego natchnienia. Jest to agonistyka (walka olimpijczyków na śmierć i życie), w tym wypadku  d u c h o w a...

                                    Najgorszy_Łysiak.jpg                        Waldemar_Łysiak.jpg

 

    Dziwne, że wywiady całego świata nie stosują tych metod: m. in. apokryfów (działań o fałszywym pochodzeniu..."wydobytych z ukrycia"). Dzisiaj Moskale stosują tę metodę "ujawniając" nieistniejące rozmowy lub maile.

    Dam tylko dwa przykłady takich manipulacji...

1. 11 lipca jest rocznica krwawej niedzieli na Wołyniu (11 lipca 1943), a ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnik powiedział, że "Polacy stosowali takie same masakry na Ukraińcach". Wszyscy będą rozważać ten zarzut na tle naszej obecnej przyjaźni i pomocy, a jest to uderzenie agenta Moskali, aby skłócić nasze narody.

    Fakt faktem, że Ukraińcy nie rozliczyli się z tego demonicznego ludobójstwa...także przed Bogiem jako naród "wierzący".

2. Drugi przykład to Donald Tusk, który chciał być na ty z Wową. Nie wiedział naiwniak, chory z nienawiści do demokratycznie wybranej władzy, że chcąc być "naszym człowiekiem w Moskwie" trzeba z zimną krwią dać dowód "partnerstwa" czyli cieszyć się z wcześniej zaplanowanego i udanego zamachu w Smoleńsku.

   Wpadł naiwniak do "złotego rynsztoka", a teraz udaje mesjasza, będzie wyprowadzał odpowiedzialnych za inflację z urzędów. Już dawno powinien siedzieć w więzieniu, może tam przebudziłby się duchowo, bo jako "zasłużony" emeryt (65 lat)...jutro wpadnie do Czeluści.

    Nie wierzy w Boga, bo wówczas bałby się Piekła wg prof. Jana Hartmana, a przez to neguje istnienie Czeluści Piekielnych z Księciem Ciemności. Tam największym cierpieniem jest świadomość kary wiecznej, bo nasza śmierć dotyczy tylko ciała.

    Wróćmy do "Najgorszego" Waldemara Łysiaka, gdzie funkcjonariusz stwierdza, że był członkiem klubu "najgorszych"..."pracował przy biurku, ale dzięki takim biurkom trwała tu apokalipsa (...)". 

- Dawało to panu radość, pułkowniku?

- Cała ludzka egzystencja jest rzezią, przyroda jest rzezią, takie są prawa natury.

    Ja dodam, że dzięki takim biurkom trwa bój o dusze całej ludzkości. "Jeden zostanie wzięty, a drugi zostawiony". To przenośnia wypowiedziana przez Pana Jezusa, bo zostawiane będą całe narody. 

     W tej konwencji opiszę kuszenie Wowy, który boi się tylko swoich z otoczenia. Szatan podsuwa mu obrazy z jego marzeń (w pierwszej osobie):

- Zostanę wodzem większym od Hitlera i Stalina...

- Władcą tego podzielonego świata.

-  A jak się modlą o mój upadek i nastanie pokoju?

- Modlą się? Przecież sam papież Franciszek chce się ze mną spotkać....

    Nie wyszła mu wojna błyskawiczna (blitzkrieg) z witaniem kwiatami, to teraz ma pokazywane uderzenie bronią chemiczną, biologiczną, napromieniowaniem terenu (minowanie jest archaicznie), a chodzi o eksterminację wszystkiego, co się rusza.

   To chwilowy wybraniec Mefistofelesa, bo po ataku Chin sam zapozna się z metodami stosowanymi przez współtowarzyszy. Wówczas Mefisto podsunie mu rozwiązanie ostateczne (samobójstwo), ale Wowa nie wie, że jesteśmy po śmierci, bo Cyryl nie może go straszyć "życiem po życiu".

     W tym czasie ateiści i racjonaliści (rozum jest dla nich bożkiem) nie uznają istnienia Boga Ojca, a przez to negują istnienie Królestwa Ciemności. Ktoś, kto myśli inaczej niż oni jest głupi.

    Natomiast koledzy psychiatrzy i to w randze profesorów neguję istnienie natchnień. Przez to negują pokusy i wszystko traktują jako swoje myśli. Szatan zna ich ignorancję i szczególnie judzi przeciwko żyjącym duchowo (religijnie).

    W ich głowach nie mieści się to, że istnieje coś czego nie mogą powąchać. Przecież nie widzą też fal radiowych, nie mówiąc o promieniowaniu radioaktywnym. To wielka naiwność duchowa...

    To tyle, bo to temat "morze", a nawet "ocean"...na dnie którego powstaliśmy z jednej komórki. Zważ, że ja w tym czasie wierzę w bajki o Raju z powodu "braku krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć". Takie właśnie diagnozy stawiają koledzy w czerwonych fartuchach. Powinni mieć zawieszone prawa wykonywania specjalizacji w dziedzinie psychiatrii.  

                                                                                                               APeeL